Komisja weryfikacyjna do spraw reprywatyzacji zakończyła przesłuchania związane z kontrowersjami wokół działki po dawnym gimnazjum przy Twardej. Przeczytaj naszą relację.
W czwartek przesłuchiwany jest Marcin Bajko, były dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami w ratuszu. Wezwano również Hannę Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy i biznesmena Macieja M. Zeznają również pełnomocnicy spadkobierczyni kamienicy przy Twardej.
17.00 Komisja weryfikacyjna zakończyła jawne prace na dziś. Decyzja komisji w sprawie Twardej ma być ogłoszona na kolejnej rozprawie. O jej terminie i miejscu zostaniemy poinformowani w przyszłości.
16.50. Jest druga kara grzywny dla Gronkiewicz-Waltz. Tym razem za niestawienie się na rozprawę w sprawie Twardej 10. Łącznie prezydent Warszawy zostaje ukarana karą sześciu tysięcy zł.
16.47 Komisja w głosowaniu ukarała Hannę Gronkiewicz-Waltz karą w wysokości trzech tysięcy grzywny za niestawienie się na przesłuchanie w sprawie Twardej 8.
16.35 Poseł Kropiwnicki z PO próbuje bronić Hanny Gronkiewicz-Waltz. Apeluje o wstrzymanie się z karą do czasu decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zarzuca Jakiemu napędzanie sporu personalnego z prezydent. - Nie ma żadnego sporu personalnego między mną a panią prezydent – zaprzeczył stanowczo przewodniczący. -Spór jest jeden: o to jak traktować obywateli. Ja uważam że należy szybko naprawić krzywdy, bo jest ich bardzo dużo – dodał.
16.28 Adrian Zieliński reprezentujący w komisji klub Kukiz '15 podkreślił, że jego zdaniem kara trzech tysięcy dla prezydent Warszawy będzie nieefektywna. A Hanna Gronkiewicz-Waltz i tak się nie stawi. Zadeklarował więc, że będzie glosował przeciwko nadaniu takiej kary.
16.26 Sebastian Kaleta, członek komisji krytycznie o postawie prezydent: nie ma żadnego sporu kompetencyjnego. To jest tylko i wyłącznie obstrukcja działań komisji. Poza tym, wszystkie zeznania wskazują, że pani prezydent słusznie została wezwana na komisje, bo wszystkie decyzję zapadały za jej akceptacją.
16.22 - Informuje, że pomimo prawidłowego wezwania na przesłuchanie, prezydent m.st. Warszawy nie stawiła się - powiedział Jaki. Wnosi o karę w wysokości 3 tysięcy zł.
16.20 Zakończyło się przesłuchanie drugiego pełnomocnika
16.15 150 tys. dolarów – tyle według informacji – Maciej M. miał zapłacić za roszczenia do 1/8 nieruchomości.
- Czy kwota ta została realnie przyjęta przez panią S.? - dopytywał pełnomocnik Macieja M.- Nie, pan M. wpłacił tylko zaliczkę w wysokości 15 tys. dolarów. Nawet wczoraj zapytałem o to panią S. co mam z tą kwotą zrobić. Powiedziała, że najlepiej gdybym przelał to na depozyt sądowy – powiedział pełnomocnik.
16.00 Przewodniczący Jaki dopytuje świadka, czy spadkobierczyni czuła się pokrzywdzona tym, że została pominięta w podziale nieruchomości. - Dla niej to było wszystko nie do końca zrozumiałe - powiedział. Poinformował też, że z Maciejem M. spotkał się dwa razy. Z czasem sam poprosił mocodawczynię żeby znalazła sobie innego pełnomocnika w Warszawie.
15.50 Spadkobierczyni skontaktowała się ze mną w 2009 roku – przypomina mecenas. Informowała o nieruchomości, którą miał jej teść "na Nalewkach". - Zależało jej na tym, żeby z nieruchomości teścia uzyskać jakieś w miarę duże środki finansowe - dodaje.
15.43 Zakończyła się przerwa, komisja wróciła na salę i rozpoczęło się przesłuchanie drugiego pełnomocnika spadkobierczyni kamienicy przy Twardej
15.14 20 minut przerwy, przed przesłuchaniem drugiego pełnomocnika spadkobierczyni kamienicy.
Poprosił o niepublikowania wizerunku. Komisja to zatwierdziła w glosowaniu.
15.08 Zakończyło się przesłuchanie mecenasa.
15.07 Spadkobierczyni zgłosiła się do mnie w zupełnie innej sprawie w Krakowie. (...) Jako pełnomocnik złożyłem zawiadomienie w sprawie Twardej o ponowne rozpatrzenie sprawy, już po wydaniu decyzji reprywatyzacyjnej
Informuje, że żadnego kontaktu z urzędnikami miejskimi nie miał. Nigdy nie spotkał też - jak zapewnia - osobiście Macieja M.
Zakończyło się przesłuchanie mecenasa.
15.00 Rozpoczyna się przesłuchanie pełnomocnika jednej ze spadkobierczyń dawnych właścicieli.
14.50 Zakończyło się przesłuchanie Marcina Bajko. Przewodniczący ogłosił kilka minut przerwy
14.35 - Przez panią prezydent akceptowane były ważne decyzje reprywatyzacyjne, takie jak szkoły czy przedszkola, nieruchomości wrażliwe społecznie. Nie było raczej budynków mieszkalnych. Jedna była tylko nieruchomość na Pradze Północ - mówi Bajko w odpowiedzi na pytanie czy i w jakich sytuacjach Gronkiewicz-Waltz musiała zaakceptować wydanie decyzji reprywatyzacyjnych.
14.30 Bajko był pytany o słowa Krzysztofa Śledziewskiego z poprzedniego posiedzenia, jakoby Hanna Gronkiewicz-Waltz miała wpływać na zmianę decyzji dotyczącej nieruchomości u zbiegu Solidarności i Towarowej. A do dyrektora BGN powiedzieć: "zawiodłam się na panu, panie dyrektorze".
- Nie pamiętam takiej sytuacji - odpowiedział krótko Bajko.
14.20 Poseł Lisiecki ponownie pyta o wspomnianą wcześniej rzekomą opinię Hanny Gronkiewicz-Waltz, jakoby szkół w Śródmieściu nie powinno być. - Najpierw usłyszałem to na spotkaniu w CKS (Centrum Komunikacji Społecznej-red), potem usłyszałem potwierdzenie po spotkaniu - przekonywał Bajko
14.00 Zakończyło się posiedzenie dotyczące nieruchomości przy Twardej 8. Teraz członkowie komisji będą przepytywać świadka z adresu Twarda 10.
13.45 Pytania zadaje pełnomocnik Macieja M., mecenas Marek Gromelski. Pyta m.in. o to, czy Bajko kiedykolwiek miał propozycje korupcyjne ze strony biznesmena. Były szef BGN stanowczo zaprzecza. Przyznaje też, że nie słyszał jakoby inni urzędnicy mieli takie propozycje.
Dalej Gromelski pyta, czy według informacji Bajko, Maciej M. spotykał się z rodzicami uczniów gimnazjum na Twardej. - Prawdopodobnie tak, nie mam pewności – powiedział. Dopytywany o to, co było przedmiotem tych ustaleń powiedział: Wydawało się, że zostawienie w tym miejscu szkoły.
- Czy pan Maciej M. mógł żądać, nakłaniać do przeniesienia szkoły?
- Przyznam, że sama uchwała o przeniesieniu szkoły zaskoczyła również mnie, więc nie sądzę - odpowiedział.
13.35 Pytania do Marcina Bajko – za pośrednictwem Patryka Jakiego – zadają członkowie Rady Społecznej. Jedno z nich brzmiało: W jaki sposób reagował pan, kiedy lokatorzy zwracali się do pana z problemami, mówili o nieprawidłowościach?- Lokatorzy sami wiedzą najlepiej. Przeważnie spotykaliśmy się na radzie. Ja nie byłem wtedy przygotowany na rozmowy. Starałem się później pozyskać notatki i jakoś odpowiedzieć. Lokatorzy byli głównie kierowani do Biura Polityki Lokalowej – odpowiedział Bajko.
13.20 Patryk Jaki przybliża byłemu dyrektorowi pierwotnych właścicieli Twardej: były trzy rodziny, którym należał się spadek. Jedna rodzina miała spadkobierców, ale roszczenia nabył Maciej M. Druga nabyła odszkodowanie w wyniku indeminizacji, czego ratusz nie sprawdził. Trzecia rodzina – zmarła podczas Holocaustu. - Czy w związku tym, świadek jednak nie wyklucza, że w BGN ktoś nie był jednak dogadany z druga stroną, że to może było działanie celowe?- Decyzja była wydana na udziały, a udziały musiały być potem rozliczone. To z kolei mógł zrobić tylko sąd. Dlatego daliśmy sobie trochę czasu i nie wystawiliśmy aktu [notarialnego – red.]. Nie uważam, że popełniliśmy błąd, ale na 100 proc nie mogę tego gwarantować – odpowiedział Bajko.
13.14 Bartłomiej Opaliński, członek komisji z ramienia PSL dopytywał, dlaczego nikt w ratuszu nie zwrócił uwagi na dysproporcję ceny, za którą roszczenia nabył Maciej M. w stosunku do ceny rynkowej. Bajko twardo stoi na swoim stanowisku wypowiedzianym kilka godzin wcześniej: - To sad jest właściwy do wydawania takich decyzji, decydowania o cenie. Nie organ administracji publicznej [czyli np. miasto – red.] - powiedział.
12.51 Były szef BGN skarży się na warunki panujące w biurze. - Każdy o każdej porze mógł wejść do biura. To wywoływało pewne uczucie dyskomfortu i przerwy w pracy – powiedział. Zapewnia, że zgłaszał ten problem do prezydent Hany Gronkiewicz-Waltz. W odpowiedzi usłyszał, żeby "poszedł z tym do sekretarza".Przekonywał jednak, że pracownicy BGN dokonywali wszelkiej staranności, aby osoby z zewnątrz nie miały dostępu do akt spraw.
12.37 Bajko o przygotowywaniu pism dla prezydent Warszawy: notatek trochę sporządziliśmy dla pani prezydent. Raczej kilkanaście lub kilkadziesiąt. Kserowania akt raczej sobie nie przypominam. Może było. Z wyjątkiem jednej sprawy, ale dotyczy ona czego innego [nie Twardej, o której jest rozprawa]
12.28 - Powszechna wiedza jest taka, że sprawy można załatwiać zgodnie z kolejnością wpływu. Doświadczenie mnie uczy, ze jest to niemożliwe. Po pierwsze były w latach 1947-49, niektóre później. One wpływają też ponownie, ponieważ SKO uchyla te decyzje. One są też różnego rodzaju skomplikowane i różnego rodzaju są przeszkody przed załatwianiem – tłumaczy Bajko.
12.23 - Nie mam żadnej niechęci do nikogo. Jestem w sporze sądowym i to sąd będzie rozstrzygał, w jaki sposób z panią prezydent dojdziemy do porozumienia - mówi Bajko.
12.22 Paweł Rabiej zadaje pytanie od rady społecznej, czy praca konsultingowa Marcina Bajko dotyczyła roszczeń z dekretu Bieruta?- Nigdy i nawet teraz też nie – zaznacza Bajko.
12.14 Paweł Rabiej: Czy ta sprawa była traktowana w jakiś sposób szczególnie? Czy był pośpiech, żeby szybciej wrócić niż inne działki?- Nie było tutaj nic nadzwyczajnego. Rozmawialiśmy z panem Maciejem M. w sumie na temat pięciu nieruchomości, w tym dwóch ważnych dla miasta. Baliśmy się likwidacji dwóch placówek – tłumaczy Bajko.
12.09 Bajko o rozmowach z Hanną Gronkiewicz-Waltz: - Poprosiła o akta w sprawie Noakowskiego 16 i miałem wielogodzinne rozmowy na ten temat. Pytała o wszystkie aspekty, jak się wydaje takie decyzje - od początku do końca.
12.08 - Pani prezydent wiedziała o wszystkim i zasadach w zakresie reprywatyzacji - mówi Bajko.
12.08 - Nagrody uznaniowe były przyznawane na szczeblu wydziałów, dyrektor formalnie akceptował bez wnikania. Dostawałem rozliczenia przyznawane przez przełożonych – mówi Bajko.
12.06 Paweł Lisiecki, pyta o to, czy był limit na wydawanie decyzji.- Jeżeli taki limit był, to nie wiem, kto go wyznaczył. Nie byłem to ja na sto procent – mówi Bajko
11.56 Poseł Paweł Lisiecki pyta o nadzór prezydent Warszawy nad BGN, gdy jej bezpośrednio podlegał.
- Nadzór o charakterze miękkim, informowaliśmy, co uważaliśmy za ważne, najczęściej były to rozmowy telefoniczne i spotkania. To ona musiała brać udział w spotkaniach z osobami z zewnątrz. Była osoba, do której przychodzili skarżący - mówi Bajko.
I mówi, że często rozmawiał z panią prezydent.
11.54 - Wydało mi się rozwiązaniem atrakcyjnym z punktu widzenia interesu miasta, zrealizowanie dwóch inwestycji na jednym miejscu. Tu można było zrobić wieżowiec, wieżowce i szkołę odbudować – tłumaczy Bajko.
11.51 - Wszystkie posiedzenia zespołu koordynującego były protokołowane. BGN tylko wysyłał wnioski, opracowanie należy do gabinetu prezydenta, a ten wysyłał kwintesencję, co należy zrobić. Na przykład, że BGN musi prowadzić negocjacje, tak jak w sprawie Twardej - wyjaśnia Bajko.
11.46 Paweł Lisiecki: mogła być sytuacja taka, że urzędnik w biurze wiedział o roszczeniach, a pan mógł nie wiedzieć. - To było bardzo częste. To była zasada, a nie wyjątek - mówi Bajko.
11.43 - Jeżelibyśmy mieli zawrzeć akt z panem Maciejem M. to trzeba by o losach budynku gimnazjum zdecydować, w szczególności trzeba by sprzedać – mówi Bajko.
11.40 - Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek pytał: jaką decyzję wydać – odpowiada Bajko na pytanie, czy pracownicy w BGN tak robili.
11.37 - Prowadzę własną firmę konsultingową – mówi Bajko, na pytanie, co robi obecnie.
Zaznacza, że nie chodzi o firmy, który świadczyły usługi na rzecz miasta.
11.33 Kaleta: Czy państwo podejmowaliście próby kontaktu z kurator Grażynę K.-B.?- Nie mam żadnej wiedzy na ten temat – mówi Bajko.
11:30 Hanna Gronkiewicz-Waltz komentuje zeznania Marcina Bajko, tym razem na Facebooku:
"Nieruchomość przy ul. Twardej 8 i 10, którą zajmuje się komisja jest własnością miasta st. Warszawy. Gimnazjum przy ul. Twardej działa przy ul. Żywnego. Jeśli można mówić o likwidacji tego i wszystkich innych gimnazjów w kraju, to jedynie przez Prawo i Sprawiedliwość poprzez tzw. reformę edukacji" - napisała.
I dodała: "Od września ub.r. korzystamy z zapisów „małej” ustawy reprywatyzacyjnej. Gdyby weszła ona w życie wcześniej, moglibyśmy odmówić decyzji zwrotowej m.in. nieruchomości przy ul. Twardej. Nowe przepisy umożliwiają nam ochronę szkół, żłobków, przedszkoli, terenów zieleni. Umożliwia lepsze wsparcie lokatorów reprywatyzowanych kamienic. Uniemożliwia też oszustwa z wykorzystaniem 120 letnich kuratorów. Dlaczego o tym dziś mówię? Otóż ani przewodniczący Jaki, ani minister Ziobro, ani nawet prezes Kaczyński – zresztą jak zdecydowana większość posłów Prawa i Sprawiedliwości – nie zagłosowali za wejściem w życie „małej” ustawy reprywatyzacyjnej."
"Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, złożę zeznania przed każdym konstytucyjnym organem - sędzią czy prokuratorem, pod rygorem odpowiedzialności karnej. Nie mam nic do ukrycia. To mi najbardziej zależy na wyjaśnieniu wszystkich kwestii związanych z reprywatyzacją w Warszawie, bo jeśli w jakimś przypadku doszło do nadużycia, to straciło na tym miasto stołeczne Warszawa. Tymczasem komisja weryfikacyjna ewidentnie konsumuje medialnie dorobek prokuratury i CBA, opóźniając wyjaśnienie i zakończenie tych spraw."
"Jedynie duża ustawa reprywatyzacyjna pomoże nam wszystkim, niezależnie od barw politycznych, uporać się raz na zawsze z tematem reprywatyzacji w Warszawie. Gotowy projekt leży w Sejmie. To będzie naprawdę dobra zmiana w podejściu do reprywatyzacji i pokaże prawdziwe intencje posłów zasiadających w komisji." - podsumowała.
11.28 - Najpierw ustala się, czy w kręgu spadkodawców może być skarb państw. Dopiero, gdy się okaże, ze z racji tego wszystkiego może być nieruchomość, dopiero wtedy szła informacja do nas - mówi Bajko.
11.26 - Teoria na temat spadków wakujących urodziła się w 2015 roku. Wcześniej korespondencja, że pojawiła się potencjalna nieruchomość, co do których ktoś z biura prawnego bierze udział - mówi Bajko.
11.22 Sebastian Kaleta pyta, od kiedy Marcin Bajko wiedział o problemie z kuratorami. - W rozmowach z pracownikami wynikało, że jest to problem - odpowiada.
11.16 Hanna Gronkiewicz-Waltz na Twitterze: w Śródmieściu z powodzeniem działa 118 publicznych szkół i przedszkoli. Tyle w temacie.
W Śródmieściu z powodzeniem działa 118 publicznych szkół i przedszkoli. Tyle w temacie. #KomisjaWeryfikacyjna— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 29 czerwca 2017
11.13 - Od początku kadencji pani prezydent, przynajmniej trzy razy pisałem różne rozwiązania legislacyjne. Przynajmniej raz zostały wysłane do różnych organów. Musiałem co jakiś czas mówić o tym głośno. Na szczęście opinia publiczna zainteresowała się kuratorami - mówi Bajko.
11.09 Po kilku minutach przywrócono zasilanie elektryczne w gmachu resortu sprawiedliwości. Z powodu awarii prądu około godz. 11 szef komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji ogłosił przerwę w rozprawie.Po przerwie komisja powróciła do przesłuchania b. dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcina Bajki.
11.04 Przerwa w posiedzeniu komisji weryfikacyjnej, awaria prądu w siedzibie resortu sprawiedliwości.
11.00 Kaleta: Czy była dyskusja, by drogą ustawy, takie nieruchomości nie były reprywatyzowane? - Po to chciałem, żeby pani prezydent była moją przełożoną, żebym mógł jednorazowo mówić o potrzebie zmiany - mówi Bajko.
10.54 Bajko stwierdził, że mikroplan zagospodarowania przestrzennego mógłby pomóc uratować szkołę.
10.51 Bajko powiedział, że spotykał się z Maciejem M. w sprawie terenu przy Twardej. - Było pytanie, czy nie będzie problemu z zacienianiem. Trochę nam wyszło, ze szkoła jako obiekt użyteczności publicznej, było to realne do zbudowania (wieżowca – red.). Jeżeli chodzi o spotkania ze mną nie był poruszany temat planu zagospodarowania przestrzennego – mówi Bajko.
10.42 Patryk Jaki dopytuje, od kiedy ABW wiedział o kwestii reprywatyzacji.
- Mogę tylko powiedzieć, kiedy wysłałem pismo. To było koło 2011 roku. Osobiście zainicjowałem spotkanie z ówczesną dyrektor CBA w tym samym okresie - powiedział Bajko.
- Nie wiem czy mogę odpowiadać na wszystkie pytania w tym zakresie - dodał. Potwierdził, że spotkał się osobiście z kimś z ABW. - Reakcja była pisemna, że nie miasto nie jest uprawnione, tylko premier.
- CBA poprosiło o informację - dodał i stwierdził, że z nim nie było już kontaktu ze strony tych instytucji.
10.37 Czy podczas posiedzeń zespołu koordynującego rozmawialiście o losie lokatorów? Czy prezydent wykazywała empatię?
- To nie jest pytanie do mnie. W mieście funkcjonuje biuro polityki lokalowej i to było jego zadanie. Ale pozwolę sobie odpowiedzieć, bo na samym początku odpowiadałem za sprawy lokalowe i poznałem, jak to wygląda.
- Jeszcze z prezydentem Kaczyńskim chcieliśmy wypracować zasady pomocy, ale orzecznictwo ewoluowało w takim kierunku, że mieliśmy coraz mniejsze możliwości. Nie można było już udostępniać danych, stowarzyszenia lokatorskie przestały być stronami postępowań. Sam byłem uczestnikiem burzliwej sesji rady, gdzie wiceprezydent Jakubiak przedstawiał projekt uchwały, która miała polepszyć losy lokatorów z reprywatyzowanych mieszkań, więc to co można, było pewnie robione.
10.41 - Nie czułem się uprawniony do analizowania decyzji moich zastępców.
10.36 W tym samym czasie prezydent Gronkiewicz-Waltz zwołała konferencję prasową. Jak informuje PAP, zadeklarowała na niej, że ratuszowi zależy na wyjaśnieniu nieprawidłowości wokół reprywatyzacji, jednak nie jest on stroną w postępowaniu przed komisją weryfikacyjną.
- Chcemy, żeby te służby, które są konstytucyjne, żeby wyraziły swoje zdanie na ten temat. I tu jesteśmy od początku do dyspozycji - zadeklarowała Gronkiewicz-Waltz.Gronkiewicz-Waltz powtórzyła, że to prezydent Warszawy jest organem, którzy orzeka w sprawach dekretowych. "Kim jest komisja, tego jeszcze do końca nie wiemy. Ona sama definiuje siebie w ustawie, jest organem administracji publicznej. Czyli to wygląda mniej więcej tak, obrazując to na obrazie sądowym, że sędzia apelacyjny wzywa sędziego, który wydał orzeczenie w niższej instancji, a teraz mówi: pan teraz jest stroną." - mówiła prezydent Warszawy. "To jak może być stroną, przecież jest organem?" - pytała.
Powtórzyła, że komisja weryfikacyjna działa w sprzeczności z konstytucją.
10.35 Bajko: w BGN pracowało od 1300 do około 400 osób. Nie znam wszystkich nazwisk, wszystkich osób.
10.34 Bajko: informowaliśmy szefa ABW o liście spółek, która się reaktywowały i chcą odzyskać działki. Odpowiedź była taka, że prezydent miasta nie jest właściwy do otrzymania odpowiedzi.
10.32 Nie patrzyłem na nazwiska sędziów. Jestem prawnikiem, dla mnie wyroki wydawane są w imieniu Rzeczpospolitej.
10.30 - Czy prezydent lub jej zastępcy wydawali panu polecenia w sprawie nieruchomości oświatowych?
Nie było takich sytuacji.
10.28 Pytania zadaje Jan Mosiński. Pyta o zwolnienie z ratusza.
- Mam problem z tym pytaniem, nie chcę stracić możliwości przed sądem, gdzie toczy się ta sprawa - odpowiedział Bajko.
10.27 Jak często pan Maciej M. pojawiał się w ratuszu?
- Nie miał tylko sprawy Twardej, miał też roszczenia do boiska liceum na Foksal, nieruchomość przy Królewskiej, trudną nieruchomość nad Trasą WZ oraz jedną przy Pałacu Kultury. Z tej racji tych spotkań było dużo. Czy częściej niż inni do innych? Nie wiem, to był dostęp otwarty, czego żałuję.
- Spotkania odbywały się w urzędzie.
10.24 O kuratorach spadku w sprawie Twardej Bajko ma "wiedzę medialną".
10.21 Bajko: nie miałem upoważnienia do wydawania decyzji administracyjnych. Opaliński pyta, dlaczego.
- Nie ma wymogu, że musi to robić dyrektor biura. Ja nie mogłem dostać takiego upoważnienia, bo dwa lata przed zatrudnieniem w urzędzie prowadziłem działalność gospodarczą. Zgodnie z przepisami uniemożliwia to wydawanie decyzji administracyjnych.
- Dlatego też nie składałem oświadczeń majątkowych - uprzedził kolejne pytanie Bajko.
10.20 Pytania zadaje Bartłomiej Opaliński z PSL.
O działaniach prezydent Warszawy
10.19 - Każda wartość majątkowa jest jakoś do ustalenia. Jeśli chodzi o roszczenia, to trudne do ustalenia, nie ma rynku roszczeń w postaci giełdy, tylko strony na ileś się umawiają - mówi Bajko.
10.12 - Kwestia ceny, pan do tego zmierza (zwrócił się do przewodniczącego komisji - red.), że była bardzo niska cena, za którą zostało przejęta, to są sprawy cywilnoprawne, w kognicji sądów powszechnych. To poza zakresem działania organu - tłumaczy Bajko.
10.08 - Był moment, kiedy można było przeprowadzić skuteczne rozmowy z panem Maciejem M. w celu uratowania szkoły w tym samy miejscu nawet – podkreśla Bajko.
10.06 Hanna Gronkiewicz-Waltz na Twiiterze o obowiązkach dyrektorów:
Zgodnie z regulaminem urzędu @warszawa dyrektor odpowiada osobiście za swoich pracowników. #KomisjaWeryfikacyjna #reprywatyzacja #Bajko pic.twitter.com/DAn2h6WNXa— Reprywatyzacja fakty (@Repr_fakty) 29 czerwca 2017
10.05 Patryk Jaki: Czy świadek spotykał się z panem Maciejem M., żeby negocjować przeniesienie szkoły?
- Takich spotkań było kilka - potwierdza Bajko. Zaznacza, że spotkania odbywały się przez około pół roku. Dodaje, że chodziło o uregulowanie sprawy roszczeń. I podkreśla, że jedno ze spotkać dotyczyło budowy nowego budynku.
10.00 - Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, sprawa powinna zostać rozstrzygnięta w oparciu o wszystkie dowody. Organ przestrzega z urzędu swojej właściwości. W zakresie, który nie jest zakresem rozstrzygania organu, czyli spadkobrania, organ nie ma uprawnień, żeby rozstrzygać. Badać - tak – zaznacza Bajko.
9.54 - Zasadą było to, żeby ustalić pełen krąg spadkobierców, natomiast nie było zasady, bo nie mogło być, żeby ich szukać. Były słane pisma do różnych instytucji, żeby nas wsparły. Ustalenie kręgu spadkobierców, należy do strony. Nie wiem, jak w tej konkretnej sprawie, bo słyszałem, że były procesy sądowe i ustalani kuratorzy - mówi Bajko.
9.50 - Pani prezydent do mnie powiedziała, że nie powinno być szkół w Śródmieściu – zaznacza Bajko. Jak dodał, chodziło jej prawdopodobnie o to, że miasto nie może inwestować w nowe szkoły na gruntach, do których są roszczenia.
9.49 - Mój poprzednik mówił, że to była dobra decyzja, bo została zrobiona w udziałach. Budynek stoi na trzech nieruchomościach. Użyłem takiego fortelu i należałoby go podzielić, żeby wyodrębnić nieruchomości. Poprzez decyzję podziałowa, zdecydowalibyśmy o likwidacji szkoły, bo w dwóch miejscach pojawiłby się mur. Wpisaliśmy, że bez konieczności podziału w dwóch miejscach – mówi Bajko.
- Szkoła mogła trwać wiele lat, ale po podjęciu uchwały o przeniesieniu, zaistniała zasadność wydania decyzji – mówi Bajko.
9:47 Przed ministerstwem trwa pikieta lokatorów. Bierze w niej udział kilkanaście osób. Mają transparenty z hasłami "LOKATOR SIĘ LICZY" i "STOP REPRYWATYZACJI".
9.41 - Powiedział pan, że powstrzymaliście decyzję prezydent, że trzeba by wyrzucać kilka tysięcy osób. Czego wymagała pani prezydent, co powstrzymaliście? – pyta Patryk Jaki.- To nie dotyczyło dekretu warszawskiego. Dotyczyło to uwłaszczenia spółdzielni mieszkaniowych. Nie chciałbym tego tematu rozwijać, nie chciałbym się pomylić – odpowiada Bajko.
9.40 - Był wniosek na zespół koordynujący o likwidacji gimnazjum przy Twardej – mówi BajkoJak zaznacza, była akceptacja.
9.36 - Jeżeli przychodzi o polecenie prezydenta na temat stosowania KPA, to jest presja, szczególnie w tym wydziale, o dużej wadze - zaznacza Bajko.Dodał, że chodzi również o sprawy reprywatyzacyjne.
9.34 Bajko przekonuje, że to jego biuro pracowało nad mała ustawą reprywatyzacyjnej. Twierdzi, że nie miał wsparcia ze strony politycznej. - Myśmy czuli dużą presje. Pani prezydent może się chwalić ze nie wydaj decyzji zwrotowych, że jest prawo pierwokupu – mówi Bajko.
o pracy BGN
9.31 - Pani prezydent podpisywała wszystkie projekty uchwały rady. Było bardzo wiele, które dotyczyły reprywatyzacji. We wszystkich rozmowach czasami przyjmowała do wiadomości pewne rozwiązania, czasami podpisywała, co robić dalej – mówi Bajko.
9.29 - Było dużo spotkań z osobami, które się skarżyły. Było bardzo dużo spotkań z politykami, czyli z burmistrzami, czyli z radnymi. Najbardziej były poruszane tematy reprywatyzacji – zaznacza Bajko.
9.28 - Nie spotkałem się z sytuacją, że pani prezydenta nakazała zmienić decyzję - twierdzi Marcin Bajko.
9.23 - Mieliśmy 12 audytów wewnętrznych w BGN. Duża część z tych wszystkich spraw dotyczyła reprywatyzacji. To też była informacja dla prezydenta, bo podpisuje wszystkie wnioski pokontrolne.
9.20 - W ciągu 10 lat rządów pani prezydent 605 razy brałem udział w spotkaniach zespołu koordynującego.
Bajko przypomniał, że to ciało, które zajmuje się doradztwem w podejmowaniu decyzji. - Sprawa Twardej również była przedmiotem tego zespołu - mówi Bajko.
9.16 Po głosowaniu komisja postanowił o dalszym procedowaniu. W międzyczasie pełnomocnika Macieja M. stwierdził, że dochodzi do naruszenia prawa.
9.14 Patryk Jaki: w mojej ocenie nie zachodzą przesłanki do zawieszenia postępowania.
9.13 Poseł Robert Kropiwnicki (PO): musimy zawiesić nasze postępowanie i poczekać na wyrok sądu, który organ jest właściwy do wydawania decyzji.
9.11 Pełnomocnik Macieja M.: Pan Maciej M. nie wypowiada się co do tego, czy w istocie rzeczy zachodzą w ujęciu przepisów przesłanki do uchylenia, jeżeli komisja uważa, ze zachodzą, to nie będziemy z tym polemizowali. Nie chcemy wypowiadać się, czy zaszły jakieś powody, że zachowania pana Macieja M. dotyczyły naruszenia prawa i przez to doszło do wydania decyzji.
9.04 Patryk Jaki: jest wniosek pełnomocnika Macieja M. o uchylenie obu decyzji reprywatyzacyjnych (dotyczących Twardej - red.).
9.04 Hanna Gronkiewicz-Waltz nie stawiła się na czwartkowej rozprawie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w stolicy - szef komisji Patryk Jaki.
9.03 Rozpoczęło się posiedzenie komisji.
8.57 Wiceprezydent Warszawy Witold Pahl, pytany w Tok FM, czy nie lepiej by było, gdyby Hanna Gronkiewicz-Waltz stawiła się przed komisją i powiedziała, jak było naprawdę ws. reprywatyzacji, odpowiedział, że prezydent Warszawy "składa deklarację złożenia takich informacji przed organami prokuratury, a więc przed organami, które mają konstytucyjne umocowania do działań".
8.52 - Przed gmachem ministerstwa znajduje się grupa lokatorów, którzy protestują. Otoczyli wchodzącego wcześniej Marcina Bajko. To grupa ludzi pokrzywdzonych w wyniku reprywatyzacji - relacjonuje Karolina Wiśniewska, dziennikarka tvnwarszawa.pl.
Było gimnazjum
Członkowie komisji zajmują się sprawą działek przy Twardej 8/12 (dawny adres Twarda 10) - to nieruchomość, w której jeszcze rok temu działało gimnazjum. Uczniowie musieli opuścić budynek, bo okazało się, że do gruntu są roszczenia. Ich właścicielem był znany biznesmen Maciej M.
M. ma już prokuratorskie zarzuty związane między innymi z tą reprywatyzacją. Obecnie przebywa w areszcie.
Dziewięciu członków
Komisja weryfikacyjna składa się z dziewięciu osób. Obok przewodniczącego Jakiego są to wspierani przez PiS - Łukasz Kondratko, Jan Mosiński, Paweł Lisiecki i Sebastian Kaleta oraz z ramienia PO - Robert Kropiwnicki; Nowoczesnej - Paweł Rabiej; Kukiz'15 - Adam Zieliński i PSL - Bartłomiej Opaliński.
Podczas posiedzeń obecni mają też być członkowie Rady Społecznej złożonej z przedstawicieli stowarzyszeń lokatorskich i radnych.
Komisja bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Może utrzymać je w mocy (uznać słuszność zwrotu nieruchomości) albo uchylić i podjąć decyzję merytoryczną, która pozwoli odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość.
Będzie też mogła uchylić decyzję reprywatyzacyjną i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi, który ją wydał, wraz z wiążącymi wskazaniami co do dalszego postępowania.
ran,PAP/r