O budowie dwóch pomników prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił w czwartek na konferencji prasowej.
"Będą odsłonięte"
- Liczymy na to, że te dwa pomniki w Śródmieściu Warszawy, sądzimy, że na Krakowskim Przedmieściu, chociaż lokalizacji ostatecznych jeszcze nie ma, powstaną w stosunkowo krótkim czasie – powiedział Kaczyński. – Oczywiście w stosunkowo krótkim, jak na tego rodzaju przedsięwzięcia. To znaczy, że na ósmą rocznicę tragedii smoleńskiej te pomniki już będą gotowe, będą odsłonięte – dodał.
Mówił także o komitecie budowy pomników. – Składa się zarówno z polityków, jak i osób, które są poza polityką, ale odrywają znacząca rolę w życiu publicznym, społecznym. Ale jest to komitet otwarty. Jesteśmy przekonani, że dojdzie do niego wiele innych osób – przekonywał prezes PiS.
Kaczyński jest przekonany, że uda się zebrać społecznie środki na budowę. Liczy też, że konkurs pozwoli na znalezienie rozwiązań artystycznych, które będą właściwe ze względu na wagę pomnika i miejsce
- Jesteśmy pełni optymizmu. Uważamy, że to będzie spełnienie pewnego społecznego i narodowego obowiązku – podkreślił.
PiS chce dwóch pomników
Już podczas obchodów 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej prezes PiS zapowiedział powstanie dwóch monumentów smoleńskich. Jeden ma upamiętniać wszystkie 96 ofiar. Drugi zaś – prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Stołeczny konserwator zabytków Piotr Brabander utrzymuje, że budowa nowego monumentu na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim "zaburzyłaby klasycystyczny charakter tego miejsca".
Na tvnwarszawa.pl pisaliśmy, że istnieje sposób, który umożliwia realizację pomysłu Kaczyńskiego. PiS może bowiem spróbować wyłączyć stołecznego konserwatora zabytków z procesu decyzyjnego. To jest możliwe, dzięki interwencji wojewody mazowieckiego, który może przekazać niektóre kompetencje konserwatora stołecznego na rzecz konserwatora wojewódzkiego.
O TAKIEJ MOŻLIWOŚCI W TVN24 MÓWIŁ ANDRZEJ URBAŃSKI:
Sprawa pomnika na Krakowskim Przedmieściu
ran/sk