Kolejna pielęgniarka z ośrodka Caritasu z potwierdzonym koronawirusem

Caritas przy Krakowskim Przedmieściu
Ksiądz Zembrzuski: od wielu dni nie odnotowujemy większej liczby zakażonych pacjentów
Źródło: TVN 24
Nie żyją dwie podopieczne Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Caritas Archidiecezji Warszawskiej. Zarząd placówki informuje, że wyniki badań kobiet nie wskazywały na zakażenie koronawirusem. Obecność SARS-CoV-2 w organizmie zdiagnozowano za to u pielęgniarki, która była w pierwszym zespole opiekującym się pacjentami. 

Dotychczas informowaliśmy o 21 przypadkach koronawirusa w ośrodku przy Krakowskim Przedmieściu. Pośród zakażonych, cztery osoby stanowił personel. Troje pacjentów chorujących na COVID-19 zmarło. Zarząd Caritasu alarmował też o pogarszającej się sytuacji kadrowej ośrodka, a także brakach w wyposażeniu w środki ochrony osobistej dla personelu. Władzom zarówno na poziomie centralnym, jak i samorządu zarzucił bierność i nieudzielenie realnej pomocy. Ratusz i wojewoda odpierali te zarzuty.

W weekend zarząd Caritasu Archidiecezji Warszawskiej przekazał wiadomość o śmierci dwóch pacjentek Oddziału II. "Z przykrością informujemy, że w Oddziale ZOL II od dnia 24 do dnia 26 kwietnia 2020 r., pomimo intensywnej opieki i wielokrotnej modyfikacji leczenia, zmarły dwie pacjentki, które pozostawały w ostatnich dniach w stanie bardzo ciężkim. W powtarzanych wcześniejszych badaniach obu pacjentek nie stwierdzono obecności koronawirusa. Obie pacjentki miały liczne i poważne obciążenia internistyczne" - zaznaczono. 

Jak dodano, obecnie stan jednej z zakażonych pacjentek określany jest jako bardzo ciężki. "Pozostałe pacjentki są stabilne, co nie oznacza, że są bezobjawowe. W dalszym ciągu istnieje potrzeba wzmożonej opieki lekarskiej" - podkreśla zarząd. 

Zakażona pielęgniarka

Pod koniec ubiegłego tygodnia okazało się, że pozytywny wynik testów otrzymała jedna z pielęgniarek. To osoba, która od momentu wykrycia pierwszych przypadków zakażenia w placówce, przez osiem dni, nieprzerwanie zajmowała się pacjentami. Obecnie przebywa ona w szpitalu. "Ma nasilone objawy kliniczne i jest stale monitorowana pod kątem rozwoju ewentualnych powikłań zakażenia wirusem COVID-19" - czytamy w komunikacie Caritasu. 

Potwierdzenie kolejnego zakażenia spowodowało ponowne problemy kadrowe. Inspekcja sanitarna zdecydowała o skierowaniu na kwarantannę domową pielęgniarek, które miały kontakt z zakażoną. "Nie ustajemy w apelach o pomoc, zwłaszcza w zakresie personelu pielęgniarskiego" - proszą przedstawiciele placówki. 

Gdy zdiagnozowano pierwsze przypadki COVID-19 na oddziale, pozostał tam tylko jeden zespół pracowników. Pacjentami całodobowo zajmował się jeden lekarz, dwie pielęgniarki oraz czterech opiekunów medycznych. Trwało to ponad tydzień, aż do 18 kwietna. Przed opuszczeniem placówki te osoby zostały przebadane i wówczas ich wyniki były negatywne.

W piątek sanepid po raz drugi pobrał wymazy do badań od wszystkich pacjentów oddziału II. Ich rezultaty nie są jeszcze znane. "Nasze dalsze postępowanie uzależniamy od  wyników tych badań" - zapowiada zarząd.

Czytaj także: