Jak wynika z relacji pobitej kobiety, wszystko zaczęło się od przypadkowej znajomości w drodze powrotnej ze sklepu. Pokrzywdzona poznała wówczas dwie młode osoby, kobietę i mężczyznę, których zaprosiła do swojego mieszkania. Tam cała trójka piła alkohol.
Sprzeczka "przy kieliszku"
Policja podejrzewa, że w pewnym momencie między gospodynią, a jej gośćmi doszło do sprzeczki. Pokrzywdzona zrelacjonowała, że mężczyzna owinął jej głowę folią spożywczą, związał jej ręce z tyłu, a następnie brutalnie pobił, uderzając pięściami, po czym uciekł wraz z towarzyszącą mu dziewczyną. Kobietę znaleźli sąsiedzi na klatce schodowej.
Policji w miniony poniedziałek udało się zatrzymać mężczyznę podejrzewanego o to pobicie. 23-letni Kamil M. usłyszał już zarzuty, grozi mu nawet 10 lat więzienia. Kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie.
Pobicie na Pradze
Podczas rozmowy z policjantami Kamil M. potwierdził, że brał udział jeszcze w jednym pobiciu. Doszło do niego 31 stycznia przed jednym z budynków na warszawskiej Pradze. Jak widać na filmie z monitoringu, mężczyzna podbiega do siedzącego na schodach drugiego mężczyzny i brutalnie kopie go oraz bije pięściami. Wszystkiemu przygląda się kobieta, która wcześniej siedziała obok mężczyzny.
Do tej pory na policję nie zgłosiła się jeszcze ofiara tego pobicia. – Prosimy tego człowieka o kontakt. Może przyjść na komendę na Wilczą i złożyć stosowne zawiadomienie – mówi Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
jb/ec