Zatrzymanym mężczyznom policja zarzuca podszywanie się pod funkcjonariuszy i pobicie wcześniej kierowcy innego samochodu. Mieli także naruszyć nietykalność policjantów. W fordzie znaleziono czapki policyjne oraz niebieskie lampy.
W aucie jechało w sumie trzech mężczyzn, jednak jednemu z nich udało się uciec i do dziś nie został odnaleziony.
Samochód, którym poruszali się zanim doszło do wypadku, jest zarejestrowany na obywatela Hiszpanii. Policjanci sprawdzają, czy nie został skradziony. Na tablice rejestracyjne miał nałożone drugie, fałszywe. Te zostały skradzione dzień wcześniej jednemu z kierowców z Białołęki. Policja bada, czy zatrzymani mieli związek z kradzieżą.
Za zarzucane im czyny, sprawcom grozi do 3 lat więzienia.
Pościg zakończony dachowaniem
Do wypadku doszło 16 marca. Tuż przed godz. 16 policjanci próbowali zatrzymać do kontroli w Markach jadącego z nadmierną prędkością forda focusa. Według relacji funkcjonariuszy, kierowca zignorował sygnały policjantów i zaczął uciekać. Rozpoczął się pościg.
Tuż po wjeździe na Trasę Toruńską, samochód uderzył w metalową barierkę i przewrócił się. Na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej. Nikt nie został ranny.
SAMOCHÓD TUŻ PO WYPADKU:
Pościg zakończył się dachowaniem
ep
Źródło zdjęcia głównego: ksp