- Nie widzę powodów, dla których miałbym ustępować Rafałowi Trzaskowskiemu w wyścigu na prezydenta Warszawy - mówił w piątek Paweł Rabiej z Nowoczesnej.
Rabiej dodał, że zaakceptuje kandydaturę posła Platformy Obywatelskiej, jeżeli taki będzie efekt ustaleń koalicyjnych pomiędzy Platformą Obywatelską i Nowoczesną.
Członek komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji w Warszawie z ramienia Nowoczesnej Paweł Rabiej zapowiedział w piątek w Polskim Radiu24, że podtrzymuje swoją kandydaturę na prezydenta Warszawy. Jak dodał, zaakceptuje wystawienie jako kandydata opozycji Rafała Trzaskowskiego z PO, jeżeli taki będzie efekt ustaleń koalicyjnych pomiędzy PO a Nowoczesną.
Trzaskowski prezydentem, Rabiej jego zastępcą?
Pytany, co sądzi na temat słów posła PO Michała Szczerby, który miał powiedzieć, że Rabiej: - Byłby dobrym wiceprezydentem Warszawy u Rafała Trzaskowskiego z Platformy. Rabiej odparł: stąd jest już tylko krok, żeby Platforma zaakceptowała też moją kandydaturę jako wspólnego przedstawiciela opozycji.
Rabiej zaznaczył, że jest otwarty na każdy wariant, a startu w wyborach nie traktuje osobiście, lecz jednocześnie "nie widzi powodów, dla których miałby ustępować w tym wyścigu Rafałowi Trzaskowskiemu".
Podkreślił, że rozmowy na temat wspólnych list opozycji podczas wyborów samorządowych w ostatnich tygodniach "przybrały na sile". Jego zdaniem opozycja powinna o tym rozmawiać, ale "realistycznie".
Pozycja Platformy w stolicy słabnie
W jego ocenie kandydatowi Platformy trudno będzie osiągnąć wysokie poparcie w Warszawie. - Nie tylko ze względu na reprywatyzację, ale też na to, że po jedenastu latach jest się nieco wypalonym i nie ma się dobrego pomysłu na miasto - argumentował Rabiej.
Polityk skomentował również aresztowanie byłego dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej mecenasa Grzegorza M. - Tam chodziło o oświadczenie adwokatury dotyczące reprywatyzacji w Warszawie, chodziło o uzgodnienie między urzędnikiem a właśnie tym adwokatem treści, do czego nie powinno dochodzić - podkreślił polityk.
- Tam mieliśmy do czynienia chociażby z próbami wpływu i kontaktów między adwokaturą i miastem po to, żeby załagodzić pewne stanowiska - zaznaczył Rabiej. Jego zdaniem to przypadek "etycznie naganny".
Pytany, czy powinna zostać powołana komisja do spraw reprywatyzacji, która objęłaby sprawy w całej Polsce, ocenił, że byłoby to "dobrym pomysłem".
PAP/mp/mś
Źródło zdjęcia głównego: TVN24