Urzędnicy złamali prawo? Prokuratura sprawdza sprzedaż lokali

Konferencja stowarzyszenia Ochocianie
Konferencja stowarzyszenia Ochocianie
Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Konferencja stowarzyszenia OchocianieMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Prokuratura Okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie sprzedaży lokali użytkowych na Ochocie. Śledczy sprawdzają czy urzędnicy działali na szkodę mieszkańców. Aktywiści ze stowarzyszenia Ochocianie nie mają wątpliwości, mówią o "aferze lokalowej" i przekonują, że miasto poniosło na niej milionowe straty.

W piątek mija dokładnie pół roku od zakończenia kontroli miejskiego ratusza w urzędzie na Ochocie. Kontrolerzy sprawdzali w jaki sposób dzielnica pozbywała się lokali w 2014 roku. Wstępne wnioski, do których dotarli Ochocianie wskazywały na liczne nieprawidłowości, które opisywaliśmy na tvnwarszawa.pl.

Śledztwo prokuratury

Teraz sprawie przygląda się Prokuratura Okręgowa. Wszczęto śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych zatrudnionych w urzędzie dzielnicy Ochota.

Jak czytamy w zawiadomieniu prokuratury, śledczy sprawdzą czy "poprzez sprzedaż 11 lokali pozostających w zasobach lokalowych Dzielnicy Ochota po zaniżonych cenach oraz dopuszczenie do nieuprawnionego podnajmowania jednego z lokali przez najemcę" urzędnicy działali na szkodę interesu publicznego.

Z wstępnego protokołu, do którego dotarli aktywiści wynikało, że bez przetargu sprzedano 11 lokali użytkowych. Wśród nich pomieszczenia przy ul. Raszyńskiej 3, które sprzedano najemcy za 455 tys. złotych, a ten odsprzedał je 9 miesięcy później za 1,45 mln zł na wolnym rynku.

Urzędnicy z Ochoty nie chcieli wówczas komentować sprawy. Przekonywali, że dokument, którym posługują się miejscy aktywiści nie jest ostatecznym wystąpieniem pokontrolnym, lecz tylko jednym z protokołów.

Chcą dymisji urzędników

- Mimo złożonych deklaracji, do dziś nie opublikowano wniosków z kontroli i nie wskazano winnych za nieprawidłowości. Przez te pół roku osoby odpowiedzialne za milionowe straty nadal zarządzają miejskim majątkiem – nie kryją oburzenia aktywiści z Ochocian.

- Władze Warszawy znają sytuację, a mimo to osoby odpowiedzialne za milionowe straty dzielnicy (wiceburmistrz Krzysztof Kruk i naczelnik Henryk Musiński) nadal zarządzają miejskim majątkiem. Domagamy się niezwłocznej publikacji przez prezydent Warszawy wniosków z kontroli i dymisji osób odpowiedzialnych za całą sprawę – mówi nam Patryk Słowicki z Ochocian.

Gdzie raport ratusza?

Rzecznik dzielnicy Monika Beuth-Lutyk wyjaśnia, że dokument do urzędu dotarł kilka dni temu.

Przyznaje, że wnioski kontrolerów częściowo pokrywają się z tym, co wytykali urzędnikom aktywiści. – Przypominam, że Ochocianie nie prowadzili żadnego własnego śledztwa w tej sprawie. Dotarli do jednego z protokołów biura kontroli, więc to oczywiste, że informacje się powtarzają – mówi rzeczniczka.

Na najbliższej sesji rady dzielnicy, która odbędzie się 10 maja do raportu odniesie się również burmistrz Ochoty Katarzyna Łęgiewicz. - To nie jest sprawa, którą chcemy zamiatać pod dywan. Na sesji wszystko zostanie ze szczegółami wyjaśnione – zapewnia rzeczniczka.

Urzędnicy stracą pracę?

Czy odpowiedzialni za sprzedaż lokali ochoccy urzędnicy poniosą konsekwencje? Rzeczniczka odpowiada, że naczelnik wydziału zasobów lokalowych Henryk Musiński przebywa na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. – Dopóki nie wróci, urząd nie ma możliwości pociągnięcia go do odpowiedzialności – mówi.

- Jeśli natomiast chodzi o wiceburmistrza, to wchodzimy bardziej w sprawy natury politycznej. Jeśli na najbliższej sesji zostanie zgłoszony wniosek o jego dymisję, to radni będą nad nim głosować. Wszystko rozstrzygnie się we wtorek – mówi.

Ratusz "nie zarzucił złamania prawa"

Beuth-Lutyk zapewnia jednak, że kontrolerzy z ratusza nie zarzucili nikomu złamania przepisów. – W raporcie, który dostaliśmy nie ma tam stwierdzeń, że ktoś złamał prawo. Są stwierdzenia o różnego typu nieprawidłowościach oraz decyzjach, które zdaniem kontrolujących, były błędne. Wszystko odbywało się jednak w ramach obowiązujących przepisów – mówi.

Rzeczniczka przypomina, że sprzedaż lokali użytkowych bez przetargu, choć budzi liczne kontrowersje, jest przecież możliwa.

W czerwcu uchwała rady

W lutym w rozmowie z tvnwarszawa.pl prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że będzie nakłaniać radnych do podjęcia uchwały, która zatrzyma ten proceder i wprowadzi sprzedaż lokali wyłącznie w wyniku przetargu. Do tej pory jednak prawo nie zostało zmienione. Ratusz przekonuje jednak, że podjęto już odpowiednie kroki w tej sprawie.

- Wiceprezydent Michał Olszewski skierował do burmistrzów specjalne pismo, w którym wstrzymuje wszystkie sprzedaże lokali użytkowych do czasu, kiedy uchwała nie zostanie przyjęta – mówi rzecznik urzędu miasta Bartosz Milczarczyk. - Jeśli natomiast chodzi o samą uchwałę, jest obecnie opiniowana przez skarbnika. Chcielibyśmy, aby radni przyjęli ją w pierwszej połowie roku, najprawdopodobniej w czerwcu – dodaje.

Przypomnijmy, tzw. "afera lokalowa" nie dotyczyła tylko Ochoty. Podobne nieprawidłowości miały miejsce także w Śródmieściu, o czym informowali aktywiści z Miasto Jest Nasze. Przekonywali, że kamienice w strategicznych częściach dzielnicy (np. na Krakowskim Przedmieściu) były sprzedawane po znacznie zaniżonych cenach.

MJN złożyło w tej sprawie wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

O lokalach użytkowych mówi prezydent miasta
O lokalach użytkowych mówi prezydent miastaArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
MJN i Ochocianie o lokalach użytkowych
MJN i Ochocianie o lokalach użytkowychArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

kw/sk

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

21-letni kierowca trafił na dwa miesiące do aresztu. Spowodował wypadek, w wyniku którego zginął 19-latek - poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu Ilona Cichocka. Jak się okazało, 21-latek miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do 12 lat więzienia.

19-latek zginął w wypadku. Kierowca był pijany, trafił do aresztu

19-latek zginął w wypadku. Kierowca był pijany, trafił do aresztu

Źródło:
PAP

Duże utrudnienia występowały w rejonie skrzyżowania Łopuszańskiej oraz Alej Jerozolimskich. W wyniku dwóch zdarzeń drogowych łącznie uszkodzonych zostało pięć samochodów. Jak poinformowała policja, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci ze Zwolenia (Mazowsze) interweniowali wobec właścicieli królika, którego przetrzymywano w gołębniku bez dostępu do wody, pożywienia i światła dziennego. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi jej do trzech lat więzienia.

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl