Po sobotnim mocny uderzeniu przyszedł czas na drugi dzień Orange Warsaw Festival. Na scenie zagra m.in. The Prodigy i didżejski set Groove Armada.
Od Fisza przez De La Soul i Garbage aż po Linkin Park – pierwszy dzień festiwalu na stadionie Pepsi Arena rozruszał i wprowadził w muzyczny tran s warszawską publiczność. Teraz czas na dzień drugi.
Na początek Polska
W niedzielę koncerty rozpoczną się o 18. Na początek organizatorzy zaserwują nam polskie zespoły. Pochodzący z Krakowa Clock Machine to czterosobowy band, który ma na swoim koncie już kilka nagród: m.in. z 41 festiwalu FAMA, juwenaliowego przeglądu kapel studenckich 2011 oraz zostali finalistami konkursu Empik Make More Music! Z kolei Power Of Trinity powstał w Łodzi. Ich muzyka, to mieszanka mocnych rockowych riffów z dubstepem, a także elementami reggae.
O 19 na scenie pojawi się KAMP! z Łodzi. Jak czytamy na stronie festiwalu. "Ich brzmienie na przestrzeni ostatnich kilku lat ewoluowało w różnych kierunkach muzyki elektronicznej. Od francuskiego house'u przez chillwave do nowego disco spod znaku wytwórni DFA. W każdej z tej stylistyk Kamp! brzmi doskonale, za sprawą własnego, rozpoznawalnego stylu".
A później światowe gwiazdy
Wyjątkowa, niepowtarzalna, kontrowersyjna - Ms Lauryn Hill, to jedna z głównych gwiazd niedzielnego rozdania.Zdobyła sławę oraz szacunek publiczności i krytyków jako członkini, popularnego także w Polsce, zespołu the Fugees. W ostatnich latach Lauryn Hill nagrywała niemal wyłącznie na soundtracki i mixtape’y. Teraz wraca z wielką trasą koncertową.
Zaraz po niej, o godz. 22 na scenęzawitla The Prodigy Styl muzyczny The Prodigy niełatwo zdefiniować. Formacja zaczynała od rave’u we wczesnych latach 90. Potem elektroniczne rytmy połączyli z punkową ekspresją, industrialnym klimatem i psychodelicznym wizerunkiem. Z undergroundowej sceny rave z hukiem wkraczyli na salony show biznesu.
Muzyczny maraton, a zarazem cały festiwal zakończy Groove Armada. Ich twórczość, to połączenie elektroniki, house’u, hip-hopu i chill outu. Zespół powstał Cambridge w połowie lat dziewięćdziesiątych przez Andy'ego Cato i Toma Findlaya.
Na niedzielę mozna jeszcze kupić wszystkie rodzaje biletów (sprzedaż jest prowadzona w kasach stadionu Legii).
ran//ec
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk /tvnwarszawa.pl