Protest przed CSW. "To profanacja krzyża. Nie możemy milczeć"

Relacja reporterki TVN24
Źródło: TVN 24
W środę wieczorem ponad 100 osób zgromadziło się przed Centrum Sztuki Współczesnej. Domagali się dymisji dyrektora placówki oraz usunięcia z wystawy kontrowersyjnego filmu "Adoracja".

Protest wywołała trwająca od połowy września wystawa "British British Polish Polish", a konkretnie jedno dzieło na niej prezentowane. Chodzi o film autorstwa Jacka Markiewicza z 1992 roku. Oburzenie wywołała scena z nagim mężczyzną przytulającym się do figury Jezusa.

- Nastąpiła poprzez pewien akt antysztuki profanacja krzyża. My nie możemy milczeć, to godzi w nasze uczucia jako katolików – powiedziała posłanka Anna Sobecka (PiS), która brała udział w proteście. - Obrazobójczy film musi być zdjęty i za to musi odpowiedzieć kierownictwo CSW - dodała

Zawiadomienie do prokuratury

Posłanka złożyła w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Podobny donos wpłynął również od Ryszarda Nowaka z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami.

Prokuratura ma 30 dni na podjęcie decyzji o ewentualnym wszczęciu śledztwa.

CSW nie zamierza zdejmować filmu z wystawy. - Nie bierzemy w tej chwili takiej możliwości pod uwagę. Myślę, że dzisiejsza rzeczywistość, demokratyczny kraj pozwalają na funkcjonowanie artystom, sztuce i instytucjom kultury w pewnej sferze wolności, nie ograniczającej wolność wypowiedzi – powiedziała we wtorek Joanna Szwajcowska, zastępca dyrektora CSW

CSW przekonuje, że sam autor podkreślał, że praca stanowi, poprzez sztukę, wyraz jego uczuć religijnych jako osoby, która wychowana została w katolicyzmie.

Gdzie są granice prowokacji?

bf/b

Co dalej z kontrowersyjnym filmem?

Czytaj także: