Policjanci z warszawskich oddziałów prewencji uratowali 61-latka, który na Dworcu Zachodnim stracił przytomność i przestał oddychać. Zanim dojechali ratownicy, przeprowadzili skuteczną resuscytację krążeniowo-oddechową. Po akcji otrzymali podziękowania od syna uratowanego mężczyzny.
Na początku listopada starszy posterunkowy Patryk Zientek oraz posterunkowy Maciej Zakrzewski z Oddziałów Prewencji Policji w Warszawie patrolowali teren Dworca Zachodniego.
Zostali zaalarmowani, że na terenie peronu autobusowego mężczyzna stracił przytomność i nie oddycha.
Policjanci ruszyli na ratunek. W oczekiwaniu na przyjazd medyków przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. W działaniach pomagał im syn ratowanego mężczyzny, który podróżował razem z nim.
- Po chwili funkcje życiowe u 61-latka wróciły - poinformował oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji sierż. szt. Jakub Pacyniak.
Uratowany mężczyzna wraca do zdrowia
Mężczyzna został przetransportowany do szpitala przez ratowników medycznych, gdzie przeszedł operację. Jak podkreśla Pacyniak, pacjent czuje się już dobrze, wraca do pełni sił.
Policjanci biorący udział w akcji ratunkowej otrzymali pisemne podziękowania od syna mężczyzny.
Źródło: tvnwarszawa.pl/KRP Ochota
Źródło zdjęcia głównego: KRP Ochota