Podwyżki opłat za śmieci. Radni zdecydowali, że opłata nie będzie zależała od metrażu

Źródło:
PAP
Olszewski o polityce rządu w sprawie odpadów
Olszewski o polityce rządu w sprawie odpadówTVN24
wideo 2/4
Apel w sprawie kosztów wywozu odpadów

Rada Warszawy uchwaliła nowe stawki opłat za odbiór śmieci. Radni zdecydowali, że opłata dla gospodarstwa domowego w wielolokalowym budynku mieszkalnym będzie stała i wyniesie 65 złotych. Tym samym odeszli oni od propozycji ratusza, który chciał uzależnić wysokość opłaty od metrażu mieszkania.

Radni Koalicji Obywatelskiej, motywując propozycję zmiany, wskazywali, że stawka za metr może być niesprawiedliwa. Również zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości ryczałt jest lepszy od wcześniejszej propozycji ratusza, choć jednak nadal zły.

Rzecznik klubu radnych PiS Błażej Poboży odniósł się do tej sprawy na Twitterze. "W sprawie podwyżek opłat za śmieci POKO gra metodą 'na kozę'. Najpierw prezydent Trzaskowski proponuje fatalny system oparty na metrażu lokalu, a następnie radni PO łaskawie poprawką sugerują 'lepszy' system ryczałtowy. Oba są niesprawiedliwe. Zagłosuję przeciwko takim zmianom!" - napisał.

Zmiany przyjęto ostatecznie głosami radnych Koalicji Obywatelskiej. Uchwałę poparło 40 radnych, przeciwko głosowało 19, jedna osoba nie głosowała.

Radni odrzucili jednocześnie wniosek mniejszości, zgłoszony przez klubu PiS, który proponował powiązanie opłaty za śmieci ze zużyciem wody. Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski wyjaśniał, że wprowadzenie takiej metody nie jest możliwe w terminie, w którym gmina jest zobowiązana przez ustawodawcę. Podkreślił jednak, że nie wyklucza przejścia na nią w przyszłości. - Jestem otwarty, możemy naprawdę od 1 stycznia 2021 roku mówić o tej metodzie - dodał.

"Konsekwencje działań rządu są dewastujące"

Olszewski podkreślił, że za wzrost ceny odbioru odpadów w jednej trzeciej odpowiadają czynniki rynkowe, a w pozostałej części zmiany legislacyjne. - Jest jedna rzecz obiektywna, wystarczy prześledzić lata od 2013 roku do 2019 roku i zobaczyć, kiedy zaczęły rosnąć ceny - w roku 2017. Kiedy weszły pierwsze przepisy zaostrzające wymogi? W roku 2017 - mówił.

Władze Warszawy przedstawiły założenia zmian dotyczących zagospodarowania odpadów komunalnych w połowie listopada. Wśród przyczyn wzrostu cen za odbiór odpadów wymieniły zmiany wprowadzane przez rząd, przede wszystkim nowelę ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która weszła w życie 6 września.

Ustawodawca nałożył m.in. obowiązek segregacji odpadów. W Warszawie, zgodnie z projektem uchwały, nieprzestrzeganie tego obowiązku spowoduje konieczność zapłaty dwukrotności stawki podstawowej za odbiór odpadów.

Tuż po przyjęciu uchwały przez radnych, o przyczynie podwyżek napisał w mediach społecznościowych prezydent Rafał Trzaskowski.

"Niestety rząd był głuchy na nasze argumenty. Wymusił podział na pięć frakcji, doprowadził do faktycznego obniżenia opłat ponoszonych przez firmy, pozwolił też na wzrost cen energii, paliwa oraz opłat środowiskowych (nawet o ponad 1000%!). Przez to samorządy w całej Polsce muszą mierzyć się z drastycznym wzrostem kosztów zagospodarowania odpadów. W przypadku Warszawy konsekwencje działań rządu są dewastujące. Jeszcze w 2016 r. gospodarka odpadami kosztowała nas 323 mln zł. W 2020 r. - 925 mln zł!" - napisał prezydent na Facebooku.

