Tańczyli na całym świecie. W Warszawie na "patelni"

Tańczyli na "patelni"
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Popularna "patelnia" zmieniła się w czwartek po południu w parkiet. Ponad sto osób zatańczyło, by sprzeciwić się przemocy wobec kobiet.

Przed wejściem do stacji metra Centrum zebrali się po godz. 16. - Tańczyli w rytm muzyki, która wydobywały się z rozstawionych głośników. Zebrało się ponad sto osób – relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.

W ponad 200 krajach

W czwartek, w walentynki, w ponad 200 krajach uczestnicy akcji One Billion Rising zatańczyli wspólnie, by w ten sposób nagłośnić problem przemocy wobec kobiet i protestować przeciw temu zjawisku. Akcję zapoczątkowała Eve Ensler, autorka książki Monologi waginy, działaczka feministyczna i antyprzemocowa. Po fali gwałtów w USA w 2011 r. napisała w portalu The Huffington Post tekst „Mam dość”, w którym oznajmiła, że ma dość usprawiedliwiania gwałtów, przerzucania odpowiedzialności na ofiarę, bezkarności sprawców. Podkreśliła, że na świecie ok. miliarda kobiet padło ofiarą przemocy seksualnej i zapowiedziała akcję Powstanie Ofiar Gwałtu - One Billion Rising na walentynki 2013 r., kiedy to wspólnie zatańczyć ma miliard osób sprzeciwiających się przemocy wobec kobiet.

"Nazywam się Miliard"

Do akcji włączyła się również Polska. W naszym kraju akcja nosi nazwę Nazywam się Miliard, organizuje ją Fundacja Feminoteka.

Wspólnym mianownikiem akcji jest taniec. - To potężna siła, która wyzwala pozytywną energię. Tańcząc, łączymy się, czujemy, że jesteśmy razem. W tańcu czujemy się też wolne. Chcemy być wolne, pozytywne i pełne energii, co wielu kobietom nie jest dane, bo są ofiarami przemocy, nie są w stanie się od tego wyzwolić i boją się o tym mówić - tłumaczyła w rozmowie z PAP prezeska Fundacji Feminoteka Joanna Piotrowska.

Tańczyli na "patelni"

PAP/ran/par

Czytaj także: