Przypomnijmy: przedstawiciele rządzącej partii ogłosili, że ruszają konkursy na koncepcje i projekty dwóch pomników smoleńskich. Ten poświęcony Lechowi Kaczyńskiemu widzą na osi ulicy Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza, a drugi - poświęcony ofiarom katastrofy - na skwerze księdza Twardowskiego, u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i Karowej.
Dokładne lokalizacje
Te ogólne lokalizacje przedstawiciele komitetu budowy monumentów podali w środę. My zapytaliśmy Jacka Sasina z PiS o dokładne miejsca. – Chcemy, żeby pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskie stanął w głębi skweru, przy ulicy Karowej, przy murze budynku. Chodzi o to, żeby nie kolidował z monumentem Prusa - tłumaczy tvnwarszawa.pl.
To oznacza również, że nie będzie trzeba przesuwać pomnika Stefana Wyszyńskiego.
- Z kolei pomnik świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego w osi ulic Tokarzewskiego-Karaszewicza, ale bliżej Krakowskiego Przedmieścia, przodem do tej ulicy – tłumaczy.
To wstępne lokalizacje. Pomysłodawcy najpierw chcą wybrać projekty pomników, a później wystąpić o zgody do ratusza.
Konserwator z zastrzeżeniami
Wstępnie o tych propozycjach wypowiedział się stołeczny konserwator zabytków. Stwierdził, że nie jestem w stanie sobie wyobrazić miedzy Prusem a Wyszyńskim dużego pomnika figuralnego. W przypadku ulicy Tokarzewskiego-Karaszewicza stawiał pytania o usytuowanie nowego monumentu w sąsiedztwie pomnika Piłsudskiego, przypomina też o wejściu do pobliskiego hotelu Europejskiego. - To, czego bym się obawiał, bez względu na to, o jakim pomniku mówimy, to stworzenie galerii pomników, popiersi, tak jak w muzeum, gdzie co metr mamy jakąś figurę – zaznaczył Michał Krasucki jeszcze w środę.
Stołeczny konserwator zabytków o pomnikach
Stołeczny konserwator zabytków o pomnikach
ran/r