Kilkunastu kierowców Sawa Taxi, obsługujących lotnisko Modlin, złożyło właśnie wypowiedzenia. Czują się oszukani, bo zamiast obiecanych 149 złotych za kurs do centrum, zaproponowano im jedynie 99 złotych.
Przetarg na obsługę lotniska rozstrzygnięto w sierpniu tego roku. Wybrano oferty Sawa Taxi oraz Ele Taxi. Potem przez kilka tygodni wyjaśniano zawiłe przepisy prawne dotyczące licencji. Wreszcie ustalono, że kierowcy chcący obsługiwać lotnisko, muszą mieć licencję nowodworską. Dlatego firmy postanowiły zatrudnić kierowców z Nowego Dworu Mazowieckiego. Jednak od poniedziałku samochodów z logo Sawa przed modlińskim terminalem nie ma. Auta Ele Taxi w ogóle sie tam nie pojawiły.
99 zamiast 149 zł
– Skusiła nas pomoc przy załatwianiu wszystkich formalności i dobra cena za kurs. Od początku wmawiano nam, że będziemy mieli za kurs do Warszawy 149 złotych – mówi Grzegorz Gregorczyk, jeden z taksówkarzy skuszonych ofertą pracy w Sawie. - Zainwestowaliśmy w licencję i osprzęt za kilka tysięcy złotych. Niektórzy kupili nawet nowe samochody – żali się kierowca.
Taksówkarze byli zszokowani, kiedy otrzymali materiały promocyjne naklejki na auto i ulotki z wypisaną ceną 99 złotych za kurs do centrum Warszawy. – Nie tak się umawialiśmy – oburzają się. Kilkunastu kierowców złożyło już wypowiedzenia.
- Zamiast 149 złotych otrzymamy jedynie 99 złotych. Z Modlina do centrum Warszawy jest 40 km to wychodzi niewiele złotówkę za kilometr, podczas kiedy warszawscy kierowcy z Sawa Taxi mają 2,40 złotych za kilometr – wylicza Gregorczyk.
Ponieważ kierowcy pracują na licencji wydanej przez Nowy Dwór Mazowiecki, w drodze powrotnej (z Warszawy do Modlina) nie mogą zabierać pasażerów. Dlatego 99-złotowy zarobek dzielą na dwa.
"To promocyjna cena"
- Faktycznie na początku informowaliśmy o kursie w dzień za 149 złotych – przyznaje Maciej Dominiak, członek zarządu Sawa Taxi, ale zaraz dodaje, że cenę trzeba było dostosować do realiów. - 99 złotych za kurs do centrum to cena promocyjna. Chcemy w ten sposób zachęcić klientów do korzystania z naszych taksówek, a kierowcom zapewnić dużą liczbę kursów – zapewnia Dominiak.
Członek zarządu Sawa Taxi zapowiada, że będą prowadzone rozmowy z kierowcami.
Pojawili się naciągacze
- Nie dotarły do nas sygnały o proteście taksówkarzy. Jeżeli zauważymy, że na postoju pod terminalem nie będzie żadnej taksówki, nasz dział handlowy będzie interweniował u przedstawicieli Sawa Taxi - zapewnia Edyta Mikołajczyk, doradca zarządu lotniska Modlin.
Gorzej wygląda sytuacja z drugim przewoźnikiem. - Ele Taxi wciąż zastanawia się jak rozwiązać problem licencji. Mamy nadzieję, że już w przyszłym tygodniu taksówki tego przewoźnika pojawią się przed terminalem - dodaje Mikołajczyk.
Brak licencjonowanych taksówek sprawia, że na parkingu wokół lotniska pojawiają się taksówkowi naciągacze. Jeden z nich za kurs do Warszawy wystawił pasażerowi z Włoch racunek na 1,2 tys. zł.
bf/b
Źródło zdjęcia głównego: Lotnisko Modlin