Tylko do końca czerwca będzie można skorzystać z oferty gastronomicznej dostępnej w zabytkowej Hali Gwardii. Miasto od lat planuje remont obiektu. Postępowanie dotyczące wyboru wykonawcy prac jest w toku. Kiedy do hali wejdą robotnicy?
O zbliżającym się tymczasowym zamknięciu Hali Gwardii poinformował w mediach społecznościowych jej dotychczasowy operator firma CBR Events.
"Udało nam się zbudować miejsce ulubione przez warszawianki i warszawiaków, a także turystów, miejsce do którego kochamy wracać co weekend. Tchnęliśmy życie w halę, która stała pusta i zapomniana. W 2017 roku mało ludzi wróżyło nam sukces, wielu uważało, że chcąc inwestować tylko na kilka lat, porywamy się z motyką na słońce, ale do odważnych świat należy! Drużyna CBR Events podjęła wyzwanie. Od tamtej pory minęło 6 lat. Hala Gwardii to projekt zrobiony przez ludzi i dla ludzi. Jesteśmy dumni i wzruszeni z tego co udało nam się stworzyć i czym odświeżona Hala Gwardii stała się dla miasta. Wierzymy, że wrócimy razem do Hali po remoncie"- czytamy na profilu na Facebooku Hali Gwardii. W pożegnalnym poście operator hali zaprosił też na ostatnie imprezy tematyczne, które odbędą się jeszcze w czerwcu.
Wygasa zezwolenie na użytkowanie
Przetarg na rewitalizację budynku Hali Gwardii został rozpisany w 2020 roku w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Oznacza to, że przyszły dzierżawca w zamian za kompleksowy remont zabytkowej hali, przez 30 lat będzie miał prawo dzierżawy tego miejsca i czerpania z niego zysków. W tej chwili trwa postępowanie mające na celu wyłonienie wykonawcy prac.
Dlaczego miasto nie zdecydowało się przedłużyć umowy z obecnym operatorem do czasu rozpoczęcia remontu?
- Hala Gwardii funkcjonuje obecnie na podstawie zezwolenia wydanego przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego – zezwolenie wygasa w czerwcu bieżącego roku. Termin obowiązywania umowy jest uzależniony od zezwolenia PINB. Obecny najemca Hali Gwardii będzie zatem musiał zdać obiekt do końca czerwca - odpowiada Jakub Leduchowski, zastępca rzeczniczka prasowego stołecznego ratusza. - Dopuszczenie budynku przez PINB do użytku po tej dacie wymaga przeprowadzenia remontu, w tym m.in. elementów konstrukcyjnych dachu. Decyzja o tym, czy zostaną przeprowadzone doraźne naprawy pozwalające na przedłużenie przez PINB tymczasowego dopuszczenia obiektu do użytku poprzedzające właściwy, kompleksowy remont obiektu, będzie leżała po stronie partnera, jaki zostanie wyłoniony w ramach prowadzonego obecnie postępowania. - dodaje Leduchowski.
Wykonawca będzie wyłoniony jesienią
Dalej Leduchowski wyjaśnia, że 7 kwietnia tego roku, do kandydatów na operatorów hali zostało wysłane zaproszenie do składania ofert. Termin właśnie mija.
- Oznacza to, że w czerwcu powinniśmy otrzymać oferty, jednak z uwagi na czas konieczny na ich sprawdzenie, ocenę oraz procedury formalne, wykonawca zostanie wyłoniony i umowa będzie podpisana jesienią. Wtedy też będziemy mogli oszacować termin rozpoczęcia prac - przyznaje Jakub Leduchowski.
Urzędnicy podkreślają, że remont musi odbyć się z zachowaniem wytycznych konserwatora zabytków. Wykonawca jest zobowiązany do odnowienia i uzupełnienia zachowanych detali elewacji m.in. gzymsów, balustrad i opasek okiennych, a także do zakonserwowania wszystkich śladów związanych z działaniami wojennymi. W komunikacie podkreślono, że wytyczne konserwatorskie nie dopuszczają w tym miejscu handlu wielkopowierzchniowego i dyskontowego.
Targowisko zostaje
Informowaliśmy na tvnwarszawa.pl o kontrowersjach wokół prowadzonego postępowania. Aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze domagali się jego unieważnienia. Zainicjowali w tej sprawie petycję. Stowarzyszenie argumentuje to brakiem konsultacji społecznych, pochopną decyzją o komercjalizacji hali i bazaru oraz nieprzejrzystą procedurą ("W dokumentacji brakuje wskazań, jakie są kryteria wyboru operatora oraz które dokładnie nieruchomości są oferowane podmiotowi prywatnemu").
Aktywiści obawiają się, że oddanie obiektu prywatnemu partnerowi na 30 lat oznacza utratę szansy na przywrócenie mu pierwotnej funkcji. Przywołują tu przykłady z Barcelony, Rygi, Budapesztu i Wilna, gdzie hale z podobnego okresu funkcjonują nieprzerwanie jako miejskie targowiska. Ich zdaniem w dokumentach przetargowych nie określono również, jaka będzie przyszłość przyległego do hali bazaru. Jednak w tej kwestii ratusz przedstawia jednoznaczne stanowisko.
- Targowisko sąsiadujące z Halą Gwardii będzie działało bez żadnej przerwy - zapewnia Jakub Leduchowski.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl