W środku lata zamknęli Skwer. "Ze względu na zadłużenie"

Zamknęli lokal za długi
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

W środku sezonu turystycznego zamknięto Skwer, jeden z popularniejszych lokali na Trakcie Królewskim. Powodem wyrzucenia dotychczasowego najemcy jest jego duży, przekraczający milion złotych, dług wobec miasta.

Operatorem eleganckiego budynku na skwerze Hoovera od początku, czyli od 2009 roku, była firma Wojciecha Trzcińskiego, właściciela i szefa Fabryki Trzciny. Lokal przy Krakowskim Przedmieściu był filią tego centrum kulturalnego na Szmulkach. W lakonicznym mailu rozesłanym do mediów Trzciński poinformował, że jego spółka przestaje być operatorem obiektu. "Podstawowa działalność Fabryki Trzciny zarówno w wymiarze artystycznym jak i komercyjnym będzie w dalszym ciągu realizowana przy ul. Otwockiej 14. Jesienią zapraszamy na otwarcie rozszerzonej działalności" – napisał.

Jakie były przyczyny rozstania w środku wakacji, kiedy w Skwerze oraz wokół niego dzieje się najwięcej i odwiedzają go tłumy turystów? Wojciech Trzciński nie znalazł czasu na rozmowę z nami. Jak poinformowała nas jego asystentka, "do końca lipca Pan Prezes jest poza Warszawą w sprawach biznesowych i urlopowych, mamy z Panem Prezesem bardzo ograniczony kontakt".

Ponad milion złotych długu

Języka zasięgnęliśmy u właściciela. W Zarządzie Terenów Publicznych dowiadujemy się, że współpracę zakończono ze względu na zadłużenie. "Najemca opróżnił lokal na początku lipca br. Protokół odbioru lokalu został podpisany w dniu 7 lipca 2015 roku" – podaje ZTP.

Jego dyrektor Arkadiusz Łapkiewicz precyzuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że pierwsze zaległości zaczęły pojawiać się przed rokiem.

- Urosły do sumy ok. 1,21 mln złotych. Składają się na nią zarówno zaległości w opłatach za czynsz, jak i rachunki za media. Rozliczenia jeszcze trwają, kwota może wzrosnąć o kilkanaście tysięcy złotych - tłumaczy. - Jednocześnie dysponujemy kaucją w kwocie 227 tysięcy złotych, o którą należy pomniejszyć dług - zastrzega dyrektor.

Łapkiewicz zapewnia, że ZTP zwlekało z decyzją ze względu na wyjątkowość miejsca, jego znaczenie turystyczne i kulturalne. - Nie chcieliśmy podejmować drastycznych kroków, ale w czerwcu uznaliśmy, że nie ma innego wyjścia - wyjaśnia dyrektor. - Ze strony najemcy jest wola dobrowolnej spłaty zadłużenia, mamy nadzieję, że uda się uniknąć działań egzekucyjnych - podsumowuje.

Najpierw szybki remont...

Jak długo lokal pozostanie zamknięty na cztery spusty?

- Miasto podjęło pilne działania, aby mógł działać w innej formule. Zależy nam na tym, żeby to miejsce - w szczególności z uwagi na okres wakacyjny i wzmożony ruch turystyczny - nie stało puste – zapewnia Agnieszka Kląb z biura prasowego ratusza i dodaje, że udało się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli na ponowne otwarcie Skweru jeszcze w sierpniu.

Władze dzielnicy Śródmieście zdecydowały, że do końca roku gospodarzem lokalu będzie Stołeczna Estrada, jednostka ratusza organizująca wydarzenia kulturalne: koncerty, zabawę sylwestrową, wianki czy pokazy w Multimedialnym Parku Fontann. Umowę podpisano 16 lipca. Stołeczna Estrada będzie płacić wyłącznie za media.

Jak tłumaczy Kłąb, teraz konieczne jest odświeżenie pomieszczeń i dokupienie części wyposażenia.

Stołeczna Estrada ma zadbać zarówno o stronę gastronomiczną, jak i kulturalną – latem realizowaną głównie na placu przed budynkiem, poza sezonem - w dużej sali na poziomie minus jeden. Szczegóły programu artystycznego pozostają tajemnicą, podobnie jak to, czy kawiarnia będzie serwować alkohol.

... potem nowy przetarg

"Właściwy" najemca ma zostać wyłoniony w przetargu. Urzędnicy planują, że nowy gospodarz przejmie lokal 1 stycznia 2016 roku.

Lokal zamknięty na cztery spusty

Piotr Bakalarski

Czytaj także: