Do policjantów z Centralnego Biura Śledczego Policji docierały informacje, że niektórzy Polacy, mieszkający na Wyspach Brytyjskich, przemycają narkotyki podróżując rejsowymi połączeniami autokarowymi. Następnie środki te rozprowadzane są wśród miejscowej Polonii.
W związku z tym funkcjonariusze CBŚP oraz Izby Celnej przed Pałacem Kultury i Nauki skontrolowali bagaże i nadane przesyłki w jednym z rejsowych busów.
Flaczki, bigos, fasolka
W trakcie kontroli uwagę służb zwróciła przesyłka, w skład której wchodziły między innymi konserwy. - Etykiety na tych puszkach nie zawierały standardowych informacji o produkcie, producencie i terminie przydatności do spożycia - wyjaśnia w komunikacie prasowym CBŚP.
Zamiast bigosu, fasolki po bretońsku czy flaczków w puszkach znajdowała się amfetamina, a paczki z narkotykiem obsypane były mieszaniną kawy, pieprzu i soli.
W sumie w puszkach było blisko kilogram tego narkotyku.
4 listy gończe
Funkcjonariusze zatrzymali 61 - letniego mężczyznę. Prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania przemytu znacznych ilości narkotyków, za co grodzi kara do 15 lat więzienia.
Okazało się też, że jest poszukiwany 4 listami gończymi. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Przemytnicy potrafią zaskakiwać pomysłowością
W dywanie przemycali narkotyki
su
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP