Przetarg na budowę Szpitala Południowego wygrała firma Astaldi, która przedstawiła... najdroższa ofertę. Urzędnicy liczą się z odwołaniami, ale chcą rozpocząć inwestycję jesienią tego roku.
Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta wybrał właśnie wykonawcę prac. Na ponad 211 milionów złotych opiewa zwycięska oferta, którą złożyła włoska spółka Astaldi wraz z NBI.
Jak już pisaliśmy, to najdroższa z czterech propozycji firm, które wzięły udział w przetargu. Dlaczego zatem wygrała?
Zdaniem SZRM, w pozostałych ofertach były błędy. - Firmy zastosowały w niektórych pozycjach niewłaściwe stawki VAT. Na przykład 8 procent zamiast 23 - tłumaczy tvnwarszawa.pl Paweł Barański, dyrektor SZRM.
I przyznaje, że od decyzji o wyborze mogą być odwołania. Pozostałe firmy mają na to 10 dni.
- Chcemy, żeby inwestycja rozpoczęła się jesienią tego roku, a skończyła w 2018. Z możliwością, odpukać, przesunięcia oddania na 2019 rok - zaznacza Barański. I dodaje, że poślizg może się pojawić, gdy SZRM zacznie ogłaszać przetargi na wyposażenie.
288 łóżek
Szpital Południowy ma powstać u zbiegu ulic Pileckiego i Indiry Gandhi. Zgodnie z projektem, będzie miał 288 łóżek. W budynku A znajdą się: izba przyjęć, przychodnia przyszpitalna, laboratoria, oddziały położniczy i chirurgii ogólnej oraz lądowisko dla helikopterów. Natomiast w budynku B znajdzie się m.in. oddział ratunkowy, ginekologiczny, intensywnej terapii i chorób wewnętrznych. Na jednym z pięter będzie również blok operacyjny. W ostatnim budynku zaplanowano pomieszczenia dla pracowników, bank krwi, pracownię endoskopową, aptekę czy oddziały dziecięcy i psychiatrii.
O Szpitalu Południowym mówiła podczas kampanii wyborczej Hanna Gronkiewicz-Waltz:
ran/r
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta