Prof. Chazan o aborcji: większość lekarzy nie daje się wynająć do takiej roboty

Prof. Bogdan ChazanTVN 24

Najlepiej by było, gdyby aborcje, które uważam za zabójstwo niewinnego człowieka, jeśli już koniecznie mają być przeprowadzane, były wykonywane przez placówki prowadzące diagnostykę prenatalną – uważa prof. Bogdan Chazan. Ginekolog ma zastrzeżenia do sposobu przeprowadzania kontroli w jego szpitalu. Twierdzi, że kontrolerzy "nie byli zainteresowani" jego racjami.

W czwartek rzeczniczka praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska poinformowała, że w szpitalu im. Św. Rodziny, którego dyrektorem jest prof. Chazan, doszło do naruszenia prawa pacjentki do informacji oraz prawa do zgłoszenia sprzeciwu od orzeczenia lub opinii lekarskiej. Postępowanie wyjaśniające wciąż jest prowadzone, wydano na razie częściowe rozstrzygnięcie.

Prof. Chazan odmówił - powołując się na klauzulę sumienia - wykonania aborcji, mimo że były do tego wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Nie wskazał też pacjentce - do czego zobowiązują przepisy - innego lekarza lub placówki, gdzie można by wykonać zabieg.

"Zostało złamane moje prawo do obrony"

Kontrolę z biura Rzecznika Praw Pacjenta prowadziły dwie osoby. Zapytałem na początku, czy przedmiotem ich zainteresowania będzie także sytuacja dziecka, czy prawa dziecka jako pacjenta będą przedmiotem badań kontrolujących. Moje pytanie wynikało choćby z faktu, że cyklicznie organizowane są w Europie konferencje naukowe pod hasłem "Płód jako pacjent". Więc skoro płód jest pacjentem, to moim zdaniem prawa płodu jako pacjenta powinny być przedmiotem zainteresowania kontrolujących, którzy interesują się prawami pacjenta. Jednak ta moja sugestia nie spotkała się z zainteresowaniem kontrolujących.

Prof. Chazan w rozmowie z PAP tłumaczył powody swojej decyzji, podkreślając, że wskazanie medyczne do aborcji nie istnieją, a jedynie warunki, przy których istnieniu lekarz nie będzie ukarany za jej przeprowadzenie. Dodał, że ma zastrzeżenia do sposobu prowadzenia kontroli.

- Kontrolę z biura Rzecznika Praw Pacjenta prowadziły dwie osoby. Zapytałem na początku, czy przedmiotem ich zainteresowania będzie także sytuacja dziecka, czy prawa dziecka jako pacjenta będą przedmiotem badań kontrolujących. Moje pytanie wynikało choćby z faktu, że cyklicznie organizowane są w Europie konferencje naukowe pod hasłem "Płód jako pacjent". Więc skoro płód jest pacjentem, to moim zdaniem prawa płodu jako pacjenta powinny być przedmiotem zainteresowania kontrolujących, którzy interesują się prawami pacjenta. Jednak ta moja sugestia nie spotkała się z zainteresowaniem kontrolujących – relacjonował dyrektor szpitala.

Zaznaczył, że podczas całej kontroli nie zadawano mu żadnych pytań. - Kontrolujący nie przyszli do mnie, nie pytali o moje zdanie, nie byli zainteresowani, jakie znajduję wytłumaczenie. Uważam, że zostało złamane moje prawo do obrony, czyli jeszcze rzymska zasada: audiatur et altera pars (wysłuchaj drugiej strony). W tym przypadku kontrolujący tej zasady nie dotrzymali – uważa prof. Chazan.

Uzasadnione obywatelskie nieposłuszeństwo

Jak podkreślił, odmowa udzielenia pacjentce informacji, gdzie może przeprowadzić aborcję, wynikała z „jego własnej klauzuli sumienia i znajduje uzasadnienia w przepisach prawa, w tym w konstytucji”. Dodał, że w opinii prawników był to przykład uzasadnionego obywatelskiego nieposłuszeństwa.

- Nawet gdybym chciał poinformować pacjentkę, gdzie może być przeprowadzona procedura aborcji, nie mógłbym tego zrobić, ponieważ nie znam listy lekarzy ani instytucji, które wykonują tego typu procedury. Nie ma takiej listy. Musiałbym dzwonić do poszczególnych szpitali, praktyk lekarskich i pytać, czy koledzy byliby gotowi ten zabieg przeprowadzić. Jestem pewny, że spotkałbym się z odmową, dlatego, że tego rodzaju procedury są przez lekarzy wykonywane niechętnie. Większość nie daje się wynająć do takiej roboty, inni je przeprowadzają z poczucia obowiązku, a w bardzo małym odsetku motywowani są być może inaczej, pewnie niektórzy także z chęci zysku. Jednak z praktycznego punktu widzenia wskazanie pacjentce alternatywy byłoby niemożliwe – podkreślił prof. Chazan.

Zaznaczył, że wykonanie aborcji byłoby sprzeczne z jego sumieniem, a także skierowanie pacjentki do innego lekarza lub placówki w celu wykonania tego zabiegu byłoby objęte klauzulą sumienia. Jego zdaniem obecny przepis, choć gwarantuje lekarzowi prawo do skorzystania z klauzuli sumienia w przypadku tylko niektórych sytuacji tworzących konflikt sumienia, tak naprawdę nie likwiduje problemu, zmuszając czasem do postępowania wbrew swoim przekonaniom. - Uważam, że ten przepis jest zły, niepraktyczny, jest przyczyną konfliktu sumienia u lekarzy, powoduje trudne sytuacje dla wszystkich, i dla pacjentek, które zdecydowały się na aborcję, i dla personelu medycznego – powiedział prof. Chazan.

Rozwiązanie Chazana

- Najlepiej by było, gdyby aborcje, które uważam za zabójstwo niewinnego człowieka, jeżeli już koniecznie mają być przeprowadzane, były wykonywane przez placówki prowadzące diagnostykę prenatalną – powiedział, pytany, jak jego zdaniem powinna być rozwiązana ta kwestia. - W tych ośrodkach stawiane jest podejrzenie lub rozpoznanie nieprawidłowości rozwojowej dziecka, wady genetyczne, które potem są przyczyną próśb rodziców o dokonanie aborcji - wskazał.

Według niego logiczne byłoby wykonanie aborcji w tym samym miejscu, w którym była prowadzona diagnostyka prenatalna. - Dlatego, że w ten sposób lekarze, którzy tę diagnostykę prowadzili, mieliby możliwość zweryfikowania swojej decyzji, sprawdzenia, czy podejrzenie lub rozpoznanie choroby, które było powodem decyzji o aborcji, było prawdziwe. (...) W ten sposób można by także uporządkować sprawę aborcji ze względów eugenicznych pod względem organizacyjnym, merytorycznym; można by także zorientować się, jakie są najczęstsze przyczyny wykonania aborcji w przypadkach chorób dziecka - podkreślił.

- Myślę, że także bezpieczeństwo matki w związku z aborcją byłoby w tego typu ośrodku zapewnione w większym stopniu niż – z całym szacunkiem – w szpitalu powiatowym, gdzieś w Polsce, gdzie nie ma także możliwości weryfikacji choroby dziecka, czy jego wady będącej przyczyną aborcji – przekonywał prof. Chazan.

Dodał, że dzięki temu lekarze zatrudnieni w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, którzy ze względu na klauzulę sumienia nie wykonują aborcji, nie byliby stawiani w trudnych sytuacjach. - Tak, jak ja byłem postawiony. Byłoby to również korzystne dla organizatorów opieki medycznej - podkreślił.

Dyscyplinowanie lekarzy

W jego opinii można by to również rozwiązać w ten sposób, że kontrakt z NFZ na wykonywanie aborcji byłby podpisywany tylko przez określone ośrodki. Wskazywał, że nie wszystkie szpitale zajmują się wszystkim: np. jeden szpital okulistyczny zajmuje się leczeniem zeza, inny – leczeniem chorób siatkówki.

- Ale jest pewien upór, że wszyscy lekarze muszą robić aborcje, a wszyscy dyrektorzy szpitali nie przestrzegać obecnej w prawie naturalnym zasady obrony każdej osoby do życia, że nikt nie może się "wyłamać". Moim zdaniem widoczne teraz dyscyplinowanie pracowników służby zdrowia nie jest zgodne z zasadą wolności człowieka i jego sumienia, ograniczać może dostępność na równych zasadach do studiów medycznych, stanowisk ordynatorów oddziałów czy dyrektorów szpitali, zagrażać powszechnie uznanemu prawu do równego traktowania – uznał prof. Chazan.

Deklaracja wiary i klauzula sumienia

Zgodnie z ustawą o zawodzie lekarza może się on powstrzymać od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem (z zastrzeżeniem art. 30.) z tym, że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innej placówce oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Art. 30. mówi o obowiązku udzielenia pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich Ireny Lipowicz to nie lekarz, ale administracja placówki medycznej powinna informować pacjenta, gdzie może uzyskać świadczenie, którego nie chce wykonać lekarz z uwagi na konflikt sumienia. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz jest zdania, że obecne przepisy precyzyjnie określają postępowanie przy stosowaniu klauzuli sumienia, ważne, by ich przestrzegać.

Prof. Chazan jest jedną z ok. 3 tys. osób związanych ze służbą zdrowia, które podpisały "Deklarację wiary", gdzie zapisano m.in. pierwszeństwo prawa bożego nad prawem ludzkim.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TVN 24

Zobacz rozmowę reporterki TVN 24 z profesorem:

Rozmowa profesora Bogdana Chazana z reporterką TVN24
Rozmowa profesora Bogdana Chazana z reporterką TVN24TVN24

TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP