- Chcemy ćwiczyć, aby osoby dla których służymy wiedziały, że mogą czuć się bezpiecznie - mówił podczas ćwiczeń Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej komendy policji. - Że służby, które są odpowiedzialne za ich bezpieczeństwo, w przypadku sytuacji kryzysowej, będą działały sprawnie i efektywnie - dodał.
- Warszawa może spać spokojnie - napisała po przeprowadzonych ćwiczeniach na Twitterze Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Nocne ćwiczenia Patrol-15 na terenie II linii metra pokazały sprawność i dobre przygotowanie służb. #Warszawa może spać spokojnie.— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) listopad 19, 2015
Symulacja zamachu terrorystycznego z użyciem substancji toksycznej w wagonach metra i na peronie odegrana została na stacji Stadion Narodowy w czwartek 19 listopada w godzinach 01.00-2.30 w nocy.
Rutynowe, bez związku z Paryżem
Ćwiczenia Patrol-15 miały sprawdzić działanie krajowego systemu wykrywania skażeń i alarmowania (KSWSiA). Wzięło w nich udział wojsko, cywilne centra zarządzania kryzysowego i szereg służb – m.in. straż, pogotowie, policja i sanepid. Wszyscy musieli zareagować na symulowane skażenia chemiczne, biologiczne i promieniotwórcze.
Organizatorzy podkreślali, że ćwiczenia nie miały związku z zamachami w Paryżu. - Odbywają się rutynowo co trzy lata. Kalendarz jest znany od dawna - powiedział ppłk Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Jak zapewnił Paweł Siedlecki z biura prasowego Metra Warszawskiego, ćwiczenia nie wpłyną na funkcjonowanie metra w środą i czwartek. Zakończyły się przed pierwszym kursem.
W ćwiczeniach wzięło udział około 200 osób.
Służby ćwiczyły także w innych miejscach. Więcej przeczytasz tutaj.
su/sk