Senat przyjął ustawę o SN. "Hańba!", "Zdrada!"

[object Object]
"Cały czas mieli nadzieję" TVN24
wideo 2/5

Tuż przed godziną drugą w nocy Senat przyjął ustawę o Sądzie Najwyższym. Demonstranci skandowali między innymi "Zdrajcy!" i "Hańba!". Do pikietujących wyszli senatorowie opozycji.

Tuż po głosowaniu do demonstrantów wyszła grupa senatorów PO, w tym wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, Bogdan Klich i Sławomir Rybicki. Powitano ich okrzykami: "Dziękujemy!" i "Demokracja!".

- To nie jest przegrana wojna - zapewniał Borusewicz. Klich dodał: - Zrobiliśmy to, co dało się zrobić. Jesteście wspaniali, to wy bronicie dzisiaj honoru polskiej demokracji.

W trakcie tych przemówień teren parlamentu opuszczały kolejne limuzyny, w kierunku których demonstrujący krzyczeli "Hańba!".

Zebrani przed Senatem wołali też "Nie wyjdziecie!", "Blokujemy!", "Wolne sądy!" i "Zamach stanu!".

Protestujący przeszli do Górnośląskiej, ale policja wcześniej zablokowała możliwość wejścia na ulicę szpalerem radiowozów. Wyjazd z terenu Parlamentu był cały czas drożny. Policjanci nie wpuszczali też ludzi na chodnik wzdłuż ulicy, by uniknąć zablokowania drogi dalej od Parlamentu.

Do funkcjonariuszy, którzy uniemożliwiali demonstrantom zablokowanie wyjazdu od strony Senatu wołali: "policjanci, brońcie prawa!" i "bądźcie z nami, obywatelami". Wcześniej - kończąc tuż po głosowaniach wiec w parku, za płotem Senatu przypominali: "nie stosujemy przemocy, nie ubliżamy, pilnujemy siebie".

Od drugiej strony terenów sejmowych - przy wlocie w ul. Wiejską od Placu Trzech Krzyży - po głosowaniach ok. stuosobowa grupa młodych ludzi próbowała blokować wyjazd samochodów przechodząc po pasach przez ulicę przy hotelu Sheraton. Kilka samochodów, które próbowały tamtędy wyjechać na Plac Trzech Krzyży wycofało się i pojechało w druga stronę - przez Wiejską i Matejki wyjechały z kwartału ulic wokół Sejmu.

Od tej strony nie było demonstrantów - jedynie kilkanaście osób przy namiotach protestujących.

Wcześniej przed Sądem Najwyższym

Protestujący zebrali się przed Senatem, bo właśnie tam, od godziny 10 trwała debata o ustawie o Sądzie Najwyższym. Co jakiś czas wychodzili do nich politycy Platformy Obywatelskiej. Inni wyglądali przez okno i machali do zgromadzonych. Ci odczytywali z kolei nazwiska senatorów Prawa i Sprawiedliwości, dodając okrzyki: "Senatorze, jeszcze możesz".

Jak w piątek wieczorem informowała Ewa Sitkiewicz z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji, manifestacja przebiegała spokojnie. Nie odnotowano żadnych poważnych incydentów.

Protest przed Sądem Najwyższym

Początkowo zgromadzenie odbywało się na placu Krasińskich. Rozpoczęło się chwilę po 19. Jego organizatorem był Komitet Obrony Demokracji. - Jest spokojnie, ludzi przybywa. Zajęty jest prawie cały plac - mówiła kilka minut po starcie wydarzenia Ewa Paluszkiewicz, reporterka TVN24 obserwująca sytuację na miejscu.

Jednym z uczestników protestu był poprzedni prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński. Już w pierwszych minutach zabrał głos ze sceny. - Mamy przed sobą jeden z najważniejszych gmachów instytucji publicznych, gmach Sądu Najwyższego - stwierdził.

"Sąd potrzebny obywatelom"

- Nie zbieramy się tutaj po to, by bronić poszczególnych sędziów, jakkolwiek są to tacy sami obywatele jak my i wydawałoby się, że - jako sędziowie najwyżsi - nie będą potrzebować takiej ochrony, a jednak - powiedział ze sceny Rzepliński.

Przekonywał, że sprawne działanie niezależnego sądu jest potrzebne każdemu obywatelowi. - Nie sędziom, ale samym sobie jesteśmy winni to, żeby tu był niezależny Sąd Najwyższy. Żeby działał i pracował. Żeby tu byli sędziowie, którzy są nieusuwalni - podkreślał.

Podczas jego wystąpienia tłum skandował: "Wolność jest w nas" i "My jesteśmy konstytucją".

Siła młodego pokolenia

Po Rzeplińskim na scenie pojawił się Władysław Frasyniuk. - To nie jest przypadek, że tu jesteśmy. To jest matka polskich sądów i jej obraz musi pozostać w oczach młodego pokolenia - mówił o Sądzie Najwyższym były opozycjonista.

To właśnie młodzi ludzie byli głównym elementem jego wystąpienia. Podziękował im za liczny udział w dotychczasowych protestach i apelował o dalszą aktywność. - Tylko młode pokolenie może dokonać zmian. Musicie uwierzyć w siebie. Tak jak kiedyś nasze pokolenie, musicie wziąć odpowiedzialność za państwo - przekonywał Frasyniuk.

W swoim wystąpieniu podkreślił też rolę opozycyjnych partii politycznych: Platformie Obywatelskiej, Nowoczesnej, Polskiemu Stronnictwu Ludowemu i Kukiz’15. - Dziękuję im za to, że bronili państwa prawa wspólnie, niezależnie od sporu, jakie między sobą toczą - podkreślił.

Imiennie podziękował również Kamili Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej i Borysowi Budce z PO.

Łańcuch światła

Po nich, jak mówiła Ewa Paluszkiewicz, na scenie pojawili się aktorzy i inni artyści. Czytali wiersze i fragmenty konstytucji.

Zebrani przed sądem przynieśli ze sobą znicze i świece. Zapalili łańcuch światła. - Było bardzo uroczyście i spokojnie - mówiła reporterka TVN24.

Mieszkańcy Warszawy muszą przygotować się na utrudnienia w ruchu, w okolicy parlamentu.

Kiedy zgromadzeni demonstrowali na placu Krasińskich - sam plac i okolice były wyłączone z ruchu. Autobusy były kierowane na objazdy. Jak poinformował Zarząd Transportu Miejskiego, około 22.30 ruch został tam wznowiony.

Tłum przed Pałacem Prezydenckim

Protesty przeciwko zmianom w sądownictwie wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość trwają w Warszawie od kilku dni. W czwartek przed Pałacem Prezydenckim zebrało się tysiące osób. Według ratusza w proteście brało udział ok. 50 tysięcy osób, według policji - 14 tysięcy.

Manifestujący z Krakowskiego Przedmieścia przeszli przed Sejm, a potem (już po północy) poszli na plac Krasińskich.

kw/PAP/kz/b

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl