Chwilę po ogłoszeniu sondażowych wyborów w sztabie Trzaskowskiego zapanowała euforia. Tłum zaczął bić brawa i skandować: "Rafał, Rafał".
- Kochani, przede wszystkim chciałem podziękować wszystkim warszawiakom i warszawiankom. Dzięki nim dziś mogę świętować sukces. Mam nadzieję, że te wyniki się potwierdzą - powiedział Trzaskowski w swoim pierwszym przemówieniu.
Podkreślił, że dobry wynik to "kredyt zaufania, który zobowiązuje do bardzo ciężkiej pracy". - Chciałbym też podziękować swojej rodzinie. Gosi, która jest ze mną i dzieciakom za cierpliwość - dodał.
Dziękował też liderom i liderkom Koalicji Obywatelskiej i wszystkim jej członkom. - To wy tak ciężko pracowaliście przez ostatnie miesiące. Jestem dumny z list, które udało nam się stworzyć. Mamy fantastyczną energię - przekonywał.
W podziękowaniach Trzaskowski wyróżnił posłów PO: Marcina Kierwińskiego i Cezarego Tomczyka, a także obecną szefową ratusza. - Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie te ostatnie 12 lat ciężkiej pracy Platformy Obywatelskiej i pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz - podkreślił.
ZOBACZ SERWIS WYBORCZY TVN24.PL
Na koniec Trzaskowski, jak sam wskazał - "uchylił rąbka tajemnicy". - Chcę podziękować jednej osobie. To wszystko trwało rok, najpierw prekampanii, potem już kampanii. Miałem rozmowę rok temu, kiedy ta osoba zadała mi tylko jedno pytanie: "czy będziesz ciężko pracował przez cały rok". Powiedziałem, że tak. Potem przez rok różne były nastroje, ale ta osoba przez cały czas mówiła: "jest dobrze, jedziemy dalej, widzę że pracujesz i o to chodziło". Tą osobą jest Grzegorz Schetyna - mówił kandydat.
"Koncentruję się na moim mieście"
Po ogłoszeniu wyników Trzaskowski był gościem TVN24. W rozmowie z Justyną Pochanke polityk podkreślił, że to "bardzo dobry wieczór dla Koalicji Obywatelskiej, dla wszystkich warszawiaków i warszawianek".
Pytany o swój sondażowy wynik powiedział, że traktuje go jako "olbrzymie zobowiązanie dla bardzo ciężkiej pracy". - Zaufanie jest olbrzymie, takie zaufanie zobowiązuje - stwierdził.
Pytany natomiast o wyniki do sejmików przyznał, że nie miał okazji jeszcze się z nimi dokładnie zapoznać. Wyraził jednak nadzieję, że Koalicja Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe dalej będą mogły współrządzić w wielu województwach. - To jest bardzo ważne, by do władzy doszli ci politycy i te polityczki, które szanują konstytucję w naszym kraju - podkreślił.
Zapytany, czy nie obawia się, że zostanie okrzyknięty "liderem opozycji", Trzaskowski oznajmił: - Wygrałem wybory w Warszawie i koncentruję się w tej chwili wyłącznie na moim mieście.
Pierwsze wyniki sondażowe
Zgodnie z sondażem przeprowadzonym przez Ipsos, Rafał Trzaskowski wygrał wybory w pierwszej turze z wynikiem 54,1 proc. Na drugim miejscu znalazł się Patryk Jaki, który zdobył 30,9 proc.
Trzeci był kandydat komitetu Wygra Warszawa Jan Śpiewak, który wśród badanych miał 3-procentowe poparcia.
Poza podium znaleźli się: Marek Jakubiak: 2,6 proc., Justyna Glusman: 2,6 proc., Andrzej Rozenek: 1,5 proc.
Jacek Wojciechowicz i Janusz Korwin-Mikke zdobyli po 1 proc. głosów. Jakub Stefaniak i Piotr Ikonowicz uzyskali po 0,8 proc., Paweł Tanajno: 0,6 proc., Jan Potocki i Sławomir Antonik - po 0,4 proc. i ostatnia - Krystyna Krzekotowska zdobyła 0,3 proc.
Zdjęcie na stronie głównej: PAP/Leszek Szymański
Rafał Trzaskowski - całość wystapienia
kw/b