Somua, chevrolet, chausson. Stołeczna komunikacja sprzed lat
Link skopiowany do schowka.
Autobusy linii "H" i "A", Somua i Chevrolet, stojące na pl Teatralnym
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Chaussony, many, ikarusy, sany bez dachu i pojazdy zapomnianych już dziś przedwojennych marek Somua i Saurer kursowały po ulicach stolicy. Zapraszamy na autobusową wycieczkę po dawnej Warszawie.
W początkach stołecznej komunikacji autobusowej praca szofera nie należała do łatwych. Kabina autobusów somua nie była wyposażona w okna. Na pocieszenie po prawej stronie siedział stójkowy, który pilnował porządku. Później do Warszawy przyjechały nowoczesne mercedesy i chevrolety.
W czasy powojenne pasażerowie wjechali w piętrowym leylandzie. Po nich nastała era chaussonów. Pojawiały się też ikarusy, później many i jelcze. Szczytem marzeń była jednak przejażdżka turystycznym sanem bez dachu po nowo wybudowanej Trasie Łazienkowskiej.