Propagator pseudomedycyny Jerzy Z. stanie przed sądem za sprzedaż leków bez zezwolenia

Propagator pseudomedycyny oskarżony o sprzedaż leków bez zezwolenia (zdj. ilustracyjne)
Propagator pseudomedycyny oskarżony o sprzedaż leków bez zezwolenia (zdj. ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock
Propagator pseudonauki i medycyny niekonwencjonalnej Jerzy Z. odpowie przed sądem za sprzedaż produktów leczniczych bez zezwolenia. Oskarżono go także o wprowadzanie na rynek środków spożywczych powszechnie uznawanych za szkodliwe dla zdrowia lub życia człowieka. Proces w tej sprawie rusza pod koniec marca przed Sądem Rejonowym Warszawa-Śródmieście.

Początki śledztwa w sprawie przedsiębiorcy i propagatora pseudomedycyny Jerzego Z. sięgają kwietnia 2019 roku. Policja w asyśćie prokuratury weszła wówczas do magazynu firmy związanej z Z. Mężczyzna zamieścił wtedy relację na portalu społecznościowym, z której wynikało, że w siedzibie firmy są funkcjonariusze i zabezpieczają towar, który jest sprzedawany w sklepie. - Jest u nas policja, która przyjechała zaaresztować nam produkty na zlecenie prokuratury. Jestem po rozmowach z policją. Policja przyjechała zaaresztować produkty, które sprzedajemy rzekomo jako leki - mówił Jerzy Z. na jednym z filmików zamieszczonych w sieci.

Prokuratura informowała wtedy, że nadzoruje dochodzenie dotyczące wytwarzania, importu lub obrotu produktami leczniczymi. Postępowanie w tej sprawie zostało zainicjowane pisemnym zawiadomieniem dokonanym przez Rzecznika Praw Pacjenta, który na podstawie opinii biegłych wyraził podejrzenie, że Jerzy Z. sprzedaje produkty lecznicze bez wymaganych zezwoleń.

Śledczy przekazywali wówczas, że zabezpieczone w magazynach firmy produkty zostaną poddane ekspertyzie celem ustalenia ich rzeczywistego składu i charakterystyki.

Jerzy Z. oskarżony w sprawie nielegalnej sprzedaży leków

We wrześniu 2020 roku do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście w Warszawie trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Prokuratura oskarżyła Jerzego Z. o to, że od 4 września 2015 do 21 listopada 2017 roku działając wspólnie i w porozumieniu z Haliną K. i Piotrem D., jako prezes zarządu spółki zarządzającej inną spółką wykonywał bez wymaganego zezwolenia działalność gospodarczą za pośrednictwem stron internetowych w Warszawie w zakresie obrotu produktami leczniczymi.

- Na przedmiotowych stronach wystawił ogłoszenie o sprzedaży produktów leczniczych, które spełniały kryteria przyjęte w definicji produktu leczniczego określone w ustawie, na skutek przypisania im w ulotkach informacyjnych zamieszczonych na stronach internetowych właściwości zapobiegania chorobom lub ich leczenia, to jest o czyn z artykułu 125 ustęp 2 ustawy z dnia 6 września 2001 roku Prawo farmaceutyczne - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Dodała, że Jerzy Z. został również oskarżony o to, że od 4 września 2015 do 30 kwietnia 2019 roku działając wspólnie i w porozumieniu z Haliną K. i Piotrem D. jako prezes zarządu spółki zarządzającej inną spółką wprowadzał na rynek środki spożywcze powszechnie uznawane za szkodliwe dla zdrowia lub życia człowieka. "Spożycie wyżej wymienionych produktów w warunkach normalnych i zgodnie z przeznaczeniem może spowodować negatywne skutki dla zdrowia lub życia człowieka, z uwagi na przekroczenie bezpiecznego dziennego limitu spożycia, jak również zawartość substancji zanieczyszczających lub zanieczyszczeń mikrobiologicznych w ilościach przekraczających dopuszczalne poziomy określone w rozporządzeniach - podała prokurator Aleksandra Skrzyniarz.

Proces Jerzego Z. niebawem ruszy przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia. Pierwszy termin rozprawy wyznaczono na 30 marca.

Informowaliśmy też o akcji policji na Gocławiu, gdzie zabezpieczono ponad 220 tysięcy ampułek ze sterydami:

Policja zabezpieczyła ponad 220 tysięcy ampułek ze sterydami
Policja zabezpieczyła ponad 220 tysięcy ampułek ze sterydami
Źródło: KRP VII
Czytaj także: