Rośnie liczba świątecznych alergików

fot. sxc.hu
fot
Źródło: | PAP, itv.com

Większość z nas kocha Boże Narodzenia, ale są tacy, którzy reagują na nie alergicznie. Miłosz Brzeziński, trener rozwoju personalnego, opowiedział o jasnych i ciemnych stronach grudniowych świąt.

Za co kochamy Boże Narodzenie? - Za zabawki. Prezenty są fajne, niezobowiązujące i pochodzą od Świętego Mikołaja, dlatego nam się należą – mówi Miłosz Brzeziński.

Nowy Rok, nowe plany

Drugą z przyczyn sympatii do świąt są zakupy. Lubimy je szczególnie na początku, kiedy możemy kupić niemal wszystko. Wraz z ubywaniem gotówki jest gorzej. Według Brzezińskiego 25 i 26 grudnia lubimy także za to, że przychodzi po nich 31 grudnia. – Nowy Rok jest niedługo potem, a jak wiemy, to jedyny moment, kiedy można coś w swoim życiu zmienić – żartuje Miłosz Brzeziński.

Rodzina, ach rodzina

Mimo to, rośnie liczba świątecznych alergików, ludzi, którzy szczerze nie znoszą świąt. Dlaczego? - Trzeba siedzieć z rodziną i uśmiechać się. Tradycja jest taka, żeby nie kłócić się z rodziną, co nie zawsze jest łatwe - zauważa gość "Rytmu Miasta".

Przy wigilijny stole padają też często trudne pytania. Jak na nie reagować? - Lepiej zbyć żartem, a wieczorem, jeśli babcia dociska, wytłumaczyć dlaczego nie ma ślubu i dziecka - podsumowuje Miłosz Brzeziński.

bako

fot. TVN Warszawa

fot

Czytaj także: