Cudowne rozmnożenie nieruchomości? Nowy kontrakt na dostawę tabliczek MSI? Mieszkańcy Woli zastanawiają się, czemu każdy garaż dostał swoją, z osobnym adresem, numerem i literą.
Zjawisko można zaobserwować w kilku punktach na Woli, m.in. przy ulicy Pustola czy Pawiej. Na stojących tam garażach pojawiły się dziesiątki nowych tabliczek Miejskiego Systemu Informacji. Każdy garaż ma własną - z tym samym numerem, od sąsiednich różniącym się tylko literą na końcu.
Wygląda to absurdalnie i już budzi złośliwe komentarze w internecie. "Trzeba było wspomóc firmę, która robi takie tabliczki?" - docieka ktoś na profilu "Okno na Warszawę", na popularnym portalu społecznościowym. Inni dodają, że tabliczki można zobaczyć też przy ulicy Rodziny Kluczyńskich. Zresztą dzieje się tak nie tylko na Woli - ktoś wspomina ulicę Rokosowską na Ochocie.
Wyjaśnienie tego fenomenu jest inne i typowo urzędnicze. Okazuje się, że to wolski Zakład Gospodarowania Nieruchomościami robi porządki. - Zgodnie z prawem geodezyjnym garaże są traktowane jak osobne obiekty, które podlegają ewidencji - tłumaczy Mariusz Gruza, rzecznik wolskiego ratusza. I dodaje: - ZGN wystąpił więc z wnioskiem o nadanie ewidencji, a co za tym idzie - adresów.
A skoro są adresy, to muszą być i tabliczki. Pytamy w urzędzie, ile to kosztuje?
Od 85 do 110 zł
- Zamontowanych zostało 155 tabliczek. Ich zakup i montaż kosztował w sumie 19,5 tys. zł - odpowiada Gruza i wylicza, że jedna tabliczka kosztuje od 85 do 110 zł. - Do tego doliczyć należy 40 zł za montaż każdej - dodaje.
r/b/jk//lulu