Jak przebudować pętlę, czy wyprostować Grójecką, a przede wszystkim, jak ożywić sam pl. Narutowicza? Na te pytania będą musiały odpowiedzieć pracownie, które zdecydują się wystartować w konkursie na przebudowę popularnego placu Ochoty.
W raporcie podsumowującym konsultacje z mieszkańcami na temat przyszłości centralnego punktu Ochoty, czytamy, że pieszy jest najsłabszym ogniwem w układzie komunikacyjnym, którym jest dzisiejszy plac Narutowicza. W opinii większości, plac jest to rondo, węzeł komunikacyjny, trasa tranzytowa, zwielokrotnione torowiska, czyli pętla tramwajowa.
Mniejsza pętla
Teraz plac ma szansę się zmienić, ponieważ ratusz ogłosił właśnie konkurs na koncepcję pl. Narutowicza. - Zbieramy pomysły na temat tego, jak plac mógłby wyglądać. Chcemy jak najmniej ograniczać uczestników konkursu - przekonuje Tomasz Pniewski, sekretarz sądu konkursowego.
Słysząc o planach przebudowy, wielu zastanawia się, jaki los będzie czekał pętle tramwajową, która dominuje na placu. - Ta pętla powinna być zmniejszona, przy założeniu, że pętla przy Banacha zostanie. Obowiązujący plan zagospodarowania przewiduje przy Banacha tylko tor techniczny, ale mają zostać podjęte działania dążące do zmiany planu i pozostawienia istniejącej pętli - dodaje.
Przygotowany na III linią metra
Urzędnicy nie chcą też przesądzać, czy wyprostowana powinna być nitka ulicy Grójeckiej, która od wschodu została "wygięta" w łuk i poprowadzona wokół zieleńca. "Ewentualna zmiana geometrii jezdni na samym placu powinna zostać uzupełniona schematem organizacji ruchu w sąsiadującym obszarze, ograniczonym ulicami: Raszyńską, Wawelską, Grzymały i Al. Jerozolimskimi" - czytamy w wytycznych konkursowych.
Projektanci powinni również umożliwić ewentualną budowę stacji III linii metra pod placem Narutowicza. Ale przestrzeń powinna przede wszystkim być bardziej przyjazna dla pieszych, rowerzystów i osób niepełnosprawnych. - Siłą rzeczy, ruchy będę prowadziły do tego, żeby trochę komunikacje wyrugować, dzięki czemu plac byłby bardziej przyjazny mieszkańcom - wyjaśnia Pniewski.
Najpierw koncepcja, później plan
Zatem zmienić powinien się środek placu, który dziś warszawiaków nie przyciąga. Ale o tym, czy na środku powinien stanąć pawilon, ławki, a może fontanny, mają decydować projektanci. Zachowana ma zostać najbardziej wartościowa zieleń. - Chroniony powinien być również gwiaździsty charakter placu - dodaje Pniewski.
Prace można składać do 12 kwietnia 2013 roku. Zwycięskie i wyróżnione prace będą punktem wyjścia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
ZOBACZ JAK MOŻE SIĘ ZMIENIĆ INNY STOŁECZNY PLAC - POWSTAŃCÓW WARSZAWY:
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk / tvnwarszawa.pl