Prezydent odznaczył powstańców. "Składamy hołd za waszą piękną służbę"

Przemówienie prezydenta Bronisława Komorowskiego
Źródło: TVN24
Ponad czterdziestu powstańców warszawskich i osób związanych z pielęgnowaniem pamięci o niepodległościowym zrywie stolicy odebrało w środę z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego odznaczenia państwowe.

- Powstańcy Warszawy, bohaterowie tamtych zdarzeń, żołnierze czasu wojny, ale i bohaterowie obywatelskiej pamięci, bohaterowie czasu pokoju, czasu pracy, czasu także wysiłku na rzecz nowej Polski - składamy dzisiaj hołd za waszą piękną służbę, za wierność polskiej wolności, za waszą determinację w walce i cierpieniu także w działaniu wychowawczym. Walczyliście o swoje, o nasze miasto, o Warszawę, o niepodległość całej Polski - oświadczył prezydent tuż po wręczeniu orderów i odznaczeń.

Prezydent powiedział w czasie uroczystości, że Powstanie Warszawskie było walką nie tylko o stolicę, ale też o sprawiedliwość i o godność każdego człowieka.

Zaznaczył, że uczestnicy Powstania przenieśli te wartości oraz "ideał pracy i służby ojczyźnie przez czasy najtrudniejsze do czasów, gdy możemy się cieszyć i radować 25. rocznicą odzyskania przez Polskę wolności".

"Piękne dzieło ś.p. Lecha Kaczyńskiego"

- To dzięki państwu Powstanie pozostanie na zawsze w pamięci Warszawy i pamięci całego narodu oraz będzie żywym punktem odniesienia poza granicami Polski. Dziękujemy wam za walkę dla przyszłości, dla przyszłości Polski i całego świata. Ta walka nie była tylko dziełem wojskowym, ale i wielkim dziełem wychowawczym - zaznaczył prezydent.

Według niego to dzięki powstańcom lepiej "rozumiemy i czujemy cenę i wartość i smak przeżywanej wolności dzisiaj, solidarności, niepodległości i demokracji"

Prezydent Bronisław Komorowski podziękował twórcom, pracownikom i wolontariuszom Muzeum Powstania Warszawskiego za umiejętność opowiadania historii kolejnym rocznikom Polaków.

- Pięknym dziełem obywatelskiej pamięci jest powstałe z inicjatywy ś.p. Lecha Kaczyńskiego, ówczesnego prezydenta Warszawy, następnie prezydenta Polski - Muzeum Powstania Warszawskiego, które również obchodzi swe dziesięciolecie - powiedział Komorowski podczas środowych uroczystości z okazji 70. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.

- Tutaj wciąż bije serce niezwyciężonej Warszawy - mówił Komorowski. Podkreślił, że sugestywny i wartościowy przekaz Muzeum o tamtych dniach kierowany jest do kolejnych roczników młodych Polaków, a także do świata zewnętrznego. Jak mówił, daje to wielką szansę na opowiedzenie po latach, z ogromnym opóźnieniem, historii Powstania Warszawskiego.

- Dlatego dziękuję serdecznie Muzeum i instytucjom państwa polskiego, które dbają o to, by nasza polska prawda o powstaniu warszawskim, o cząstce trudnego polskiego losu, docierała do innych - powiedział prezydent.

Prezydent odznaczył powstańców

Prezydent podkreślił, że w pamięci Warszawy bardzo głęboko są wyryte twarze i nazwiska powstańców, konkretnych ludzi, scen, walk i ofiar. - Żywa i niezwyciężona, nowoczesna Warszawa, stolica wolnego państwa polskiego im wszystkim składa hołd i o nich wszystkich pamięta - powiedział Komorowski.

Podkreślił, że 1 sierpnia, o godz. 17, w rocznicę godziny "W", Warszawa jak co roku stanie na baczność. - I będzie tak stawała co roku, chyląc czoła przed bohaterstwem, ale i przed ofiarą powstańców Warszawy z '44 roku. I pewnie w tej chwili zadumy każdy z nas jedną z tych twarzy najgłębiej wyrytą we własnej pamięci albo pamięci zbiorowej przywoła z głębi serca, przywoła z głębi polskiej pamięci - podkreślił Komorowski.

Prezydent odznaczył ponad czterdziestu powstańców warszawskich i osób związanych z pielęgnowaniem pamięci o niepodległościowym zrywie stolicy.

"Czcimy i dziękujemy"

Po prezydencie Komorowskim na spotkaniu przemawiała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

- Możemy być dumni z naszego nieujarzmionego miasta i ludzi, którzy 70 lat temu wdali się z hitlerowcami w wyjątkowo nierówną walkę. Przewaga wroga była niewspółmierna, ale też przewaga ducha i determinacji powstańców była niewspółmierna - powiedziała prezydent Warszawy.

Jak mówiła, żołnierze podziemnej Polski Walczącej byli wierni Ojczyźnie i przysiędze. - 1 sierpnia 1944 roku w godzinie "W" powstaliście, heroizm tego czynu pamiętamy do dziś, czcimy i dziękujemy - zwróciła się do powstańców.

I podkreśliła, że Muzeum Powstania Warszawskiego to miejsce, gdzie codziennie kultywowana jest pamięć o żołnierzach polskiego państwa podziemnego i mieszkańcach miasta, którzy 1 sierpnia 1944 roku stanęli do walki o wolność ojczyzny. - Muzeum to jedno z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w stolicy, odwiedzających jest ponad pół miliona rocznie. Tożsamość współczesnej Warszawy wyrasta w jej historii, właśnie tutaj, w Muzeum Powstania Warszawskiego, tu w Parku Wolności, odczuwamy to w całej pełni - zaznaczyła prezydent stolicy.

Przemówienie prezydent Warszawy

Po prezydent Warszawy głos zabrał Prezes Związku Powstańców Warszawskich. Zbigniew Ścibor-Rylski podkreślił w przemówieniu, że odbudowanie stolicy zrujnowanej po Powstaniu jest dowodem na to, że "Polacy mogą dokonać cudów".

- Jest to cud dla mnie, kiedy z kopca powstania patrzę na oświetloną Warszawę, to serce bije z radości - mówił Ścibor-Rylski. - Mimo klęski, mimo porażki - mamy zwycięstwo. Zwycięstwo dlatego, że etos, ideały żołnierzy Armii Krajowej przetrwały przez wszystkie pokolenia. Solidarność zdobyła wolność bez walki - zaznaczył.

- Jestem tak wzruszony, że trudno mi dobrać odpowiednie słowa, aby wyrazić to, co czuje moje serce - powiedział Rylski, wywołując brawa. - Jestem głęboko przekonany, że nie tylko powstańcy, ale wszyscy Polacy - nasi wnukowie, prawnukowie - przeżywają to samo co my - dodał.

Na prośbę generała wszyscy zgromadzeni podczas uroczystości minutą ciszy uczcili pamięć powstańców.

przemawiał Zbigniew Ścibor-Rylski, Prezes Związku Powstańców Warszawskich

"Polacy mogą dokonać cudów"

"Wyjątkowy dzień"

Wcześniej głos zabrał dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.

70 lat temu Warszawa stanęła do walki o wolność i niepodległość całej Polski, przez dwa miesiące stolica była wolną Rzeczpospolitą, a jej granice przebiegały wzdłuż linii barykad - mówił Jan Ołdakowski podczas uroczystości z okazji 70. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.

Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego podczas środowych uroczystości w Parku Wolności na terenie Muzeum mówił: "To wyjątkowy dzień - 70 lat temu Warszawa stanęła do walki o wolność i niepodległość całej Polski, do walki stanęło całe miasto, dziesiątki tysięcy żołnierzy podziemnej armii i setki tysięcy mieszkańców stolicy".

Ołdakowski podkreślił, że przez dwa miesiące Warszawa "była wolną Rzeczpospolitą, jej granice przebiegały wzdłuż linii barykad". "To wy, powstańcy warszawscy, przez dwa miesiące byliście żołnierzami, obywatelami tej wolnej Polski. Nie dane wam było zwyciężyć, ale przez wszystkie lata po wojnie żyła pamięć o tryumfie pierwszych dni powstania, pamięć o waszej walki i świadectwie wierności największym wartościom, jakie poprzez nią złożyliście" - powiedział.

Główne zdjęcie: Tomasz Gzell/PAP

PAP

Czytaj także: