Spisali wspomnienia września 1939. Usłyszysz je w Muzeum Warszawy


Z lekcji historii wiemy o bombardowaniu i zniszczeniach. Z radiowych nagrań - jak o morale dbał prezydent Starzyński. Ze zdjęć Juliena Bryana - jak wyglądało cierpienie cywilów. W Muzeum Warszawy ci ostatni przemówili wreszcie własnym głosem.

"Nieba i ziemi nie widać - Warszawiacy o wrześniu 1939 roku" to nowa, czasowa wystawa w muzeum przy Rynku. Powstała w oparciu o niezwykłe materiały. W 1948 roku Instytut Badań Warszawy ogłosił konkurs na okupacyjny pamiętnik. Zebrane wspomnienia miały posłużyć do badań, a tym, co miało skłonić warszawiaków do pisania, była nie tyle skromna nagroda, co obietnica publikacji.

Wtedy nie udało się jej spełnić. W Polsce zapanował stalinizm, pisane bez podlizywania się nowej władzy teksty nie tylko nie miały szans na publikację, ale dla autorów mogły wręcz stać się przyczyną poważnych problemów. Szef instytutu profesor Stanisław Arnold, schował je do szuflady. Niedługo potem jego pracownię zlikwidowano.

On sam przez pewien czas kierował powstającym wtedy Muzeum Warszawy. I pewnie dlatego w 1956 roku, już po śmierci Stalina, pamiętniki formalnie znalazły się w zbiorach placówki. Szerzej nieznane, dziś dają szansę, by spojrzeć na ówczesne wydarzenia oczami zwykłych warszawiaków i zanurzyć się w zmieniającej się błyskawicznie atmosferze oblężonego miasta.

Przez wystawę prowadzą więc cytaty z kilku pamiętników, wydrukowane i przyklejone na ścianach. Sednem jest jednak audioprzewodnik, z którego można usłyszeć obszerne fragmenty wspomnień. Halina, Jan, Tadeusz, Wanda i Aleksander - w różnym wieku, z perspektywy różnych dzielnic opowiadają najpierw o spokoju ostatnich dni sierpnia; o tym, że wielu wciąż nie wierzyło w żadną wojnę, inni pewni byli szybkiej porażki Niemców, a jeszcze inni po prostu cieszyli się słońcem.

Potem atak: strach i pierwsze gwałtowne zmiany w życiu. - Trudno uwierzyć, że jeszcze w sierpniu życie było normalne, a już po 27 dniach ludzie nie mieli co jeść i co pić - opisuje dyrektor muzeum Ewa Nekanda-Trepka.

Początkowo działają jeszcze instytucje, słychać radio, rodzą się dzieci. Domy płoną, ale straż pożarna gasi. Na front wyruszają zmobilizowani żołnierze, którym matki prasują mundury. Kilka dni później do Warszawy docierają pierwsi uchodźcy, wracają ranni żołnierze. Są pierwsze ofiary bombardowań, pierwsze zburzone budynki.

Błyskawiczna zmiana realiów oddana jest z pomocą prostych środków wyrazu - coraz ciemniejsze pomieszczenia, coraz głośniejsze dźwięki z głośników, coraz bardziej zniszczone tabliczki z nazwami ulic - wystawa powoli osacza widza, w miarę jak zmienia się ton wspomnień piątki bohaterów. Wśród budujących opowieść eksponatów zobaczymy zarówno znane z reprodukcji obwieszczenia o mobilizacji i plakaty, powszechnie poszukiwane wtedy przedmioty - środki opatrunkowe czy latarki - jak i rzeczy bardziej osobiste. Poruszające są haftowane na kawałkach materiału informacje, które miały pomóc odnaleźć rodziców, gdyby w pogłębiającym się chaosie ktoś zgubił małe dziecko.

Jedna z sal poświęcona jest Stanisławowi Ostrowskiemu, który także przysłał pamiętnik na konkurs. Wrześniową klęskę oglądał jednak ze specyficznej perspektywy - urzędu miasta. Był tam gońcem. W ciągu miesiąca wykonał dla prezydenta Starzyńskiego kilkanaście misji - najpierw na piechotę, potem rowerem, czasem z ręcznym wózkiem lub samochodami i tramwajami. Pomagał w przewożeniu zaopatrzenia, dostarczał dokumenty i przekazywał informację. Ranny, został jeszcze przed samą kapitulacją odznaczony Krzyżem Walecznych. To z jego wspomnień pochodzi też cytat, który dał wystawie tytuł. W sali, której głównym eksponatem jest przedwojenny rower, można się zapoznać z listą wszystkich jego wypraw oraz ich mapą. Przemówi to do wyobraźni każdego, kto po ulicach dzisiejszej Warszawy porusza się rowerem.

Wystawę kończy sala, w której pokazywane są zdjęcia i nagrania Juliena Bryana, amerykańskiego korespondenta, który relacjonował walki o Warszawę.

70 lat temu pamiętników nie udało się opublikować. Stanie się to jednak teraz - w październiku w muzeum kupić będzie można towarzyszącą wystawie książkę, w której znajdą się wszystkie ich fragmenty, dotyczące września 1939 roku. Samą wystawę zwiedzać można od piątku, 13 września.

Nieba i ziemi nie widać. Warszawiacy o wrześniu 1939 13 września 2019 - 5 stycznia 2020 Muzeum Warszawy, Rynek Starego Miasta 28-42

1 WRZEŚNIA 1939 WE WSPOMNIENIACH WANDY TRACZYK-STAWSKIEJ:

[object Object]
"Wojna jest najstraszliwszym wydarzeniem w życiu człowieka"TVN24
wideo 2/3

Karol Kobos

Źródło zdjęcia głównego: Karol Kobos, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl