Do zdarzenia doszło na ulicy 29 listopada, róg Szwoleżerów. Samochód SOP-u potrącił rowerzystkę.
- Nasz samochód wyjeżdżał z ulicy i zderzył się z rowerzystką - poinformował Bogusław Piórkowski, rzecznik Służby Ochrony Państwa.
"Wyjeżdżał pan limuzyną"
- Kobieta jechała na rowerze drogą z pierwszeństwem przejazdu. Jechała jezdnią i została potrącona. Kobieta była przytomna po tym wypadku. Sama wstała, ale skarżyła się na ból, dlatego została zabrana przez pogotowie do szpitala, by przeprowadzić bardziej szczegółowe badania, żeby dokładnie określić, jaki jest jej stan zdrowia - relacjonował reporter TVN24 Piotr Borowski.
Jak podkreślał, od policjantów dowiedział się, że rowerzystka jechała drogą z pierwszeństwem przejazdu.
- Natomiast samochód Służby Ochrony Państwa, jechał drogą podporządkowaną. Kobieta jechała drogą w sposób prawidłowy - przekazał reporter. Podkreślił jednak, że cała sprawa jest analizowana i dokładnie będzie sprawdzana.
W rozmowie z reporterem TVN24, zdarzenie opisał też bezpośredni świadek.
- Wyjeżdżał pan limuzyną rządową z ulicy 29 listopada. Pani jechała na rowerze. Uderzył ją. Początkowo myśleliśmy, że ona przechodziła po pasach, ale jechała ulicą i ewidentnie wina była po stronie limuzyny. Z tego co widziałem, [kobieta - red.] była poobcierana i narzekała, że noga ją boli - poinformował świadek.
Kierowca trzeźwy
Jak podaje policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu osobowego SOP-u był trzeźwy. Na miejscu była karetka, która zabrała rowerzystkę do szpitala. Kobieta ma niewielkie obrażenia i potłuczenia.
Jak informuje policja, kobieta nie była badana pod względem trzeźwości, ponieważ od razu została zabrana do szpitala.
Po zdarzeniu dostaliśmy też zdjęcia od Reportera 24 Rafała:
em/mp