Oficjalne obchody rozpoczęły się chwile po 12. Na Placu Zamkowym zgromadzili się warszawiacy oraz przedstawiciele polityczni. Zgromadzeni zobaczyli przemarsz żołnierzy, salut armatni oraz wysłuchali przemówienia prezydenta.
Należy się pochylić nad konstytucją
"Należy się pochylić nad konstytucją, dokonać wnikliwej jej oceny i przygotować nowe rozwiązanie, ale przygotować je nie tylko w gabinetach, przygotować je także w debacie z suwerenem, jakim jest polskie społeczeństwo" - mówił prezydent Andrzej Duda podczas obchodów225. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
"Dziś, kiedy znowu wraca (...) dyskusja na temat polskiej konstytucji, tej z '97 roku i na temat potrzeb, jakie w związku z tym ma Polska, jak mówię +tak+, jako prezydent mówię +tak+. Należy się pochylić nad tą konstytucją, dokonać wnikliwej jej oceny i przygotować nowe rozwiązanie. Ale przygotować je nie tylko w gabinetach, przygotować je także w debacie z suwerenem, jakim jest polskie społeczeństwo reprezentowane także poprzez wiele organizacji, związków zawodowych, organizacji pozarządowych, posłów, senatorów" - powiedział prezydent. Podkreślił, że konstytucja powinna zostać przedyskutowana, a każdy jej punkt omówiony, "tak, żeby naród ostatecznie przyjętą przez Zgromadzenie Narodowe konstytucję mógł spokojnie zatwierdzić, w przekonaniu każdego obywatela, że rozumie jej postanowienia i wie dokładnie, co one dla niego oznaczają". "To niezwykle ważne, zwłaszcza w aspekcie obecnej konstytucji" - dodał prezydent.
Msza św. w intencji ojczyzny
Chwilę przed obchodami na Placu Zamkowym odbyła się masz św. w intencji ojczyzny. Homilię wygłosił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Oprócz pary prezydenckiej we mszy wzięła udział premier Beata Szydło, a także m.in. przedstawiciele najwyższych władz państwowych, kombatanci, harcerze i mieszkańcy stolicy. Kolejnym etapem obchodów będzie wręczenie przez prezydenta na Zamku Królewskim odznaczeń państwowych. W południe Andrzej Duda wygłosi przemówienie, a wieczorem prezydent weźmie udział w imprezie plenerowej "Vivat maj trzeci maj", która odbędzie się na warszawskim Placu Teatralnym.
Testament Pierwszej Rzeczypospolitej
- Konstytucja 3 Maja była ważnym testamentem Pierwszej Rzeczypospolitej; mimo upadku Polski pomagała przetrwać aktywnie 123 lata rozbiorów i była dla potomnych punktem odniesienia w staraniach o wolną Polskę - podkreślił kard. Kazimierz Nycz w homilii wygłoszonej podczas mszy św. sprawowanej w wtorek w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela w intencji ojczyzny.
Kard. Nycz dodał, że uczestniczymy w Eucharystii, która jest dziękczynieniem za Konstytucję 3 Maja. Taki jest sens dzisiejszego święta państwowego i równocześnie kościelnego, gdyż obchodzimy również uroczystość Matki Bożej Królowej Polski.
- O Konstytucji 3 Maja powiedziano, że była testamentem konającej Pierwszej Rzeczypospolitej. I tak było w istocie. Konstytucja obowiązywała bowiem zaledwie 14 miesięcy, zniesiona przez Targowicę i przez drugi rozbiór Polski. Każdy testament zawiera rzeczy najważniejsze, które sporządzający testament chce przekazać potomnym w ostatnich chwilach życia. Testament należy wykonać w imię wierności temu, kto testament sporządził. Testamentu należy się trzymać. Konstytucja 3 Maja niewątpliwie była takim wielkim, ważnym testamentem Pierwszej Rzeczypospolitej. Mimo upadku Polski pomagała przetrwać aktywnie 123 lata rozbiorów. Była dla potomnych pewnym podstawowym punktem odniesienia w staraniach o wolną Polskę. Była rzeczywiście testamentem - mówił kard. Nycz.
Rachunek sumienia
Hierarcha nawiązał w homilii do testamentu Jezusa, który przed swoją śmiercią pozostawił swoim uczniom w Wieczerniku: "Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali. Po tym niech poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli miłość mieć będziecie”. Kard. Nycz dodał, że mówi nam Jezus w swoim testamencie, a "byśmy jako uczniowie byli jedno tak, jak Jezus jest jedno z Ojcem". Wreszcie mówi Jezus: „Pokój mój wam daję, nie tak jak daje świat”. "Ten wieczernikowy testament jest zadaniem do przyjęcia i zrealizowania w codziennym życiu" - podkreślił metropolita warszawski.
Nawiązał jednocześnie do prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, który w zawierzeniu Maryi widział konsekwencję testamentu z Wieczernika i z Krzyża, który mamy do wypełnienia także dziś.
- Każdy powinien zmierzyć się z testamentem Chrystusa, z wymaganiami Ewangelii w swoim osobistym życiu. Na miarę swojego powołania chrześcijańskiego i miejsca, w którym to powołanie realizujemy. Dla większości jest to rodzina i praca, dla części z nas służba społeczna w małych ojczyznach i tej wielkiej ojczyźnie Polski, Europy i świata. Czy w tym wszystkim jesteśmy uczniami Chrystusa. Jest to więc rachunek sumienia z naszej miłości i sprawiedliwości społecznej, z jedności i zdolności do przebaczenia i przeproszenia. To rachunek sumienia z troski o budowanie pokoju w rodzinach, i wszystkich wspólnotach. W roku miłosierdzia powinien to być rachunek sumienia z miłości miłosiernej wobec potrzebujących - mówił kard. Nycz.
Na zakończenie homilii kard. Nycz zaapelował, abyśmy jeszcze raz wrócili do Konstytucji 3 Maja, by zobaczyć nasze współczesne problemy i dylematy, niejako w jej świetle. I dodał: - Jej twórcy napisali w preambule: "Dla ocalenia Ojczyzny naszej i jej granic niniejszą Konstytucję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszoną deklarujemy, dopóki by naród, w czasie prawem przepisanym, wyraźną wolą swoją nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiegoś artykułu. Do tej Konstytucji dalsze ustawy sejmu teraźniejszego we wszystkim stosować się mają" - przypomniał.
Uroczystości z udziałem prezydenta
PAP/dln/kk/sk