Do Ośrodka Karta trafiły archiwa historyka i publicysty Dariusza Baliszewskiego. Zawierają tysiące dokumentów, a także listy widzów czy czytelników. - Ta kolekcja będzie czymś fundamentalnym w naszych zbiorach - podkreślił dyrektor Karty.
Kolekcja Dariusza Baliszewskiego, która trafiła do Ośrodka Karta, zawiera tysiące dokumentów z obszaru podejmowanych przez historyka tematów.
- Dla ośrodka to jest bardzo ważny moment i to nie dlatego, że przyrosły nam zbiory, tylko dlatego, że to jest w dużej mierze akt braterski. Myśmy z Darkiem zaczynali pracę nad historią najnowszą, Darek był współredaktorem Karty, gdy ona powstawała. Uruchamiając Kartę, staraliśmy się zbudować nowy wymiar relacji społecznych odniesionych do przeszłości. Wtedy Darek prowadził jeszcze "Rewizję Nadzwyczajną" [program telewizji publicznej, w którym wyjaśniał historyczne zagadki XX wieku - red.] - wspominał zmarłego w 2020 roku Baliszewskiego dyrektor Karty Zbigniew Gluza. Jak podkreślił przejęta kolekcja "będzie czymś fundamentalnym w zbiorach Ośrodka Karta".
Zdradził, że w kolekcji znajdują się między innymi listy widzów: - Myśmy z racji różnych działań w telewizji publicznej, mieli także taką korespondencję. Mam poczucie, że współcześnie taki zasób to jest wielka wartość, bo początek lat 90. to był niezwykły moment w historii Polski.
"To była osoba publiczna niezwykle wrażliwa na przeszłość i na sytuację człowieka przeszłości"
Gluza przypomniał historię Baliszewskiego, związaną z odnalezieniem Władysława Ossowskiego, byłego żołnierza Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) oraz kuriera Polskiego Państwa Podziemnego. Jako 14-letni harcerz Ossowski - wraz z Rudolfem Regnerem, jako Biali Kurierzy - przeprowadzał przez Karpaty na Węgry ludzi, a z Budapesztu przywoził pieniądze, informacje o sytuacji w Europie i rozkazy od generała Władysława Sikorskiego. Ale został aresztowany przez NKWD.
- W drugim legalnym numerze Karty podaliśmy informacje z Moskwy, opisując Dom Polski, który się tam tworzył. Podaliśmy, że jednym z organizatorów jest człowiek o nazwisku Ossowski. Okazało się, że to król Białych Kurierów, człowiek, którego szukano przez lata. Tadeusz Kciuk, który napisał książkę na ten temat, nie mógł znaleźć tego bliskiego mu człowieka i nagle okazało się, że on jest, żyje. Uruchomiliśmy zbiórkę finansową i dzięki temu Ossowski przyjechał do Polski z całą rodziną i tu się osiedlił. Potem to się nieciekawie skończyło, ale ten przyjazd to było coś jak przyjazd króla historycznego. Był niezwykle zasłużony, bo uratował mnóstwo ludzi, których przeprowadził przez granicę. Darek wtedy pojawił się wówczas jako osoba publiczna niezwykle wrażliwa i na przeszłość, i na sytuację człowieka przeszłości - wspominał dyrektor Karty.
Baliszewski kilka miesięcy przed śmiercią przyniósł do ośrodka maszynopis. - To był zapis Stanisławy Sowińskiej [pisarki, najpierw działaczki komunistycznej, a potem ofiary partyjnej czystki - red.] Myśmy wcześniej fragmenty tej autorki publikowali, ale on uznał, że to trochę taki element testamentu, tak jakby przewidywał. Przyjście tutaj było bardzo bliskie jego odejścia, złożył nam coś, co jest dopełnieniem książki, którą wydaliśmy wcześniej - opowiadał Gluza. - Darek poszedł śladem niezwykle ważnej świadkini. To, że Darek ją znalazł i potrafił dopełnić tę opowieść, to świetna ilustracja, tego jakim był człowiekiem - podsumował.
"Był człowiekiem oddanym, człowiekiem miłości i do historii, i do rodziny, i do życia"
Wdowa po Dariuszu Baliszewskim opowiedziała tę historię z drugiej strony. - Wrócił ze spotkania, wszedł do domu i powiedział tak: jakby co, oddaj wszystko do Karty. Tak się też stało. Dzisiaj jest ten dzień dla mnie bardzo ważny, pamiętny - mówiła Maria Baliszewska. I dodała: - Darek rozwiązywał mnóstwo nierozwiązanych zagadek historii. Był człowiekiem oddanym, człowiekiem miłości i do historii, i do rodziny, i do życia.
Dariusz Baliszewski zmarł 10 sierpnia 2020 roku w Warszawie. Miał 74 lata. W latach 80. i 90. XX wieku prowadził popularne programy telewizyjne "Świadkowie" i "Rewizja nadzwyczajna", mające wyjaśniać tajemnice minionego wieku. Na podstawie jego badań dotyczących tajemniczej śmierci generała Władysława Sikorskiego w katastrofie na Gibraltarze, powstał serial telewizyjny emitowany w TVN oraz film kinowy "Generał".
Dziennikarz przez lata współpracował z różnymi tytułami, m.in. z TVN, "Newsweekiem", "Focusem Historia", "Wprost", "Uważam Rze Historia" i "Rzeczpospolitą". 2 listopada 1999 za zasługi w twórczości telewizyjnej, za osiągnięcia w pracy zawodowej i działalności społecznej prezydent Aleksander Kwaśniewski nadał mu Srebrny Krzyż Zasługi.
Dokumenty trafią do Biblioteki Cyfrowej Ośrodka Karta
Ośrodek zapewnił, że kolekcja będzie udostępniana sukcesywnie, w początkowym okresie w czytelni, a następnie w znaczącym stopniu w Bibliotece Cyfrowej Karty. Obecnie znajdują się w niej m.in.: kolekcja "Solidarność - Narodziny Ruchu" wpisana na listę Pamięć Świata UNESCO, kolekcja osobista Jacka Kuronia (ponad 13 tysięcy skanów dokumentów) oraz kolekcje środowiskowe. Zawierają one między innymi materiały z działalności i czasopisma poszczególnych organizacji (w sumie ponad 22 tys. skanów), takich jak m.in. Federacja Młodzieży Walczącej, Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Komitet Obrony Robotników i KSS "KOR", Studencki Komitet Solidarności, Ruch Młodej Polski, Konfederacja Polski Niepodległej i Wolne Związki Zawodowe.
Źródło: tvnwarszawa.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24