Policja opublikowała nagranie z zajścia z udziałem grupy Włochów w warszawskim Śródmieściu. Komenda stołeczna ponawia też apel do świadków zdarzenia o pomoc w identyfikacji uczestników. W wyniku pobicia do szpitala trafiło trzech młodych mężczyzn.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę na placu Małachowskiego, w pobliżu klubowego zagłębia. Nagranie opublikowane przez stołeczną policję pochodzi z kamery monitoringu umieszczonej w sporej odległości od miejsca zdarzenia. W prawej górnej części kadru widoczni są uczestnicy zdarzenia. Policjanci analizują, czy doszło do napaści, czy była to bójka pomiędzy dwiema grupami. - Można odnieść wrażenie, że zarówno jedna i druga strona jest stroną atakującą i broniącą się - mówił we wtorek rzecznik KSP Sylwester Marczak, odnosząc się do treści zabezpieczonych nagrań z monitoringu.
Jakość nagrania nie pozwala na identyfikację uczestników zajścia. Dlatego policja cały czas apeluje do świadków zdarzenia o pomoc w ustaleniu sprawców. Osoby posiadające informacje na temat zdarzenia proszone są o kontakt pod numerem telefonu 477 236 58 bądź z najbliższą jednostką policji.
Śledztwo w sprawie pobicia trójki Włochów
Śledztwo prowadzone jest obecnie w kierunku pobicia. Poszkodowanych zostało trzech Włochów, którzy trafili do szpitala. Według policji, najpoważniejsze urazy to złamanie nogi oraz pęknięty oczodół. Jak ustaliła reporterka TVN24 Karolina Wasilewska, policji nie zawiadomiono jednak bezpośrednio po zajściu. Trzej młodzi mężczyźni trafili do szpitala i to pracownicy placówki następnego dnia zgłosili sprawę organom ścigania. Rzecznik KSP przekazał, że około godziny po zajściu, czyli o 4.30 funkcjonariusze otrzymali jeszcze telefoniczne zgłoszenie o bójce w centrum, ale po dotarciu na miejsce zdarzenia nikogo nie odnaleźli.
Sprawę pobicia w centrum Warszawy relacjonowały wcześniej włoskie media. Dziennik "La Nazione" podał, że siedem osób napadnięto przed klubem w Śródmieściu. Ofiarami są mieszkańcy miejscowości Scandicci w Toskanii. "Bili ich tak długo, dopóki wszyscy nie przewrócili się na ziemię z powodu odniesionych obrażeń" - napisał "La Nazione". Młodzi mężczyźni przyjechali do Polski, by odwiedzić kolegę studiującego w Warszawie w ramach programu Erasmus.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP