Uciekał cadillakiem przed policją. Zgasił światła, zginął w rowie

Foto ilustracyjne
Foto ilustracyjne
Źródło: Shutterstock
By uciec policji, kierowca cadillaka wyłączył światła. Ta niebezpieczna szarża skończyła się tragicznie.

W piątek przed północą oficer dyżurny z Legionowa otrzymał zgłoszenie o kierowcy cadillaka, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, który pojawił się w okolicy plaży w Serocku.

Uciekał bez świateł

- Na miejsce udał się patrol. Policjanci odnaleźli samochód, ale ten nie zatrzymał się do kontroli, zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Po pewnym czasie mężczyzna przyspieszył i wyłączył światła – mówi Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji.

Policjanci stracili z oczu ścigany samochód. Po kilku minutach odnaleźli go w rowie. Kierowca niestety już nie żył.

O sprawie powiadomiono prokuraturę, która wyjaśni okoliczności tragicznego zakończenia pościgu.

lata/r

Czytaj także: