Ulicę tak zalewa, że można wiosłować. "Nie będzie kanalizacji, są beczkowozy"

Do zdarzenia doszło w Otwocku
Źródło: Adrian Dąbrowski

Mieszkańcy wyciągnęli pontony i kajaki, żeby popływać na zalanej ulicy. Jak tłumaczą, o wakacyjną rozrywkę "zadbały władze przez wiele kadencji". Miasto nie pozostawia jednak złudzeń: przebudowy nie będzie.

Zaczęło się od wpisu na Facebooku. "Na Mazury, Mazury, Mazury...nieee. One nie są już trendy! Teraz zapraszamy do Otwocka. Mamy tu fantastyczne warunki do uprawiania sportów wodnych" - zachęcali w nim mieszkańcy.

Można grilla rozpalić, pocztówkę wysłać

- Zadbały oto nasze władze przez wiele kadencji - dodawali. Post opatrzony był zdjęciami, na których zobaczymy, jak uśmiechnięci mieszkańcy pływają na kolorowych materacach czy pontonach na zalanej po ulewie ulicy Jasnej, tuż przy stacji PKP Świder.

- Spokojnie można też rozstawić grill i leżaki, by rozkoszować się walorami swojskiej przyrody. W pobliżu do dyspozycji sklep spożywczy z artykułami pierwszej potrzeby. Obok poczta by wysłać tradycyjną pocztówkę z wakacji - ironizowali.

Bo sytuacja w Otwocku - według wielu - nie jest tak kolorowa jak na zdjęciach. Ulica zalewana jest notorycznie.

- Takie sytuacje są po małym deszczu - opisuje w rozmowie z nami Adrian Dąbrowski. I dodaje:- Po takich ulewach, jak ostatnio, strach wyjeżdżać, bo można samochód utopić, co mi się już zdarzyło.

Miasto nie planuje przebudowy

Władze miasta nie pozostawiają jednak złudzeń. - W tym miejscu nie planowana jest żadna inwestycja - informuje Paulina Jaworek z urzędu miasta.

Jak dalej tłumaczy, Jasna nie posiada własnej kanalizacji deszczowej. Nie mają jej również pobliskie ulice, dlatego nie jest możliwe jej podłączenie.

- W przypadkach zagrożenia dla ludzi lub mienia ścieki rozlewisk wody opadowej na ulicy Jasnej i innych ulicach jest wypompowywana w pierwszej kolejności beczkowozami i zlewana do zlewni ścieków przez firmę zewnętrzną na podstawie zlecenia do umowy - opisuje Jaworek. Zapewnia, że wszystkie takie zgłoszenia od mieszkańców były "natychmiast realizowane", ale ostatnio pisma w tej sprawie nie wpływały.

Przedstawicielka urzędu podaje przy okazji, że w lipcu ubiegłego roku z ulic Otwocka wypompowano 450,50 m3 wody z rozlewisk, co z utylizacją kosztowało 11433,69 zł.

- W tym roku cena za metra sześciennego ścieków usuniętych z rozlewisk jest wyższa - zaznacza Jaworek. - W najbliższym czasie nie jest planowana przebudowa ulicy Jasnej ze względu na trwające tam prace przebudowy linii kolejowej nr 7 Warszawa Wschodnia Osobowa - Dorohusk, na odcinku Warszawa - Otwock - Dęblin - Lublin, kończy urzędniczka.

kz/pm

Czytaj także: