Nowy gmach opery w Warszawie. Wiemy, jak będzie wyglądać

Źródło:
PAP

W stołecznej siedzibie Stowarzyszenia Architektów Polskich minister kultury Piotr Gliński ogłosił zwycięzcę konkursu na koncepcję architektoniczną Teatru Polskiej Opery Królewskiej. Możliwość zaprojektowania gmachu otrzymało Biuro Architektoniczne Stelmach i Partnerzy z Lublina. Jego współzałożycielem jest dyrektor Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki.

"Zgodnie z decyzją zespołu sędziowskiego pod przewodnictwem dr hab. Magdaleny Kozień-Woźniak zwycięzcą konkursu na koncepcję architektoniczną Teatru Polskiej Opery Królewskiej zostało Biuro Architektoniczne Stelmach i Partnerzy z Lublina" - podano na platformie X (dawniej Twitter) Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jak dodano, drugą nagrodę w konkursie otrzymała firma APA Wojciechowski z Warszawy, a trzecią - firma Dżus GK Architekci i Restudio Jacaszek Architekci.

Zwycięską pracownię zakładał dyrektor NIAiU

Biuro Architektoniczne Stelmach i Partnerzy z Lublina otrzymało 200 tys. zł brutto oraz nagrodę w postaci zaproszenia do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na wykonanie usługi na podstawie wybranej pracy konkursowej. W skład zespołu projektującego weszli: Bolesław Stelmach, Marek Zarzeczny, Rafał Szmigielski, Zbigniew Wypych.

"Praca proponuje budynek o zwartej bryle o rzucie trapezu wpisanym w kształt terenu lokalizacji. Wielowarstwowe elewacje o znacznej miąższości dematerializują granicę między zewnętrzem a wnętrzem obiektu, integrując go z parkowym otoczeniem. Trójwymiarowy model metaforycznego lasu, użyty dla kształtowania tektoniki budynku nadaje indywidualny charakter gmachowi Polskiej Opery Królewskiej i tworzy nowy znak w przestrzeni" - napisano w decyzji jury.

"Praca godzi w oryginalny sposób istniejący układ Osi Stanisławowskiej, narożnika Łazienek Królewskich i sąsiedztwa architektury współczesnej powstającej nierzadko w sposób przypadkowy. Jest czytelnym znakiem w krajobrazie kultury wysokiej i wyważonej estetyzacji przestrzeni. Tworzy nową tożsamość miejsca zharmonizowaną z historyczną przestrzenią" - podkreślono.

Biuro Architektoniczne Stelmach i Partnerzy istnieje od 1992 roku. Jego współzałożycielem jest Bolesław Stelmach. W 2017 roku minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński mianował go dyrektorem Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki.

"W końcu dom, prawdziwy dom"

Dyrektor Polskiej Opery Królewskiej Andrzej Klimczak podkreślił, że to jest bardzo ważny dzień dla POK. - To jest dzień nieprawdopodobnie ważny. My wszyscy czekamy na to z niecierpliwością, że pojawi się w końcu dom, prawdziwy dom, w którym będzie można ćwiczyć do woli, nie wynajmować sali, nie czekać, czy spektakl się odbędzie czy nie odbędzie - powiedział Klimczak.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński mówił dziennikarzom, że "to jest kolejny etap realizacji ważnej inwestycji i kolejna instytucja kultury, która powstaje w Warszawie, w sensie nowego budynku". - Bo Polska Opera Królewska od ponad pięciu lat działa, wspaniałe premiery organizuje, bardzo się cieszę, że ona się sprawdziła - zaznaczył.

- Dzięki Łazienkom Królewskim, dzięki zmarłemu niedawno prof. Zbigniewowi Wawrowi, znaleźliśmy wspaniałą działkę, miejsce puste, niezadrzewione, tuż przy Łazienkach i przy dobrym rozwiązaniu architektonicznym, doskonale ta budowla, ta siedziba, wpisze się w architekturę miejsca. Warszawa zyska z prawdziwego zdarzenia kolejną instytucję muzyczną - dodał Gliński.

Minister wskazał, że "tak duże miasto, które przez lata się rozrastało, a nie budowało infrastruktury kulturalnej, zasługuje na takie inwestycje". - Jestem pewien, że tam będzie i wielka frekwencja, i wielka satysfakcja dla wszystkich z takiego pięknego architektonicznego rozwiązania, wpisującego się w tę zieleń w tym miejscu, w tym regionie Warszawy - ocenił.

Opera w Łazienkach Królewskich

Działka, na której powstanie budynek Teatru Polskiej Opery Królewskiej, zlokalizowana jest przy historycznym założeniu Osi Stanisławowskiej i znajduje się na obecnym terenie Łazienek Królewskich. To historyczne założenie urbanistyczne powstało na polecenie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w drugiej połowie XVIII w. według projektu Augusta Moszyńskiego.

Budynek będzie obejmował Salę Operową – reprezentacyjną salę główną z widownią na 350-400 widzów, sceną, wieżą sceniczną, kieszeniami scenicznymi, foyer o ekskluzywnych funkcjach wystawowych i zlokalizowanych w nim kasach, salę prób orkiestry – z możliwością wykorzystania do mniejszych wydarzeń koncertowych. Oprócz tego w budynku znajdą się także, jako ich składowe, bufet, szatnia, recepcja, garderoby, administracja POK, strefy VIP, sale konferencyjne, pomieszczenia socjalne, archiwa, magazyny, toalety, pomieszczenia techniczne, komunikacja i inne.

Ze względu na bliskość Parku, Stawu Łazienkowskiego oraz Zamku Ujazdowskiego, Ermitażu i Pałacu na Wyspie, od których działka jest oddzielona pasami zieleni – plac przed budynkiem Teatru Polskiej Opery Królewskiej będzie mieć urządzoną zieleń parkową.

Czytaj też: "Panie marszałku kochany". Rusza budowa, której domagał się poseł

Rafał Trzaskowski przed podpisaniem umowy
Rafał Trzaskowski przed podpisaniem umowyTVN24

Autorka/Autor:dg

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl