Pierwszą informację i zdjęcia o nietypowej konstrukcji otrzymaliśmy na Kontakt 24. "Czy to nowy rządowy zakup?" - ironizował Nom, Reporter 24.
Na miejsce pojechał reporter tvnwarszawa.pl. - To nie wygląda na atrapę, ale na kadłub prawdziwego samolotu IŁ-14. To rosyjski model, który w latach 50. latał normalne jako samolot pasażerski - mówi Tomasz Zieliński. - Trwa jego ustawianie, teren jest zagrodzony taśmą - dodaje.
Prywatna działka
Skąd w samym centrum miasta taka instalacja? O wyjaśnienia poprosiliśmy urząd dzielnicy Śródmieście. - To samolot atrapa. Nie jest nasza. Działka jest prywatna, najprawdopodobniej należy do spółki pana Tadeusza Kossa - poinformował nas rzecznik prasowy Mateusz Dallali.
Jego informacje potwierdził Bartosz Milczarczyk ze stołecznego ratusza. - Jest to konstrukcja niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego, postawiona na działce pana Kossa. Na miejscu był już PINB [Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego - red.], który spisuje protokół w tej sprawie - doprecyzował rzecznik.
Samolot przed Pałacem Kultury i Nauki
Działania PINB
Właścicielem działek w parku Świętokrzyskim jest Tadeusz Koss, który po kilkunastoletniej walce odzyskał je w ramach reprywatyzacji w 2008 roku. Zapytaliśmy go o nietypową konstrukcję, ale odpowiedział, że nic o niej nie wie i odesłał do zarządcy nieruchomości Michała Kłosa. - Muszę skontaktować się z osobą upoważnioną w tej sprawie - powiedział krótko. Na jego odpowiedź czekamy.
Według portalu metrowarszawa.gazeta.pl w samolocie ma działać bar orientalny.
Inspektor PINB Andrzej Kłosowski potwierdza, że jego urzędnicy prowadzą działania u zbiegu Świętokrzyskiej z Marszałkowską. - Prawdopodobnie konstrukcja jest nielegalna, ale nie mogę tego jednoznacznie potwierdzić. Muszę wystąpić do biura architektury - powiedział tvnwarszawa.pl. Podkreśla też, że oprócz samolotu, PINB rozbiera dwa pawilony stojące za nim, również na działce Kossa.
Głośna wycinka
W miejscu, gdzie dziś stawiany jest samolot, w lutym tego roku (w ramach tzw. "Lex Szyszko") wycięto kilkanaście drzew. Akcja odbiła się szerokim echem. Władze miasta zorganizowały wtedy konferencję prasową. Wiceprezydent Michał Olszewski przypomniał, że teren ten jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego i przewidywał tu "zieleń urządzoną". To jednak nie uchroniło parku przed wycinką.
Wycinka w parku Świętokrzyskim
Wycinka w parku Świętokrzyskim
kw/pm/jb