Sytuacja nie jest nowa. Ulica Ordona pojawiła się na Woli w 1921 roku. Jej patronem jest oficer wojska polskiego, powstaniec listopadowy, który na miejskich oznakowaniach z Juliana zmienił się w Juliusza.
Przez blisko sto lat nikt błędu nie zauważył, bo dla urzędników kwestia była nieoczywista. Jak informuje Konrad Klimczak z biura prasowego miasta, Encyklopedia Powszechna Orgelbranda z 1901 r., Ilustrowana Encyklopedia Trzaski, Everta i Michalskiego z 1928 r. czy Encyklopedia Popularna PWN wyd. XXXVII z 2013 r. podawały, że Ordon powstaniec nazywał się Juliusz.
Jednak w 2015 roku głos zabrali mieszkańcy, a komisja ds. Nazewnictwa Miejskiego 13 stycznia przychyliła się do tej opinii. Głosowali też wolscy radni, którzy zdecydowali o zmianie nazwy ulicy.
Miasto liczy na sesję...
"Ordon posługiwał się głównie imieniem Konstanty, pod koniec życia dopisał imię Julian, co potwierdza podpis na testamencie. Również na nagrobku patrona, na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie widnieje napis: Julian Konstanty Ordon" - czytamy w uchwale radnych.
Według ich szacunków, miasto za zmianę tabliczek musiałoby zapłacić 1240 złotych.
Jednak od 15 miesięcy nic w tej sprawie się nie zmieniło. Radny Maciej Wyrzykowski (PiS) śle więc interpelacje z prośbą o wyjaśnienie, a miasto odpowiada w tej sprawie wymijająco: "Liczymy, że na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta sprawa wprowadzenia korekty imienia patrona ulicy J. K. Ordona zostanie przedstawiona do decyzji radnym Warszawy" - odpowiedziała jeszcze w styczniu Zastępca Dyrektora Biura Kultury Małgorzata Naimska.
Konkretów nie podał w odpowiedzi na interpelację w lutym również sekretarz Warszawy Marcin Wojdat.
Radni nie mają czasu
Oficjalna zmiana nazwy wymaga uchwały Rady Warszawy. Radna Anna Nehrebecka, przewodnicząca komisji do spraw nazewnictwa, rozwiewa jednak nadzieje. - Na razie nie mamy czasu się tym zajmować - odpowiada.
Nie podaje również terminu, kiedy korekta mogłaby zostać przyjęta. - W momencie, kiedy do zawrotów głowy i szaleństwa doprowadza sprawa dekomunizacji, nikt się tym nie zajmuje - odpowiada.
Zaznacza również, że dla wielu kwestia imienia patrona ulicy jest kontrowersyjna. - Ja nie jestem wszechwładna i nie potrafię zmusić ludzi, żeby podjęli decyzję, jakie było prawdziwe imię - ucina.
Czytaj również o kontrowersjach związanych ze sprawą dekomunizacji ulic:
Dekomunizacja
Dekomunizacja
kz/r/mś
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl