Stołeczna drogówka ma nowe auta i chwali się nimi na Facebooku. Szybko wytknięto jej, że ze zdjęciem radiowozu jest jeden poważny problem. Auto zaparkowane jest na zakazie.
35 nowych samochodów o napędzie hybrydowym stołeczny Wydział Ruchu Drogowego dostał na początku roku. Mają być bardziej ekologiczne i ekonomiczne. Mają też nowe malowanie - do szarego i niebieskiego doszedł odblaskowy żółty. Stołeczna drogówka z nowego sprzętu jest najwyraźniej zadowolona, bo 2 lutego zmieniła zdjęcie w tle na swoim facebookowym profilu - prezentuje się na nim dumny profil hybrydowego suzuki.
Pojazd w miejscu, w którym parkować nie wolno
Szybko okazało się jednak, że z tą promocją jest jeden problem. "Piesza Polska" - federacja organizacji społecznych, działających na rzecz poprawy sytuacji pieszych, zwróciła uwagę, że samochód widoczny na zdjęciu zaparkowany jest nieprawidłowo. "Pojazd zaparkowany na chodniku, w miejscu w którym parkować nie wolno. Całe szczęście byli na miejscu stołeczni policjanci z drogówki i już sfotografowali pojazd" - sarkastycznie skomentowała na swoim profilu organizacja (możliwość zamieszczania komentarzy pod zdjęciem policji została ograniczona, ale samo zdjęcie nie zniknęło).
Rzeczywiście, radiowóz został sfotografowany w malowniczym miejscu - na łuku wiaduktu Markiewicza. Na tym odcinku ulicy Karowej obowiązuje zakaz zatrzymywania, w dodatku opatrzony informacją o możliwości odholowania pojazdu. Radiowóz nie ma włączonych sygnałów, nic więc nie wskazuje na to, by jego kierowca miał do takiego parkowania powód inny niż "estetyczny".
"Zdjęcie to podstawa, by wszcząć postępowanie"
Spytaliśmy stołeczną drogówkę, czy zdjęcie nieprawidłowo zaparkowanego pojazdu może być podstawą do nałożenia mandatu. - Każde takie zgłoszenie, tym bardziej udokumentowane, to podstawa aby wszcząć postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - potwierdziła Gabriela Putyra z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Przekazaliśmy więc zespołowi prasowemu link do ich własnego profilu na Facebooku z pytaniem, czy kierowca radiowozu zostanie ukarany. Od Piotra Krata z zespołu prasowego usłyszeliśmy tym razem jedynie, że "mail poszedł do realizacji". Czekamy na jej efekty.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl, Facebook