Darmowe zwiedzanie piwnic pałacu Saskiego okazało się bardzo popularną rozrywką podczas tegorocznych wakacji. Sukces frekwencyjny zaskoczył nawet organizatora wycieczek. Przez nieco ponad miesiąc przewodnicy oprowadzili po piwnicach ponad trzy tysiące osób.
O planach udostępnienia zwiedzającym piwnic Pałacu Saskiego informowaliśmy już w styczniu tego roku. Prace w tym miejscu rozpoczęły się w sierpniu 2022 roku, kiedy został wygrodzony teren pod przyszły Pałac Saski. W połowie września rozpoczęły się prace ziemne polegające na usunięciu piasku, który został wsypany w piwnice 14 lat temu przy poprzedniej próbie odbudowy pałacu. Tamte prace zostały przerwane z powodu przesunięcia środków w budżecie Warszawy na inne inwestycje.
Ponad trzy tysiące osób zwiedziło piwnice
Zwiedzanie ścieżki edukacyjnej w odkrytych piwnicach organizowane jest od lipca tego roku. - Od 15 lipca, kiedy uruchomiliśmy zwiedzanie, na wycieczkach indywidualnych było już w sumie 2600 osób, a na wycieczkach grupowych - 750 - powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl Sławomir Kuliński, rzecznik prasowy spółki Pałac Saski.
Zainteresowanie zwiedzaniem indywidualnym było na tyle duże, że w weekendy wydłużono godziny zwiedzania do godziny 18 i wyznaczono dodatkowy dzień (środę) dedykowany takiemu zwiedzaniu. - Zwiększyliśmy też limit osób, które jednocześnie mogą przebywać na terenie piwnic. Teraz w jednej grupie może być 40 osób zamiast ustalonych wcześniej 25. To jest już maksimum. Nie jesteśmy w stanie powiększyć tego limitu ze względów logistycznych możliwości przewodników - podkreślił Kuliński.
Według harmonogramu ostatnie zwiedzanie w tym sezonie zaplanowano na 28 września. - Jeszcze w tym roku musimy założyć zadaszenie dla części piwnic. Wtedy będą one niewidoczne. Ale to pozwoli zbudować nam pomosty, które pozwolą stanąć nad nimi - zaznaczył rzecznik spółki Pałac Saski.
Dłuższa ścieżka i platforma
Kuliński podkreślił, że wiosną przyszłego roku, ścieżka edukacyjna będzie nie tylko dłuższa, ale również ciekawsza. - W przyszłym roku chcemy włączyć do zwiedzania oficyny pałacu Brühla, które są obecnie badane - powiedział.
Są też plany utworzenia wieżyczki widokowej. Inspirację zaczerpnięto z Berlina, gdzie przy renowacji jednego z placów, powstała tego typu, czterometrowa platforma. - Chcemy w przyszłym roku utworzyć podwyższenie na placu Piłsudskiego z którego będzie można obserwować, jak wyglądają prowadzone prace - zapowiedział Kuliński.
Odbudowa pałacu
Pałac Saski w Warszawie przetrwał niemal 300 lat, do roku 1944 roku, kiedy został wysadzony w powietrze przez niemieckie oddziały. Ocalał jedynie fragment środkowych arkad, gdzie 1 listopada 1925 roku złożono szczątki Nieznanego Żołnierza, a po wojnie pomnik odtworzono w formie trwałej ruiny.
W październiku tego roku mają zostać ogłoszone wyniki konkursu architektonicznego na koncepcję odbudowy Pałacu Saskiego. Organizatorem konkursu jest spółka Pałac Saski, a bezpośrednim operatorem Stowarzyszenie Architektów Polskich (SARP). Inwestycja, co budzi społeczne kontrowersje, ma kosztować ponad dwa miliardy złotych.
Oddanie do użytku gmachów Pałacu Brühla, Pałacu Saskiego i kamienic zaplanowane jest w 2030 roku.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Tołłoczko/spółka Pałac Saski