- Od kilku dni mówimy o utrudnieniach i proszę się do tego dostosować, wszyscy dojedziemy, ale zajmie nam to trochę dłużej - mówiła na antenie TVN24 Ewa Gawor, szefowa stołecznego biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.
Gawor była gościem programu "Wstajesz i Wiesz", gdzie mówiła o utrudnieniach związanych z wizytą amerykańskiego prezydenta.
"Służby mają co robić"
Przypomniała, że na wielu ulicach, głównie w Śródmieściu obowiązuje już zakaz parkowania, a jeżeli się do tego nie zastosujemy, samochód zostanie odholowany. - To będzie kosztowało 500 złotych, ale proszę dodatkowo nie obciążać służb, które i tak mają już co robić - apelowała.
Zapewniała, że znaki stoją już na warszawskich ulicach od kilku dni, a miasto za pośrednictwem różnych komunikatów informuje o utrudnieniach.- Nie jeździjmy na pamięć, musimy patrzeć na znaki - przypominała.
Przyznała, że choć w Warszawie oprócz amerykańskiego prezydenta pojawią się też liderzy państw Trójmorza, to właśnie największe utrudnienia związane są z wizytą Trumpa. - Są vip-y, które wymagają odpowiedniego zabezpieczenia i taka właśnie jest wizyta Trumpa - zwracała uwagę. Przypomniała, że na plac Krasińskich, gdzie będzie przemawiał prezydent Stanów Zjednoczonych nie będzie można wnosić niebezpiecznych przedmiotów. Wcześniej ambasada na swojej oficjalnej stronie podała, że nie wejdziemy tam z: parasolkami, termosami i kubkami termicznymi, rozkładanymi krzesłami, bronią (w tym noże), jedzeniem, szklanymi pojemnikami, aerozolem, amunicją, zwierzętami (z wyłączeniem zwierząt pełniących funkcję przewodników), plecakami, rowerami, dronami, materiałami wybuchowymi, wskaźnikami laserowymi i pojemnikami z gazem pieprzowym czy łzawiącym. - Każdy kto będzie wchodził na teren będzie sprawdzany pirotechniczne, zarówno przez biuro rządu, jak i secret service - dodała Gawor.
"Zapraszamy do SKM"
Gawor zwracała też uwagę, że na plac Krasińskich trudno będzie dojechać. Zamknięte będą ulice w rejonie Starego Miasta, a autobusy i tramwaje pojadą objazdami. Zakazy parkowania będą dotyczyły także wyznaczonych miejsc postojowych, zatok i chodników. Będą obowiązywały także na ulicach poprzecznych w odległości do 50 metrów od skrzyżowań ulic. Wyłączone z ruchu zostaną m.in. pl. Krasińskich i ulice: Miodowa, Długa, Podwale oraz Senatorska. Na niektórych ulicach w rejonie Starego Miasta zostanie wprowadzony zakaz wjazdu samochodów ciężarowych. Ograniczenia dotkną także pieszych.
- Zapraszamy, do SKM i metra - mówiła. I dodała. - Od kilku dni mówimy już o utrudnieniach i proszę się do tego dostosować, wszyscy dojedziemy, ale zajmie nam to trochę dłużej - stwierdziła.
Zdradziła, że "bestia", którą po stołecznych ulicach będzie poruszał się będzie Trump jest już w Warszawie, ale tego gdzie parkuje, Gawor powiedzieć nie chciała.
Przemówienie, rozmowa w cztery oczy
Air Force One z Donaldem Trumpem i jego małżonką Melanią na pokładzie wyląduje na warszawskim Okęciu po godzinie 22. Następnie prezydent USA uda się do hotelu Marriott. Oficjalną część wizyty Trump rozpocznie po godz. 9 w czwartek od rozmowy w "cztery oczy" z prezydentem Andrzejem Dudą na Zamku Królewskim. O godz. 13 Donald Trump wygłosi przemówienie na Pl.Krasińskich. Około godz. 14 amerykańska delegacja odjedzie w kierunku lotniska Chopina.
kz/mś