Nowe stawki za odbiór odpadów

Zgodnie z nowymi przepisami zarówno dla zabudowań wielorodzinnych, jak i jednorodzinnych będzie obowiązywał ryczałt. Opłata dla gospodarstwa domowego w wielolokalowym budynku mieszkalnym wyniesie 65 złotych, a w budynku jednorodzinnym - 94 złote.

Ratusz proponował najpierw opłatę za metr kwadratowy. Poprawkę w tej sprawie przyjęli radni z komisji rozwoju gospodarczego i cyfryzacji.

Nieruchomości rekreacyjno-wypoczynkowe będą objęte ryczałtową opłatą roczną - 169,3 zł.

Dla zabudowań mieszanych (np. kamienica z salonem handlowym) ratusz zaproponował takie samo rozwiązanie jak dla zabudowań wielorodzinnych. Dla części niemieszkalnej, w której prowadzona jest działalność, będzie obowiązywała stawka 1,35 zł za metr kwadratowy. W związku z przyjętą wcześniej poprawką radni uchwalili te zmiany w osobnym projekcie.

W przypadku obiektów gospodarczych - nieruchomości niemieszkalnych - opłaty są ponoszone za pojemniki i worki - kwoty zależą od ich pojemności.

Program osłonowy dla najuboższych

Radni uchwalili jednocześnie program osłonowy, który zakłada możliwość wsparcia w opłacaniu rachunków za odpady. Jego beneficjentami mają być osoby, których dochód wynosi do 250 procent kryterium dochodowego osoby samotnie gospodarującej, określonego w ustawie o pomocy społecznej. Pomoc ma zacząć obowiązywać od 1 marca.

Przepisy dotyczące nowego systemu odbioru odpadów mają wejść w życie 1 lutego 2020 r. Rozważane jest jednak wydłużenie tego terminu o miesiąc.

Apel do rządu o dofinansowanie

Przed rozpoczęciem czwartkowej sesji Rady Warszawy, odbyła się konferencja prasowa stowarzyszenia "Metropolia Warszawa". Jego przedstawiciele - wiceprezydent stolicy Michał Olszewski, burmistrz Podkowy Leśnej Artur Tusiński, burmistrz Piaseczna Daniel Putkiewicz i sekretarz Wołomina Małgorzata Izdebska - zaapelowali do rządu o przygotowanie i wdrożenie programu ochronnego, który zakładałby 50-procentowe dofinansowanie do opłat mieszkańców za odpady. Chcieliby także pięcioletniego okresu przejściowego na dostosowanie systemu gospodarki odpadami do nowych wymogów.

Zdaniem członków stowarzyszenia, samorządy, choć nie mają wpływu na kształt gospodarki odpadami, ponoszą wszystkie konsekwencje decyzji podejmowanych na poziomie władz centralnych. - Proponujemy, żeby rząd w 50 procentach pokrył koszty gospodarki odpadami, bo dokładnie o tyle wzrastają w naszych miastach, więc jeśli rząd dyktuje wysokie warunki, jeśli chodzi o ochronę środowiska, to prosimy o to, żeby również rząd dopłacił mieszkańcom - nie nam, gminom - ale mieszkańcom 50 procent do opłat, jakie my, mieszkańcy ponosimy za gospodarkę odpadami - podkreślił Olszewski.

Jak zapowiedział, stanowisko Stowarzyszenia zostanie skierowane w czwartek do prezesa Rady Ministrów. - Z oczekiwaniem, oczywiście, spokojnego dialogu i powstrzymania się od jakichkolwiek innych drastycznych ruchów do czasu, aż nie zostanie znaleziony mechanizm taki, który w końcu zdejmie z kieszeni mieszkańca całą gospodarkę odpadami w tym kraju - zaznaczył wiceprezydent.

Źródło: PAP

Autorka/Autor:kk/pm

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl