Śpiewak chce, aby prokuratura zajęła się powiązaniami urzędników z handlarzami roszczeń, którzy, jego zdaniem, chcieli przejąć działkę przy Twardej 8/12, gdzie znajdowało się gimnazjum.
Aktywista zwołał na środę konferencję prasową. Podczas rozmowy z dziennikarzami powołał się na zeznania Marcina Bajko, byłego szefa Biura Gospodarowania Nieruchomościami. Podczas przesłuchania przed komisją weryfikacyjną zeznał on, że Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że nie potrzeba szkół w Śródmieściu i można oddać działkę na Twardej Maciejowi M. Jednak, jak dodał Bajko, prezydent Warszawy nie nakazywała aby zmieniono czy wydano konkretną decyzję w sprawie reprywatyzacji nieruchomości.
Bajko podkreślił również, że w sprawie zwrotu nieruchomości przy Twardej decyzji nie konsultował z prezydent Warszawy. Były dyrektor BGN potwierdził, że tę decyzję podjął burmistrz Śródmieścia i ta inicjatywa wyszła od burmistrza Śródmieścia - polityka Platformy Obywatelskiej Wojciecha Bartelskiego (obecnego wiceprezesa Tramwajów Warszawskich).
Korespondencja z burmistrzem
Śpiewak odniósł się do korespondencji Wojciecha Bartelskiego opublikowanej w mediach. "Uprzejmie informuję, że w związku z planowanym zwrotem następcom prawnym byłych właścicieli nieruchomości przy ul. Twardej 8/12, na której usytuowane jest Gimnazjum Dwujęzyczne nr 42 podjąłem działania zmierzające do przeniesienia do dnia 31 sierpnia 2014 siedziby szkoły do innej lokalizacji" - pisał ówczesny burmistrz Śródmieścia do dyrektora BGN.
To nie jedyna korespondencja, która, według Śpiewaka, ma obciążać Bartelskiego. Do mecenasa Andrzeja M. (pełnomocnika Macieja M.) były burmistrz miał pisać również: "W odpowiedzi na pismo z dnia 29 kwietnia 2013 r. uprzejmie informuję, że działania zmierzające do przeniesienia siedziby Gimnazjum nr 42 przy ul. Twardej 8/12 w Warszawie do innej siedziby są obecnie w toku. Jednocześnie informuję, że dołożę starań, aby termin przeniesienia szkoły do dnia 31 sierpnia 2014 r został dotrzymany."
Według Śpiewaka, miałoby to świadczyć o tym, że Andrzej M. i Maciej M. mieliby działać najprawdopodobniej w - jak to ujął aktywista - "zorganizowanej grupie przestępczej z władzami miasta".
Zawiadomienie do prokuratury
- Jako stowarzyszenie złożymy do prokuratury zawiadomienie o wyrządzeniu szkody znacznej wielkości. To jest paragraf, który jest zagrożony sankcją karną w wysokości 10 lat więzienia - zapowiedział Śpiewak.
- Mówimy też o przekroczeniu uprawnień i niedopełnienia obowiązków również przez burmistrza dzielnicy Śródmieście. Złożymy też do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, o istnieniu tej zorganizowanej grupy przestępczej. Wszystkie te zawiadomienia będą dotyczyły Wojciecha Bartelskiego - dodał szef stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.
Zawiadomienie do prokuratury to nie wszystko. Śpiewak domaga się od prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz decyzji personalnych wobec ówczesnego burmistrza Śródmieścia i obecnego prezesa Tramwajów Warszawskich. - Jeżeli pani prezydent ma czyste ręce w tej sprawie, to pan Bartelski nie powinien mieć żadnego kontaktu, związku z instytucjami samorządowymi, nie powinien mieć żadnego kontaktu z publicznymi pieniędzmi i powinien zostać natychmiast dyscyplinarnie zdymisjonowany - podkreślił.
W rozmowie z Onetem były burmistrz przekonywał, że nie ma sobie nic do zarzucenia. A pośpiech przy przenosinach szkoły wynikał z przekonania, że roszczeniami objęty jest cały teren, na którym stało gimnazjum. - Nie zrobiłem nic złego. To nie była żadna służalczość, lecz chciałem, aby ta przeprowadzka stała się jak najszybciej, skoro są już te roszczenia - stwierdził Bartelski. - Można mnie krytykować za tę decyzję, ale będę się bronił przed robieniem ze mnie złodzieja - dodał.
Zatrzymania CBA
W maju CBA zatrzymała w śledztwie dotyczącym reprywatyzacji warszawskich osiem osób. To Maciej M., jego syn Maksymilian, adwokat Andrzej M., oraz dwoje adwokatów występujących jako kuratorzy: Grażyna K.-B. i Tomasz Ż. Zatrzymano też dwóch rzeczoznawców majątkowych Michała Sz. i Jacka R. oraz Andrzeja K. Postawiono im zarzuty oszustwa na mieniu znacznej wartości, za co grozi do 10 lat więzienia.
Zdaniem Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu w wyniku przestępczego procederu adwokat Andrzej M. przejął, za rażąco zaniżoną cenę, prawa i roszczenia do nieruchomości. Miał tego dokonać na rzecz reprezentowanych przez niego spadkobierców, a faktycznie na rzecz Macieja i Maksymiliana M. Sprawa dotyczy nieruchomości przy Twardej 8, Twardej 10, Królewskiej 39 i na pl. Defilad (dawny adres Sienna 29).
Uczniowie z prestiżowego 42 Gimnazjum Dwujęzycznego musieli się ostatecznie w ubiegłym roku przenieść z Twardej na ulicę Żywnego. - Koszt przeniesienia tego gimnazjum na Mokotów to 10 milionów złotych z kosztów podatnika - zauważył Śpiewak.
ZOBACZ NAGRANIA Z POSIEDZENIA KOMISJI WERYFIKACYJNEJ W SPRAWIE TWARDEJ:
Komisja weryfikacyjna - Twarda
Komisja weryfikacyjna - Twarda
PAP/kw/pm