Sąd ogłosił wyrok we wtorek. – Orzeczona została kara trzech lat więzienia. Ponadto, na wniosek rodziny zmarłego, wniesione zostało powództwo cywilne. Daniel K. musi wpłacić na rzecz rodziny mężczyzny 4 tysiące złotych – mówi tvnwarszawa.pl Katarzyna Ryniewicz–Smela, zastępca legionowskiego prokuratora rejonowego.
Wyszedł z aresztu
Od czasu zatrzymania Daniel K. przebywał w areszcie. Po tym jak zapadł wyrok, 26-latek opuścił jego bramy.
– W momencie gdy kara więzienia orzeczona przez sąd nie jest większa niż trzy lata, to uchylany jest tymczasowy areszt – wyjaśnia Ryniewicz–Smela - Nie oznacza to jednak, że mężczyzna nie podlega kontroli. Został on objęty dozorem i musi zgłaszać się na posterunek policji – uspokaja prokurator.
Wyrok nie jest prawomocny, co oznacza, że obie strony maja 14 dni na wystąpienie z wnioskiem o uzasadnienie wyroku. Jeżeli tak się stanie, można spodziewać się apelacji. W przeciwnym wypadku, wyrok się uprawomocni, a Daniel K. otrzyma wezwanie do zakładu karnego.
Zmarł przed sklepem
Zwłoki starszego mężczyzny znaleziono pod jednym z legionowskich sklepów na początku lipca 2012 roku. Oględziny wykazały ślady po pobiciu, a sekcja liczne obrażenia wewnętrzne. Według świadków mężczyzna leżał i konał pod sklepem dwa dni. Zaprzeczyli temu śledczy. - Po pobiciu, mężczyzna przez kilka dni chodził po osiedlu i uskarżał się jedynie na odczuwalny ból - wyjaśniała prokurator Renata Mazur, rzeczniczka prasowa prokuratury okręgowej Warszawa Praga.
Legionowscy kryminalni, notowanego już w policyjnych kartotekach 26-letniego mieszkańca Legionowa Daniela K., zatrzymali po kilku dniach. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Z jego relacji wynikało, że wszystko zaczęło się od drobnej sprzeczki, później wydarzenia potoczyły się już bardzo szybko. Napastnik dotkliwie pobił swoją ofiarę uderzając ją pięściami po całym ciele, za co goziło mu od 2 do 12 lat więzienia.
wp/b
Źródło zdjęcia głównego: ksp.waw.pl