Miała zielone światło na przejściu, zginęła. Kierowca autobusu miejskiego stanie przed sądem

Wypadek na Czerniakowskiej
Wypadek na Czerniakowskiej
Źródło: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
Sąd wyda wyrok w sprawie kierowcy autobusu miejskiego, który zimą ubiegłego roku potrącił pieszą na przejściu. Seniorka zmarła.

Do wypadku doszło 1 grudnia ubiegłego roku. Policja podała wówczas, że kierowca autobusu linii 131 jechał ulicą Gagarina i skręcając w prawo, w ulicę Czerniakowską, potrącił pieszą. Nasz reporter ustalił, że kobieta przechodziła wówczas przez jezdnię na przejściu z sygnalizacją świetlną.  

Prokuratura informowała z kolei o wszczęciu śledztwa w tej sprawie; teraz, jak ustaliliśmy, w sądzie jest już akt oskarżenia przeciwko kierowcy autobusu.

Grozi mu osiem lat więzienia

Postępowanie prowadziła Prokuratura Rejonowa Warszawa - Mokotów Warszawie. - Zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym z art. 177 par. 2 k.k. usłyszał Andrzej Z., kierowca autobusu - powiedział nam Szymona Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- W toku śledztwa prowadzonego przez prokuraturę ustalono, że przyczyną wypadku było nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez kierującego autobusem MZA, który wykonując manewr skrętu w prawo, nie ustąpił pierwszeństwa pieszej wchodzącej na zielonym światle na wyznaczone przejście dla pieszych, na skutek czego doszło do jej potrącenia i w wyniku tego śmierci w dniu 5 grudnia 2022 roku w szpitalu - podał.

Kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy.

- Postępowanie to zakończyło się skierowaniem przeciwko 43-letniemu mężczyźnie aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie - potwierdził rzecznik.

Akt oskarżenia jest już w sądzie. Kierowcy grozi osiem lat więzienia.

Czytaj także: