Przeleżały w rzece 350 lat. "Są w doskonałym stanie"

Historycy opowiadają o znalezionych skarbach
Źródło: TVN24
Element herbu dynastii Wazów, fragmenty cennej arkady oraz elementy marmuru z królewskich posiadłości - to tylko niektóre ze znalezionych skarbów w Wiśle. Jak twierdzą historycy, przeleżały one na dnie rzeki 350 lat.

Są już pierwsze efekty pracy archeologów i nurków, którzy - korzystając z niskiego stanu Wisły - szukają skarbów.

- Wszystkie znalezione przez nas rzeczy pochodzą z obrabowanych przez Szwedów w trakcie Potopu w XVII wieku rezydencji królewskich i pałaców - mówi Marcin Jamkowski, nurek, reżyser filmu "Uratowane z Potopu".

Jak dodaje Hubert Kowalski, historyk z Uniwersytetu Warszawskiego wśród znalezionych skarbów można znaleźć cenny elemnt z herbu dynastii Wazów czy fragment arkady i fontanny.

- Mamy tutaj do czynienia nie tylko z polskimi marmurami, ale także tymi z importu z Europy. To oznacza, że pochodzą onne z cennej budowli, z pewnością należącą do króla - precyzuje Kowalski.

350 lat w Wiśle

- Absolutnie niesamowite jest to, że znalezione zabytki przetrwały 350 lat na dnie Wisły i zachowały się w doskonałym stanie i są w rewelacyjnej kondycji - dodaje Jamkowski.

Wśród znalezisk jest również konsola (mogła podpierać np. rzeźbę). Ostatni raz podobną w 1906 roku znaleźli warszawscy piaskarze. - Teraz mamy drugą do kolekcji - cieszy się historyk UW.

Skarby w magazynie

Na razie skarby trafił do magazynu. Zajmie się nimi konserwator, a następnie trafią najprawdopodobniej do Zamku Królewskiego.

bf/roody

Czytaj także: