Najwięcej placów zabaw skontrolowanych zostanie na terenie Mokotowa, Ursynowa, Wilanowa oraz Pragi Południe.
Sprawdzane są zarówno miejskie place zabaw, jak i te, będące w zarządzie podmiotów prywatnych, np. administracji osiedli mieszkaniowych. Strażnicy kontrolują przede wszystkim stan urządzeń zabawowych, ich widoczne uszkodzenia – wystające ostre elementy konstrukcji, zerwane łańcuchy, zniszczone siedziska, ślady korozji, złuszczająca się farbę, itd.
Weryfikacji poddany zostanie również: stan ogrodzeń (wystające pręty, dziury, odstające elementy siatki, uszkodzone lub nie dające się zamknąć furtki), nawierzchni (śmieci, wystające płyty, brak piasku pod urządzeniami, z których można spaść) i piaskownic (czystość piasku, spróchnienia części drewnianych). Funkcjonariusze zwracają też uwagę na niestabilne lub nieopróżnione pojemniki na odpady.
Wiosenny monitoring ma weryfikować też obecność widocznych i czytelnych tablic informacyjnych z widniejącymi m.in. regulaminami i danymi zarządcy. Wszystkie widoczne zaniedbania odnotowywane mają być w specjalnym protokole przekazywanym zarządcy, z którym ustalany jest termin potrzebny na usunięcie uchybień, najczęściej jest to 14 dni.
Po upływie wyznaczonego czasu strażnicy mają przeprowadzać ponowne kontrole, aby sprawdzić, czy naprawy zostały wykonane. W 2015 r. w trakcie średnio co trzeciej kontroli strażnicy mieli zastrzeżenia. Ponowne przeprowadzenie kontroli konieczne było w 350 przypadkach. W większości administratorzy placów zabaw stosowali się do poleceń strażników i usuwali nieprawidłowości.
ms/ec