Przekręty na folii. 13 zatrzymanych: wśród nich policjant i biegły sądowy

Funkcjonariusze zatrzymali kilkanaście osób TVN24

13 osób różnych narodowości podejrzanych o oszustwa na podatku VAT od sprowadzanej folii stretchowej, zatrzymali funkcjonariusze ABW na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadziła zatrzymania w różnych miejscach kraju, między innymi w Warszawie, Mińsku Mazowieckim, Pruszkowie, Gdańsku i Pruszczu Gdańskim przy udziale funkcjonariuszy Mazowieckiego Urzędu Celno–Skarbowego w Warszawie.

Organizatorami grupy, jak twierdzi prokuratura, byli obywatelka Łotwy oraz Tunezyjczyk. Zatrzymano też między innymi warszawskiego biegłego sądowego - biegłego rewidenta, a także funkcjonariusza policji. W wyniku przestępstw Skarb Państwa miał zostać narażony na uszczuplenie podatku VAT na ponad 18 mln zł.

Mechanizm fikcyjnych transakcji

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Warszawie Agnieszka Zabłocka-Konopka poinformowała, że chodzi o grupę przestępczą działającą od kwietnia 2014 r. do końca lutego 2016 r. w na terenie Polski oraz Łotwy, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej.

Grupa, jak wynika z ustaleń prokuratury, kontrolowała sieć powiązanych ze sobą firm importujących do Polski i handlujących tu folią stretch, stosowaną m.in. do zabezpieczania towaru na europaletach i w transporcie. Firmy wykorzystywano w procederze tzw. karuzeli podatkowej, by nie płacić podatku VAT - wyjaśniła rzeczniczka.

- Folia była kupowana od firm z Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a następnie wprowadzana do obrotu w Polsce, co następowało przy wykorzystaniu mechanizmu fikcyjnych transakcji, do których miało dochodzić pomiędzy podmiotami pełniącymi rolę tzw. znikających podatników - powiedziała Zabłocka-Konopka.

- Folię transportowano do Europy drogą morską; w Niemczech i Holandii była odprawiana celnie. Stosowano procedurę pozwalającą na przywóz towaru spoza Unii Europejskiej oraz jego dostarczenie do innego państwa członkowskiego Unii w ramach dostawy wewnątrzwspólnotowej - zwalniającej z zapłaty podatku VAT przy odprawie - relacjonowała rzeczniczka.

Podział ról i zadań

Dalej wyjaśniła, że po odprawie celnej folię transportowano do polskich magazynów - w Pruszczu Gdańskim oraz Gdyni, a stąd do odbiorców w kraju - kontrahentów jednej z warszawskich spółek - kluczowej w przestępczym procederze. Pierwsi nabywcy folii - spółki słupy, lub znikający podatnicy nie ujawniali tej transakcji i nie opłacali VAT.

- Śledztwo wykazało, że towar sprowadzany z krajów arabskich był w rzeczywistości nabywany przez jedną spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością działającą na terenie Polski, która sprzedawała go krajowym odbiorcom - powiedziała rzeczniczka. - Łańcuch podmiotów gospodarczych kontrolowanych przez grupę przestępczą oraz wytworzona nierzetelna dokumentacja, służyła wykazaniu, że w transakcjach brały udział inne spółki - dodała.

W sprawie oprócz funkcjonariuszy lubelskiej delegatury ABW, Mazowieckiego Urzędu Celno–Skarbowego w Warszawie i prokuratorów brali udział funkcjonariusze gdańskiego wydziału Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji.

- Ustalono hierarchię grupy, głównych jej organizatorów oraz członków a także istniejący w niej podział ról i zadań - powiedziała rzeczniczka.

Fałszywe dane

Według śledczych głównymi organizatorami grupy na terenie Polski była obywatelka Łotwy oraz obywatel Tunezji, którzy wydawali polecenia innym członkom. Kontrolowali oni m.in. płatności, cenę i dostawy towaru z zagranicznych źródeł oraz jego dystrybucję na terenie Polski - mówiła Zabłocka-Konopka.

- Członkami grupy byli obywatele Łotwy, Egiptu, Ukrainy, Tunezji oraz Polacy. Część z nich posługiwała się nieprawdziwymi danymi osobowymi - podała Zabłocka-Konopka. Na zlecenie szefów zakładali oni nowe firmy, organizowali magazyny i sprzedaż folii, utrzymywali kontakty z centrami logistycznymi i kontrahentami oraz rekrutowali pracowników - podała.

Rzeczniczka poinformowała, że wśród zatrzymanych są m.in. właściciel biura rachunkowego, który był odpowiedzialny za finansowo-podatkowe rozliczenia firm wykorzystywanych przez grupę. Zatrzymano też mężczyznę odpowiedzialnego za obsługę informatyczną grupy, sprawującego nadzór nad płatnościami, kontaktami z firmami logistycznymi i urzędami skarbowymi pracownika biura rachunkowego, a także osoby, które zajmowały się transportem i magazynowaniem towarów oraz pracowników biurowych i handlowców.

- Jednym z zatrzymanych jest biegły obu warszawskich sądów okręgowych w zakresie finansów, badania planów przekształceń podmiotów gospodarczych a także rachunkowości, w tym spółek prawa handlowego, będący zarazem biegłym rewidentem - poinformowała rzecznik.

Policjantowi zatrzymanemu w czasie akcji służb zarzucono przekroczenie uprawnień służbowych przez bezpodstawne przeszukiwanie zasobów bazy danych PESEL i pozyskiwanie z niej danych, które przekazał osobie nieuprawnionej do ich uzyskania - wyjaśniła rzecznik.

Zabłocka-Konopka podała, że Prokuratura Regionalna w Warszawie wystąpiła do sądu o zastosowanie areszt wobec 11 osób, do czego Sąd Rejonowy dla Warszawy–Śródmieścia przychylił się. Jedynie w czterech przypadkach sąd zgodził się na zwolnienie z aresztu, jeśli zostaną wpłacone poręczenia majątkowe. Wobec dwu pozostałych zatrzymanych prokuratura zastosowała zakaz opuszczania kraju, dozór policji i zakaz kontaktowania się między sobą - dodała.

- Przestępstwa zarzucane podejrzanym zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do lat 10 oraz karą grzywny. Śledztwo ma rozwojowy charakter, nadal uzyskiwane są dowody, które pozwolą na ustalanie kolejnych osób i podmiotów gospodarczych związanych z badanymi przestępstwami" - powiedziała Zabłocka-Konopka.

Rzeczniczka zaznaczyła, że wobec 14. podejrzanej prokurator odstąpił od czynności zatrzymania oraz przesłuchania z uwagi na stan zdrowia.

Pisaliśmy też o akcji służb w Wólce Kosowskiej:

Akcja policji w Wólce Kosowskiej
Akcja policji w Wólce Kosowskiejksp

PAP/kz/pm

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl