Prokuratura bada okoliczności śmierci 86-latki z miejscowości Sterdyń w powiecie sokołowskim. Jej ciało w zaawansowanym stanie rozkładu odnaleziono w domu, gdzie mieszkała również córka zmarłej. Kobieta tłumaczyła, że nie pochowała matki ze względu na wierzenia. Jednak zdaniem śledczych mogło chodzić o coś innego.
O sprawie informowaliśmy w środę na tvnwarszawa.pl. Policjanci natknęli się na ciało starszej kobiety w trakcie prowadzenia poszukiwań zaginionego mężczyzny.
"Kilka, a może nawet kilkanaście miesięcy"
- Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci 86-letniej kobiety, której ciało znaleziono 7 stycznia w miejscowości Sterdyń, w jednym z domów, w którym zamieszkiwała również córka zmarłej. Znajdowało się w stanie daleko posuniętego rozkładu. Zostało zabezpieczone i przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej. Sekcja do chwili obecnej nie została wykonana - przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl Leszek Soczewka, prokurator rejonowy w Sokołowie Podlaskim.
Śledczy będą ustalać, w jaki sposób nastąpił zgon oraz od jak dawna ciało leżało w budynku. - Określenie czasu śmierci będzie należało do biegłych. Stan przeobrażenia wskazuje, że mogło znajdować się tam kilka, a może nawet kilkanaście miesięcy - przyznaje prokurator Soczewka. Sekcja zostanie prawdopodobnie przeprowadzona w tym tygodniu, później trzeba będzie poczekać między innymi na opinię biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz antropologii.
Z relacji sokołowskiej policji wynikało, że ciało zmarłej umieszczone było w schowku za szafą. Podczas przeszukania domu niepokój funkcjonariuszy wzbudził unoszący się w powietrzu zapach oraz informacje zebrane u sąsiadów, którzy twierdzili, że od ponad roku nie widzieli starszej kobiety.
Śledczy przypuszczają, że chodziło o emeryturę
- W sprawie przesłuchano świadków, między innymi córkę zmarłej. Nikomu w tej sprawie nie przedstawiono zarzutów - zastrzega nasz rozmówca.
Prokurator nie ujawnia szczegółów zeznań córki zmarłej kobiety. Przyznaje jednak, że w trakcie przesłuchania 59-latka wskazywać miała na motyw finansowy oraz kwestie światopoglądowe - z pochówku miała zrezygnować ze względu na wierzenia zmarłej. - Z okoliczności sprawy wynika, że najprawdopodobniej motyw finansowy miał główne znaczenie. Chodzi o świadczenia emerytalne, które mogły być pobierane przez osobę nieuprawnioną. Jest to przedmiotem naszych ustaleń - dodaje.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock