W piątek wczesnym popołudniem jeden z patroli straży miejskiej przejeżdżający ulicą Głębocką zauważył na przystanku autobusowym przy ulicy Jesiennych Liści zdenerwowaną kobietę. Sygnalizowała strażnikom, by się zatrzymali.
"Gdy podjechali bliżej powiedziała, że zostawiła w autobusie linii 160 torbę z cenną zawartością i poprosiła o pomoc w jej odzyskaniu. Strażnicy pojechali na pętlę MZA Grodzisk. Nie było tam już autobusu, którym jechała kobieta. Od innego kierowcy funkcjonariusze dowiedzieli się, że autobus rozpoczął właśnie obsługę linii 527 i ruszył już w trasę" - opisał w komunikacie referat prasowy stołecznej straży miejskiej.
Była w autobusie
Funkcjonariusze ruszyli za nim i dogonili kierowcę na jednym z przystanków. Na szczęście torba wciąż była w autobusie. W srodku były pomoce naukowe przeznaczone dla uczniów.
"Dzięki szybkiej reakcji strażników nauczycielka mogła poprowadzić zaplanowane lekcje" - podsumowała straż miejska.
Czytaj też: Rano samochodem tu nie wjedziesz. "Szkolna ulica" na Ursynowie.
Autorka/Autor: dg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska w Warszawie