Kilkaset złotych za roszczenia warte milion. "Król reprywatyzacji" skazany

Źródło:
PAP
Marek M. "Król reprywatyzacji" skazany
Marek M. "Król reprywatyzacji" skazany TVN24
wideo 2/3
Marek M. "Król reprywatyzacji" skazany TVN24

Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Marka M., zwanego "królem reprywatyzacji", na dwa i pół roku więzienia oraz grzywnę w wysokości 60 tysięcy złotych. Wyrok usłyszała również jego wspólniczka Krystyna O. Sprawa dotyczyła nieruchomości przy ulicy Dynasy 4 na Powiślu. Prokuratura ustaliła, że M. zapłacił dwóm starszym kobietom 800 złotych za roszczenia warte ponad milion.

Proces przed warszawskim sądem okręgowym toczy się od marca 2019 roku. Dotyczy nieruchomości przy ul. Dynasy 4 na warszawskim Powiślu. Według prokuratury, Marek M., w porozumieniu z Krystyną O., miał wprowadzić w błąd spadkobierczynię dawnych właścicieli i odkupić od niej roszczenia za ułamek wartości nieruchomości.

"Jestem w tej sprawie całkowicie niewinny"

W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie otworzył przewód sądowy w tej sprawie. Zostały odebrane wnioski od stron, a oskarżony złożył wyjaśnienia.

- Jestem w tej sprawie całkowicie niewinny. Nigdy nie miałem zamiaru nikogo oszukać ani wprowadzać w błąd - mówił na sali rozpraw Marek M. - Uważam, że w tej sprawie nie zrobiłem nic złego. Żadnej korzyści nie osiągnąłem - dodał.

Prokuratura domagała się 10 lat więzienia

Następnie prokuratura oraz obrońcy Marka M. wygłosili mowy końcowe. Obrońcy Marka M. wnosili o jego uniewinnienie albo o odstąpienie od wykonania kary. Ich zdaniem materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie nie jest pełny. Akcentowali również konieczność wskazania wszystkich elementów czynu zabronionego i ocenę wysokości szkody. Podkreślali jednocześnie, że nie ma jakiegokolwiek dowodu, że pokrzywdzone zostały wprowadzone w błąd przed oskarżonego.

Z kolei prokuratura domagała się 10 lat więzienia dla oskarżonych. Wnosiła też o niezmienianie kwalifikacji prawnej. Wskazywała, że szkoda pokrzywdzonych sprowadza się do wartości budynku i to było celem działania oskarżonego. Następnie sędzia zarządziła przerwę i ogłosiła wyrok.

Marek M. skazany na dwa i pół roku więzienia i grzywnę

Sędzia Alina Sobczak-Barańska skazała Marka M. na dwa i pół roku więzienia oraz grzywnę w wysokości 60 tysięcy złotych. Ma on też pokryć koszty postępowania sądowego.

Z kolei Krystynie O. sąd wymierzył karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając ją na okres trzech lat próby. Oskarżonej również wymierzono karę grzywny w wysokości 2,5 tys. .zł. O. ma także pokryć koszty postępowania sądowego. Jednocześnie sąd zmienił kwalifikację prawną czynu i wartość szkody. Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd: wykorzystał wiek i stan zdrowia pokrzywdzonych

W uzasadnieniu wyroku sędzia Alina Sobczak-Barańska wskazywała, że materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, że oskarżony dopuścił się czynu z aktu oskarżenia. Podkreśliła też, że to jedna z wielu spraw reprywatyzacyjnych.

Sędzia zaznaczyła, że z wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadków wynika, że Marek M. zajmował się kwestą reprywatyzacji, miał na ten temat wiedzę oraz "z całą pewnością działał, żeby mieć z tego korzyść". - Działał na szkodę dwóch pokrzywdzonych, biorąc pod uwagę ich wiek i słaby stan zdrowia oraz łatwość do manipulacji - mówiła sędzia w uzasadnieniu.

Dodała, że w ocenie sądu Krystyna O. działała w podobnych zamiarach. - Próbowała przeprowadzić sprawę samodzielnie, ale nie miała wiedzy, jak to zrobić, więc zwróciła się do Marka M. - powiedziała sędzia. Wskazała, że udziału Krystyny O. "nie można nie doceniać, ale nie można też go przeceniać", bo to Marek M. ponosi większą odpowiedzialność.

Obrona i prokuratura czekają na pisemne uzasadnienie

Wcześniej, bo pod koniec maja, Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o wznowieniu przewodu sądowego w sprawie Marka M. i Krystyny O. dotyczącej warszawskiej reprywatyzacji. Postanowienie zostało ogłoszone w dniu, w którym miał zapaść wyrok. Przewód sądowy został wznowiony w celu uzupełnienia zgromadzonego materiału dowodowego poprzez przesłuchanie biegłej. Ta jednak nie mogła stawić się na piątkowej rozprawie.

Obrońcy Marka M. zapowiedzieli, że zapoznają się się z uzasadnieniem pisemnym wyroku i prawdopodobnie będą go zaskarżać.

Także prokuratura zapowiada, że zapozna się z pisemnym uzasadnieniem wyroku, gdyż sąd nie podzielił jej argumentacji odnośnie wartości szkody w tej sprawie.

800 złotych za roszczenia warte ponad milion

Proces rozpoczął się w marcu 2019 roku. Na ławie oskarżonych zasiadł Marek M., określany w mediach mianem "króla reprywatyzacji" lub "kolekcjonerem kamienic", oraz Krystyna O., kobieta w podeszłym wieku, która według prokuratury miała być wspólniczką Marka M. w tej sprawie.

Śledczy oskarżyli ich o wprowadzenie w błąd spadkobierczyni dawnych właścicieli nieruchomości przy ul. Dynasy 4, na której znajduje się obecnie okazała kamienica. Według prokuratury, oskarżeni mieli doprowadzić kobietę do sprzedaży za 300 zł roszczeń o wartości 1 mln 40 tys. zł. W tej sprawie M. miał też doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem drugiej ze spadkobierczyń i odkupić od niej, tym razem za 500 zł, roszczenia do nieruchomości o wartości także 1 mln 40 tys. zł. Oboje oskarżeni nie przyznali się do winy.

Do wartości roszczeń podanych przez prokuraturę w akcie oskarżenia odnoszą się szacunki biegłej, która ma zostać jeszcze uzupełniająco przesłuchana.

Inne sprawy "króla reprywatyzacji"

Sprawa Dynasy 4 to niejedyny proces związany z nieprawidłowościami przy warszawskiej reprywatyzacji, w którym oskarżony jest Marek M.

W Sądzie Apelacyjnym w Warszawie toczy się proces w sprawie reprywatyzacji budynku przy ul. Targowej. W październiku 2019 r. M. usłyszał w tej sprawie prawomocny wyrok półtora roku więzienia i 60 tys. zł grzywny. Według sądu, mężczyzna jako kurator zataił informację o śmierci spadkobierczyni nieruchomości. Orzeczenie to, z uwagi na błędy procesowe, uchylił Sąd Najwyższy.

Sprawą ponownie zajmuje się zatem sąd apelacyjny.

Marek M. w sprawie Targowej

Kamienica przy Targowej 66
Kamienica przy Targowej 66Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/5

Autorka/Autor:dg/b

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN

Pozostałe wiadomości

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ratusz podpisał umowę z wykonawcą na przebudowę kwartału miasta z ulicami Złotą i Zgoda. To około 2,5 hektara. Prace pochłoną 49,1 miliona złotych. Zasadzone zostaną drzewa i krzewy, pojawi się mała architektura i przestrzeń dla pieszych. Natomiast parkowanie zostanie przeniesione pod ziemię.

"Drzewa, mnóstwo klombów, fontanny". Umowa na przebudowę ulic Złotej i Zgoda podpisana

"Drzewa, mnóstwo klombów, fontanny". Umowa na przebudowę ulic Złotej i Zgoda podpisana

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na tyłach Muzeum Niepodległości w Pałacu Przebendowskich rozpoczęły się prace przy urządzaniu ogrodu deszczowego. Zieleń pojawi się w miejscu betonowego, nieużywanego od wielu lat parkingu.

W otoczeniu pałacu powstaje ogród deszczowy

W otoczeniu pałacu powstaje ogród deszczowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ulicami Muranowa 22 lipca już po raz 13. przejdzie Marsz Pamięci organizowany przez Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma. W tym roku będzie poświęcony rabinom getta warszawskiego. Zakończy się przy ulicy Dzielnej, gdzie zostanie odsłonięta instalacja artystyczna, prezentująca abstrakcyjną wizję spotkania myśli z rzeczywistością.

"Zaprezentujemy sylwetki pięciu rabinów". Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

"Zaprezentujemy sylwetki pięciu rabinów". Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragedia na jeziorze Żabim w Wawrze. Służby wciągnęły z wody człowieka. Reanimacja nie przyniosła skutku.

"Gdy służby dotarły na miejsce, osoba znajdowała się pod wodą"

"Gdy służby dotarły na miejsce, osoba znajdowała się pod wodą"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Motocyklista został ranny po zderzeniu z kierowcą auta osobowego w Zalesiu Górnym pod Piasecznem. Jak ustalili wstępnie policjanci, przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa.

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa przebudowa drogi krajowej numer 7 pomiędzy Płońskiem a Czosnowem. Warszawski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował o kolejnych zmianach w organizacji ruchu na odcinku położonym najbliżej Warszawy, czyli pomiędzy Modlinem a Czosnowem. Utrudnień będzie nieco mniej. Z kolei policja apeluje do kierowców o ostrożność. Na przebudowywanym fragmencie trasy dochodzi do wielu kolizji.

Kolejne odcinki "siódemki" gotowe, ale są też gorsze wieści w sprawie ekspresówki nad morze

Kolejne odcinki "siódemki" gotowe, ale są też gorsze wieści w sprawie ekspresówki nad morze

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Prokuratura podejrzewa Victora A. o oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Jak ustalili śledczy, mężczyzna wraz z innymi osobami zamieszkującymi w Nigerii brał udział w oszustwach. Do jego zadań należało przyjmowanie wpłat od pokrzywdzonych.

"Podszywając się pod polskiego kontrahenta, dokonał oszustwa na szkodę fińskiej spółki"

"Podszywając się pod polskiego kontrahenta, dokonał oszustwa na szkodę fińskiej spółki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Próba pokonania zakrętu na hulajnodze elektrycznej okazała się dla 17-lataka bolesna. Chłopak uderzył w ogrodzenie. Policjanci ustalili, że był pijany. Czekają go konsekwencje prawne i finansowe.

17-latek na hulajnodze elektrycznej uderzył w ogrodzenie. Policja: miał trzy promile

17-latek na hulajnodze elektrycznej uderzył w ogrodzenie. Policja: miał trzy promile

Źródło:
PAP

Pod zaparkowanym na ulicy 11 Listopada aucie zapadła się jezdnia. W wydostaniu pojazdu właścicielowi pomogli strażnicy miejscy.

Pod autem zapadła się jezdnia

Pod autem zapadła się jezdnia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od weekendu Łazienki Królewskie są zamknięte z powodu usuwania skutków nawałnicy. Początkowo planowano, że zostaną otwarte w poniedziałek w południe, ale ze względów bezpieczeństwa tego samego dnia zapadła decyzja o nieotwieraniu zabytkowego parku.

Łazienki Królewskie jednak zamknięte. "Niespotykana dotąd skala zniszczeń"

Łazienki Królewskie jednak zamknięte. "Niespotykana dotąd skala zniszczeń"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl